Skocz do zawartości

dimitrus007

Go.Naked
  • Postów

    236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dimitrus007

  1. Potwierdzam, wentylator często się załącza. Taki urok hondowskiego literka.
  2. Co do błotnika - ja skusiłem się na oryginalny i jestem bardzo zadowolony. Dobrze chroni zawieszenie przed zabrudzeniami i jest bardzo łatwy w czyszczeniu. Dostajesz go w kolorze nadwozia. Ma tylko jedną wadę - cena ok. 600 jest lekką przesadą, ale co tam - raz się żyje :). Ja korzystam z kufra centralnego Givi (jest większy i tańszy od akcesoryjnego Hondy) i żeby zobaczyć go w lusterku, to muszę się nieźle nagminastykować. Co do prędkości - z kuframi bocznymi (35l), dużym centralym i z pasażerką nie zauważyłem żadnych problemów na drodze. Przelotowa na autostradzie 160-180 km/h spokojnie do zrobienia.
  3. Jak w temacie. Szczegóły w linku. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=932697759
  4. Szukałem na stronach Ohlinsa i jemu podobnych, ale nigdzie CBF 1000 nie uwzględniają. Do Plazy zadzwonię, ale wątpię żeby coś mieli skoro w necie tego nie ma. Pewnie pozostaje przystosowanie z jakiegoś innego sprzęta - wybadam na forach i dam znać jak coś znajdę. Co mnie do tego skłania ? Lekka tendencja do klasycznego shimmy przy jeździe z pasażerem. Wiem, że to głównie wina opon Bridgestone, ale myślę o zabezpieczeniu się na przyszłość. W tym roku zmienię opony na Pilot Road'y pomyślałem jednak o amorze skrętu jako fajnym dodatku.
  5. Koledzy, czy spotkał się ktoś z was z amortyzatorem skrętu pasującym do CBFki 1000 ?
  6. Drodzy, poniżej kawał ciężkiej pracy 5 facetów, którzy chcieli złożyć hołd legendzie. Tydzień zarywania nocy, bo przecież w ciągu dnia trzeba machać łopatą... Zrobiliśmy to najlepiej jak potrafiliśmy biorąc pod uwagę spratańskie warunki, w których przyszło nam nagrywać tę balladę. Zespół Go Naked! od momentu powstania 3 lata temu był blisko związany ze środowiskiem 2oo. W tej knajpie rodziły się świeże pomysły, wybuchały i ucichały kłótnie w sprawach muzycznych, ze słynną kiełbą i piwem bezalkoholowym w tle graliśmy pierwsze sztuki. Utwór poświęcony pamięci Griszy, spiritus movens całego tego bałaganu, to nasze prywatne pożegnanie. I oby nie było więcej takich okazji... Trzymaj się Grzesiu, gdziekolwiek jesteś ! Mamy nadzieję, że dołożymy swoją cegiełkę do utrwalenia pamięci o Tobie. Wersja do posłuchania na youtube. Linki pod którymi można ściągnąć plik w formacie mp3. http://rapidshare.com/files/270640218/Go_N...eci_Griszy_.mp3 Mirror 1 http://hmlysy.republika.pl/Go_Naked_-_Gabinet_2oo_twarzy.mp3 Mirror 2 http://gonaked.republika.pl/Go_Naked_-_Gab..._2oo_twarzy.mp3 Mirror 3 http://www.megaupload.com/?d=SRFNQOI1
  7. Miałem Pirelli Sport Deamony w CB 500 - świetne opony. No nic, cierpliwie czekam, aż nadejdzie czas "miszelinów".
  8. Ja mam kufer centralny i boczne Givi i jest bezawaryjnie. Stelaże bez kufrów też prezentują się bardzo ładnie. Jak widać po opiniach, chyba dobrze że nie zdecydowałem się na oryginalne hondowskie. Martwią mnie opony Bridgestone. Szkoda, że nie mogę ich zareklamować (w sumie brak konkretnego powodu), ale prowadzenie na nich jest wyjątkowo przeciętne. W tym sezonie zrobię sporo kilometrów (kilka długich wyjazdów), więc może w przyszłym wymienię na "Miszeliny" - słyszę o nich dużo lepsze opinie.
  9. Ten zacny serwis to Honda Plaza na ul. Malowniczej, ale ja tam kupowałem swój sprzęt, normalnie pewnie zamontowanie ok. 150 pln kosztuje. Co do pękniętej owiewki to Ci nie pomogę. Znam magików co poxipolem takie rzeczy robią, ale pewnie wolisz coś ładniejszego.
  10. Wracając do montowania crash padów. Faktycznie nie da się ich zamontować do pełnej owiewki bez ingerencji mechanicznej. Trzeba było wyciąć kawałek plastiku. Serwis jednak ładnie (wycięte kanty dodatkowo zabezpieczone gumową osłonką) i za darmo mi to zrobił. Tak jak mówiłem, śmigam bardzo dużo z plecaczkiem, więc spalanie na poziomie powyżej 7 litrów jest dla mnie normą. Przez to dokucza mi tylko 19 litrów zbiornika, bo zasięg zmniejsza się do 250 km. Natomiast jazda w pojedynkę to czysty szał i radość :)
  11. Robiłem maksymalne hamowanie na suchym i ABS działa bardzo delikatnie. Nawinąłem 1500 km i już nawet do opon się nie mogę przyczepić, bo zaczęły ładnie mnie prowadzić w zakrętach. Ja jeżdżę głównie z pasażerem i kufrem, to spalanie w trasie mam powyżej 7 litrów.
  12. Ja dostałem seryjnie Bridgestone Battlax. Problemem nie okazały się opony (które obecnie spisują się bez rewelacji, ale i bez zarzutu), tylko zbyt mocno skręcona główka ramy. Korekta w serwisie i jest git. Obecnie, po przejechaniu 1000 km jestem wyjątkowo z CBFki zadowolony.
  13. Taaaa, ale "banan" z twarzy nie schodził Ci jeszcze długo po opuszczenia siodła :) A teraz dorabiasz jakąś durną ideologię o nudności Yamahy... I może jeszcze powiesz, że mimo wszystko wolisz swojego Lifana ?
  14. dimitrus007

    ROMET R250V

    Nie zgodzę się z Tobą. Zamawianie części do Rometa to była droga przez mękę, na klosz od lampy się nie doczekałem, oryginalnych śrub nie mieli, na gmole czekałem kilka tygodni etc... Obecnie zaopatruję się w Honda Plaza i najdłużej czekałem 2 dni na część...
  15. Współczuję :) Ja w zeszłym sezonie zrobiłem 14 tyś. W tym będzie więcej ze względu na wakacyjny wypad po Europie (ok. 8 tyś w 3 tygodnie) i to mi zawyży wynik.
  16. Taaa, nie zapomnę jak w głównym przedstawicielstwie Rometa na Warszawę powiedziano mi, że nie mają takich śrub do lamp. Nie mieli także długich śrub do osłon silnika (jedną kiedyś zgubiłem). Na klosz ze sprawnymi zaczepami nie doczekałem się z kolei kilka miesięcy. Ot, serwis. To jest oczywiście sprawa indywidualna, ale moim zdaniem bezpieczniej jest zacząć od używanego japońca. No chyba, że jesteś zatwardziałym easy riderem i nie akceptujesz jazdy niczym innym niż chopperem. Wtedy to już twoje ryzyko. Bo w przedziale 3-5 tyś. choppera japońskiego nie uświadczysz. Natomiast kupowanie nowego chińczyka to już dla mnie duża nieodpowiedzialność. Bo w cenie nówki można znaleźć coś używanego japońskiego, co powali na kolana początkującego motocyklistę.
  17. No, nareszcie jakiś rozsądny wniosek :) No cóż. Swoją starą cebulą nakręciłem w zeszłym sezonie 14 tyś. km. Wymieniłem raz opony (na początku) i wielokrotnie paliwo :) Poza tym nic. Hondzina jest z '93 (ostatni rocznik produkowany w Japonii). Wierzcie mi. Życzę chińskim sprzętom dotrwania takiego wieku z oryginalnymi częściami.
  18. Luca, czy ja neguję to, że komuś może pasować chiński sprzęt ? Mówię tylko, że jest awaryjny. O wiele za bardzo awaryjny. Shipp, po pierwsze - być może Ci umknęło, ale nowy właściciel zostawił to rozwiązanie. On też jest debilem ? Po drugie, Shipp, nie obrażaj mnie. Jesteś facetem na poziomie, po co Ci to? Nie zgadzasz się ze mną ? Ok, masz prawo, ale nie zachowuj się jak prostak.
  19. Luca, ja Ci do portfela nie zaglądam... Shipp, ja z kolei nie złamę swojego postanowienia i nie odniosę się do Twojego postu. Po co te osobiste wycieczki ? Mam nadzieję, że poprawiłeś sobie samopoczucie. Nie zamierzam Cię przekonywać do CB, czy jakiegokolwiek innego motocykla. Bo to kwestia gustu. Do tej pory myślałem, że bezawaryjność i jakość to z kolei nie jest kwestia gustu. Ten temat wyporwadził mnie z błędu.
  20. Haczyki jak to haczyki, patent działa. Zresztą sam to widziałeś przy kupnie. Na nową lampę się doczekać od Rometa nie mogłem przez kilka miesięcy. Z perspektywy czasu wydaje mi się to nawet zabawne. I na koniec jedna uwaga do kolegów motocyklistów na chińskich sprzętach. Podziwiam waszą wytrwałość w zdobywaniu części, żyłce majsterkowicza, usuwaniu "nieistotnych" awarii i rodości z jazdy. Ale każdemu kogo spotykam, a kto pyta się o nowe chinole, odradzam zakup. Bo za te pieniądze zawsze kupisz coś lepszego.
  21. Nie tylko o Ciebie. Również np. o Greedo, który serwisował tego Jinluna. Ale zostawmy to, stare dzieje...
  22. Tlc - było, minęło. Następna zmiana motocykla nieprędko, właściwie chciałbym żeby motocykl został już "w rodzinie". Zdecydowanie polecam do turystyki i miasta. Niesamowita uniwersalność i na żywo jest mniej paskudny niż na zdjęciach :) Cóż, gdybyś miał lepszą pamięć, nie zadawałbyś takich pytań. Z czego robię problem ? Że odpadają części? Że jakość materiałów jest tragiczna? Że serwisy i gwarancja są do dupy ? Tak, robię z tego problem. Może to dla Ciebie jest ok. Dla mnie nie. Masz rację, to Twoje wrażenie. Luca, zdecydowanie ciężko jest dyskutować z kimś, kto argumentuje w ten sposób. Tylko mnie odpadła lampa - czepiam się. Tylko mnie urwał się pływak paliwowy - czepiam się. Tylko jednej osobie urwała się linka - czepia się. Tylko jednej osobie padła elektryka - czepia się etc. Tylko jedna osoba miałą problemy z hamulcami - czepia się itd. A ile procent użytkowników nie miało żadnych problemów ? Problemem nie jest sama różnica, tylko jej rozmiar.
  23. dimitrus007

    ROMET R250V

    Widzę, że prowizorka na potrzebę chwili wytrzymała już 2 lata :)
  24. Gratuluję :) Szczerze mówiąc to żaden wyczyn jeżeli bierzemy pod uwagę japońskie normy :) Dosyć śmieszne rzeczy słyszałem od kilku ludzi, którym opowiadałeś o motocyklu kupionym ode mnie... Mam nadzieję, że przynajmniej Cię to podbudowało. Tak, bezczelnie porzuciłem :flesje: Okazało się, że oczekuję czegoś innego od motocykla. Chinoli ogólnie nie polecam, ale przyznaję, że sam na nich jeździłem. Tak się tworzą legendy :) Jak sprzedałem sprzęta to nie widziałem powodu żeby dalej interesować się tematyką do której się zraziłem. W dziale piwnym jest przyjemniej :) BTW Cjt7 nie "wypunktował moich sprzecznych wypowiedzi" tylko w jedno miejsce wkleił wyszystkie moje posty dot. chińskich sprzętów i pokazał proces powolnego zniechęcania się do tego rodzaju wynalazków. Nie uważasz Luca, że to drobna różnica ?
  25. dimitrus007

    ROMET R250V

    W takim razie nie brałeś mocnych zakrętów. Te gumy to dno. Nie nadają się do normalnego użytkowania. Co do samej dyskusji... Pourywane linki sprzęgła, nieregulowane gaźniki, kompetentni serwisanci... Taa... Nie ma to jak chińska jakość. Ja sam pamiętam jak po przejechaniu, bodajże, 300 km urwał mi się klosz od tylnej lampy. URWAŁ, nie odkręcił. Cóż, to były szalone lata młodości :icon_razz: całe szczęście minione... Pozdrawiam wszystkich posiadaczy chińskich sprzętów. Spokoju i bezpieczeństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...