-
Postów
236 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez dimitrus007
-
Najgorsze jest to, że nic nie zrobisz. Powoli zaczynam się przekonywać, że najgorszy w chińskich motocyklach jest serwis i dealerzy...
-
Rozumiem, że też miałeś podbity przegląd zerowy ? Przecież to kryminał...
-
Po wymianie oleju poprawiła się kultura pracy silnika, ale też zwiększyły się drgania na podnóżkach... Nie wydaje mi się, żeby to było subiektywne odczucie... Przeraża mnie to, że do momentu końca gwarancji muszę bulić za takie bzdury, tyle kasy. Sam to mogę zrobić 100 razy dokładniej. Aż się odechciewa jeździć...
-
Byłem po południu na przeglądzie gwarancyjnym i wyglądało to tak: - powiedziałem właścicielowi o złym ustawieniu śrub i naciągu łańcucha, a on mi z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że oni tego nie sprawdzają, tylko dają tak jak fabryka dokręci !!! (a przegląd zerowy przy odbiorze motocykla mi podbili nie sprawdzając takiej rzeczy !) - co do zgubionej długiej śruby od osłony, to serwisant mi powiedział, że nie ma takich na stanie i żebym sobie sam dorobił - wymienili mi olej na półsyntetyczny Agip - posprawdzali śruby (podobno, bo nie mogłem być przy przeglądzie ! ) - posprawdzali linki (jak powyżej) - wyregulowali tylny hamulec (tak, że w ogóle nie hamuje i w drodze powrotnej sam go wyregulowałem :icon_evil: ) - lekko odkurzyli lakier - skasowali mnie na 150 pln i podbili przegląd - oznajmili że następny przegląd po 1500 km Jedno dobre, że po zmianie oleju na półsyntetyk kultura pracy silnika się lekko poprawiła. Ja czuję lekki niesmak, a wy ?
-
Miałem to samo, przyczyna - zimny silnik, on na początku naprawdę długo się nagrzewa. Zauważyłem, że z czasem coraz krócej. Łańcuch sprawdź i naciągnij, bo oni tego dobrze nie robią (patrz mój post 2 strony dalej). Sprzęgła raczej nie ruszaj, u mnie pierwsze 50 km to była katorga, a później się wszystko ułożyło. Pamiętaj o dokręceniu śrub. Czy ktoś z Wawy lub okolic na chińczyku ma jeszcze dzisiaj ochotę gdzieś spotkać się na mieście i porównać motocykle ?
-
Mnie sie ten cruiser nie podoba, no ale to kwestia gustu. Za te pieniadze wybralbym Supershadowa i dokupil skorzane sakwy. Co do kasku ja kupilem kask MDS. Czarny model Venus. Ma odkrecany daszek i szybke, w razie czego moge pojezdzic w goglach typu retro :D Na Allegro 290 pln, w Inter-motors za 270. Mam tak samo. Czuje sie dyskryminowany. No i ta pogarda jaka prezentuja patrzac na mnie. Serwisant motocyklowy to w tym kraju zawod wykonywany glownie przez chamow. Tym bardziej cenie wszelkie opinie polecajace jakies warsztaty - profesjonalistow jak na lekarstwo.
-
Ja w gwarancji mam napisane max 90 km, a sam dzisiaj jechalem ponad setke i odpuscilem tylko dlatego, ze jestem milosierny dla niedotartego silnika :icon_question: Zreszta zrobie chyba taki eksperyment, ze zmierze centymetrem motocykl i porownam z info z instrukcji - to dopiero kwiatki moga wyjsc :biggrin:
-
Zabił się jadąc kradzionym motocyklem
dimitrus007 odpowiedział(a) na Lemon temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja widze subtelna roznice pomiedzy zostawieniem moto na ulicy z kluczykami w srodku, a kradzieza garazowanego samochodu. Nieporownywalnie latwiej jest wsiasc na motocykl i odjechac, niz ukrasc przewody wysokiego napiecia. Poza tym popieram to co napisal nowy011. Nikt nie pochwala kradziezy, ale wyjecie kluczykow ze stacyjki to chyba nie jest problem ? Nie zyjemy w Utopii. -
Zabił się jadąc kradzionym motocyklem
dimitrus007 odpowiedział(a) na Lemon temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nikt nie twierdzi, ze zlodziej zachowal sie dobrze. Ale jak np. wyjezdzasz z domu, to zostawiasz klucze w drzwiach ? Mnie sie to nie zdazylo... -
Zabił się jadąc kradzionym motocyklem
dimitrus007 odpowiedział(a) na Lemon temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Okazja czyni zlodzieja... Winny jest wlasciciel ze zostawil kluczyki w stacyjce. Zachowujecie sie jakby to nie byl motocykl, a wasza matka - ludzie, wyluzujcie troche... -
Cinek - i masz, i nie masz racji. Mankamenty o ktorych mowisz to w glownej mierze niedbalstwo wlasciciela. Chinski motocykl jest na pewno opcja do rozwazenia dla kogos kto chce poznac budowe motocykla, nauczyc sie jezdzic. Nie kazdy musi miec zapiete 200 na liczniku, zeby czerpac przyjemnosc z jazdy. Nie wiem jak Ty, ale ja dostrzegam subtelna roznice miedzy 17000 a 6000 pln. O wiele latwiej po kilku sezonach dokonac przeskoku z chinczyka na japonczyka, niz od razu kupic nowke z kraju kwitnacej wisni. Nawet przy stalych dochodach...
-
Ja przez chwile myslalem o V, ale nie Voyagerze tylko Supershadow Keeway'a - slyszalem o nim lepsze opinie - tylko taki drobny szczegol: nie kosztuje 7000 tylko prawie 9000 pln. Poza tym nie podobal sie mojej zonie (chociaz z drugiej strony to jej sie podobaja glownie sprzety typu Triumph Rocket III :buttrock: ), a slowo zony wiadomo - rzecz swieta :evil:
-
To fakt, chopperem albo cruiserem nie posmigasz w korkach. Oczywiscie jest lepiej niz w puszce, ale enduro i skutery to mnie mijaja w korkach raz za razem.
-
Co do strony Jinluno-chinsko-jakiejstam jestem za i w miare skromnych mozliwosci moge pomoc. Teraz powiem wam cos na temat serwisu Rometa, ktory popisal mi zerowy przeglad. Otoz idac za rada overkilla poszedlem sam naciagac lancuch. Glupi bylem, ze tego wczesniej nie zrobilem i nie sprawdzilem, ale wiecie pierwsze moto i te sprawy... Jakiez bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze po lewej stronie jest o jedna podzialke mniej przesunieta sruba niz z prawej strony ! Jak to wyrownalem to mialem zablokowane kolo od naciagu hamulca ! Nigdy nie uwierze, ze przez 300 km tak sie przesunelo i poluzowalo, zwlaszcza ze sruby byly przykrecone mocno. Co wy na to ? Przeciez to kryminal dawac tak ustawiony motocykl klientowi - ze sam jestem glupi, ze wczesniej nie sprawdzalem dokladnie luzow lancucha i ustawienie srub to fakt - ale ja do cholery mam do tego prawo, to moj pierwszy motocykl i na nim sie ucze wszystkiego !
-
Instrukcja milczy na temat kuferków. Zresztą pod linkiem, który podałeś, widać kufry z boku, więc też ciężko ocenić o ile są większe.
-
No dobra, spróbuję powalczyć. Problem z tym, że na parkingu nie za bardzo mam jak postawić motocykl prosto, przy okazji majstrując przy śrubach. Ale wszak potrzeba jest matką wynalazków. P.S. Okazało się, że przeoczyłem jeszcze jedną śrubę przy dokręcaniu - dolną od osłony tuż nad podstawką. Szczęśliwego znalazcę proszę o zwrot ;) Całe szczęście górna trzyma dobrze... Trzeba się będzie rozejrzeć na mieście za nową. P.P.S. Coś mi się wydaje, że po miesiącu obcowania z tą bestią będę mógł napisać doktorat ze składania Jinluna ;) Wysoki poziom trudności wybrałem na pierwszy motocykl - i dobrze, w końcu "twardym trza być, nie miętkim" :) Te chińskie "kuferki" to obraza wyrazu "kuferek" - jak tylko moja szacowna małżonka zatwierdzi wydatek (ach te żony :wink: ) wymienię je na skórzane. Witaj w gronie chińskich twardzieli :bigrazz:
-
Hmm.. Pojawił się problem - nici z dzisiejszego nabijania kilometrów ;) Nie wiem kiedy, łańcuch strasznie się poluzował (tak, że przy zmianie biegów obija się). Na podjechanie do najbliższego serwisu za późno, w instrukcji ani słowa o sposobie naciągnięcia (tylko że jak jest za luźno to jechać do serwisu :) ). Jutro coś wymyślę, ale zastanawiam się czy mogę spróbować sam naciągnąć, żeby bez nerwów gdziekolwiek dojechać... Jeśli ktoś ma jakiś dobry pomysł to z chęcią pogadam na gg. Plany na dzisiaj były ambitne, no cóż...
-
Szczerze mówiąc to jest dosyć irytujące - np. będę niedługo malował bak i boki w celu usunięcia reszty irytujących naklejek i poprawy "dizajnu" motocykla, ale nie mogę ruszyć śrub silnika (chlapnięte niedbale obrzydliwą żółtą farbą) bo stracę gwarancję - jaki kraj takie plomby - chciałoby się rzec :crossy: Ta farba psuje mój idealny świat, ale gwarancja sprawa święta...
-
Łatwo Ci mówić. Pierwszy raz w życiu mam wymienić olej, wolę wiedzieć za dużo niż za mało. Jak pierwszy raz skakałem ze spadochronem to też było strasznie :notworthy: Nareszcie jakiś głos rozsądku w tłumie szaleńców :buttrock: Jeszcze mi się przypomniało: Luca, coś mówiłeś o zamontowaniu filtru paliwa... W instrukcji też wyczytałem, że teoretycznie paliwo powinienem przed wlaniem do baku przefiltrować - oni tak poważnie, czy jaja sobie robią ? Przez gazę mam wlewać, czy co ? :banghead:
-
Wszystko ładnie i pięknie, ale gdzie ja do cholery dostanę 4 litrową butelkę :notworthy: Skoro mnie tak usilnie namawiacie na wymianę oleju, to spróbuję zrobić to sam... A co do filtru, zostawić go na razie w spokoju ? I teraz jeszcze kilka głupich pytań: - jak spuszczam olej to czekam do ostatnie kropelkij, trzęsę motocyklem, aż wszystko nie ścieknie :buttrock: , czy jak już ciurkiem nie leci to można wlewać nowy ? Oczywiście chodzi mi o zasadę - nie bierzcie na poważnie bujania motocykla. - jak wlewam olej, to jak kontrolować ilość wlanego - żeby nie przelać, wpuszczam np. litr i sprawdzam bagnetem, wlewam coś znowu i tak do skutku, aż będzie blisko maxa ?
-
W instrukcji jest czarno na białym, że silnik jest dotarty powyżej 1000 km i wtedy zalecają wymianę oleju i kolejny przegląd. Problem w tym, że w jedną stronę mam jakieś 400 km i jak bym wrócił to na liczniku byłoby coś koło 1300 km. Moim zdaniem trochę za dużo. Spróbuję rozwiązać ten problem robiąc przegląd gdzieś nad morzem - w końcu Romet ma sporo punktów serwisowych. Sprawdzałem, ale rzucę okiem dzisiaj jeszcze raz.
-
Kurs na kat. A i kilka pytań
dimitrus007 odpowiedział(a) na thorgal0 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja kurs robiłem też nie mając pojęcia o jeździe na motocyklu. Nic strasznego. Po 4 jeździe już zdałbym egzamin. Byleby trafić na instruktora, który wykazuje odrobinę zaangażowania :notworthy: P.S. Swoją drogą ta nowa ósemka jest szeroka jak dwupasmówka :buttrock: -
300 km przejechane i pierwsze straty w śrubkach :) Odkręcił mi się przyczep wewnętrznego zamka w prawym kuferku :buttrock: Od początku mi się te kuferki nie podobały, na szczęście wszystko powpadało do środka, chwila kręcenia śrubokrętem i zamek jest sprawny. Wszystkie śruby motocykla sprawdzałem - trzymają się świetnie, ale o zamkach kuferka nie myślałem :clap: Rozumiem, że na co dzień nie muszę z nich korzystać ? :notworthy:
-
Musiałem przekręcić. No, ale to dopiero był pierwszy spalony przeze mnie zbiornik. Zobaczymy jak będzie z następnym.
-
A więc jakie są według Ciebie oceny tych motocykli - negatywne ? Czego się spodziewałeś - wrażeń rodem z Harley'a ? Prawda jest taka, że o chińskich sprzętach jest coraz więcej opinii pozytywnych. Od użytkowników tychże. A nie od ludzi, którzy widzieli Jinluny i Lifany tylko na zdjęciach. Wiesz, dostrzegam subtelną różnicę. Nie każdy rodzi się mechanikiem motocyklowym. Używany sprzęt jest zawsze obarczony większym ryzykiem. Jeśli salon sprzeda Ci bubel, to masz gwarancję, możliwość bezpłatnych napraw. Możliwość "nauczenia się" motocykla. Dlatego zawsze będę uważał, że lepszy np. na pierwszy sprzęt jest salonowy "chińczyk", niż 15 letnia "japonia"