Skocz do zawartości

Silnik chłodzony powietrzem a niskie temperatry


Rekomendowane odpowiedzi

o prostu odpadają problemy z rozruchem Diesla przy niskich temperaturach

A wiedziałeś że tam rozpalają ognisko pod silnikiem żeby go rozgrzać. Był nawet film dokumentalny chyba na TVP2 gdzie jechali przez syberię i wyłączyli silnik, po niedługim czasie rozpalili ogień (oczywiście niewielki, żeby nie popalić wielu rzeczy) by zagrzać silnik. Jak się domyślam przy -40 czy -50 to żadne świece żarowe nie dadzą odpowiedniego ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zmienić świecę na gorętszą, czyli o mniejszej wartości w oznaczeniu. Moja GS500 strasznie zarzucała świece nagarem, mimo godzinnych wyjazdów na miasto - inna sprawa ze trochę siorbie olej. Po zmianie świec z 'ósemek" na "siódemki" problem zniknął. Wolne obroty w normie, łatwiejszy rozruch rano, zniknęło przerywanie jednego cylindra.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inne powietrzaki lepiej sobie dają radę ?
XJ600 z 1986 roku w temperaturach na poziomie zera stopni dawała sobie radę bardzo dobrze. Nie było wskaźnika temperatury, ale po pracy silnika i obrotach byłem w stanie rozpoznać jego chęci. Używałem 15W50, chłodnicy oleju nie zasłaniałem. Była to jazda miejska, także i rowijane prędkości nieduże. Może po częsci przez to? W każdym razie silnik udawało się rozgrzać jeśli nie do idealnej, to do temperatury bliskiej właściwej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne Tomek, ze jest to bardzo dobra metoda z wymiana swiecy na zimniejsza. Gorzej jesli 1 swieca kosztuje blisko 40 zl. W moim przypadku dac prawie 160 zl za komplet "zapasowych" jesienno-zimowych swiec to za duzo ;) .

 

I co ciekawe swiece irydowe sa jeszcze bardziej wrazliwe na niedogrzanie... A przeciez teoretycznie duzo szybciej powinny osiagac wlasciwa temperature, latwiej spalac itp.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda to, świece tanie nie są. Jednak w przypadku nasego młodego kolegi, jedna do YBR'a to nie majątek. W Twoim przypadku to konkretna kasa. A co dopiero w CBX1100...

Pozdrawiam. Kulik.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiedziałeś że tam rozpalają ognisko pod silnikiem żeby go rozgrzać. Był nawet film dokumentalny chyba na TVP2 gdzie jechali przez syberię i wyłączyli silnik, po niedługim czasie rozpalili ogień (oczywiście niewielki, żeby nie popalić wielu rzeczy) by zagrzać silnik. Jak się domyślam przy -40 czy -50 to żadne świece żarowe nie dadzą odpowiedniego ciepła.

To chodzilo prawdopodobnie o to zeby zrobic z mazidła olej (mazidło - olej mineralny przy - 40st).

Zalezy czym tam jechali (ale tez cos kiedys ogladalem na dwojce i oni jechali kamazem i byl taki motyw ze poruszali sie powoli po dziurach bo od tak niskich temperatur mogla strzelic przenia os ). Jezeli widzielismy ten sam program i samochod to byl kamaz, to powiem tylko tyle ze kamazy nie maja swiec zarowych. Swiece zarowe sa niezbedne tylko w silnikach diesla z komora wstepna (ogolnie mialy je starsze silniki glownie w sam. osobowych).Gdy swice w takim silniku nie dzialaly to mozna bylo sobie krecic rozrusznikiem do osranej smierci. Natomiast kamaz ma wtrysk bezposredni (jak i obecnie nowe silniki). W przypadku wtrysku bezposredniego swiece zarowe nie sa potrzebne, aby odpalic silnik. Jednak wszystkie nowoczesne silniki maja takie swiece, zeby ulatwic rozruch no i moze chodzi jeszcze o srodowisko.

Jak się domyślam przy -40 czy -50 to żadne świece żarowe nie dadzą odpowiedniego ciepła.

Temperatura - 40 czy - 50 nie ma nic wspolnego z praca swiecy zarowej. Jedyne co ma wplyw na ilosc ciepla wytwarzanej przez swiece to stan akumulatora, ktory przy takich temperaturach moze byc nieciekawy. Swieca zarowa nie ma jakiejs bardzo duzej powierzchni do ogrzania - jest wkrecona w glowice a jej koniec jest we wnetrzu powiedzmy cylindra (wystaje koncowka swiecy z glowicy). Ogrzewa ona tylko powietrze w cylindrze, co nastepuje w kilka sekund, nowoczesne swiece w sekunde.

Jednym z patentowi ulatwiajach odpalenie silnika w niskich temperaturach np kamaza, ktory jest w slabej kondycji jest podanie bezposrednio do kolektora ssacego ognia (kawalek szmaty na kiju, nasaczony jakims palnym srodkiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeca w mojej YBR ma oznaczenie: NGK/CR6HSA.

Więc zamiast oznaczenia CR6 ma być CR5?

to by nie była tragedia - w sklepie internetowym kosztuje 14 zł. ;)

 

PS.

Jednak w przypadku nasego młodego kolegi' date=' jedna do YBR'a to nie majątek[/quote']

Taki mlody to już nie jestem. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chodzilo prawdopodobnie o to zeby zrobic z mazidła olej (mazidło - olej mineralny przy - 40st).

Zalezy czym tam jechali (ale tez cos kiedys ogladalem na dwojce i oni jechali kamazem i byl taki motyw ze poruszali sie powoli po dziurach bo od tak niskich temperatur mogla strzelic przenia os ). Jezeli widzielismy ten sam program i samochod to byl kamaz' date=' to powiem tylko tyle ze kamazy nie maja swiec zarowych. Swiece zarowe sa niezbedne tylko w silnikach diesla z komora wstepna (ogolnie mialy je starsze silniki glownie w sam. osobowych).Gdy swice w takim silniku nie dzialaly to mozna bylo sobie krecic rozrusznikiem do osranej smierci. Natomiast kamaz ma wtrysk bezposredni (jak i obecnie nowe silniki). W przypadku wtrysku bezposredniego swiece zarowe nie sa potrzebne, aby odpalic silnik. Jednak wszystkie nowoczesne silniki maja takie swiece, zeby ulatwic rozruch no i moze chodzi jeszcze o srodowisko. [/quote']

Nie będę się kłucił - nie jestem wykwalifikowanym mechanikiem, akurat wtedy to chyba kamaz nie był - nie będe strzelał w ciemno. W którymś z radzieckich aut był taki patent że przewody paliwowe były oplecione wokół rury wydechowej - to mogło chodzić również o zagrzanie paliwa.

 

 

Jednym z patentowi ulatwiajach odpalenie silnika w niskich temperaturach np kamaza' date=' ktory jest w slabej kondycji jest podanie bezposrednio do kolektora ssacego ognia (kawalek szmaty na kiju, nasaczony jakims palnym srodkiem).[/quote']

Nie słyszałem o tym patencie.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie patrzyl na wiek tylko na motocykl jakim jezdzisz (bez zadnej urazy)

O co mam się obrażać, już jestem za stary na obrażanie się. :-D Też pomyślałem, że patrzył na typ motocykla, nie na wiek. :-D Ale kiedyś będzie większy motorek, choć wiek też będzie trochę "odpowiedniejszy". :-D

 

Kto mi powie jak, z tą świecą? (Pytam parę postów wyżej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ural_zgora napisał:

Jednym z patentowi ulatwiajach odpalenie silnika w niskich temperaturach np kamaza, ktory jest w slabej kondycji jest podanie bezposrednio do kolektora ssacego ognia (kawalek szmaty na kiju, nasaczony jakims palnym srodkiem).

 

Też słyszałem o tym patencie.

 

 

Jak wiadomo GAZ69 miał być używany i na syberii i na pystyni i oprócz tego że miał dodatkową chłodnice oleju (na ciężki teren i upały) miał jeszcze urządzenie które ogrzewało miskę olejową, była to taka metalowa rurka w której spalało się paliwo a ogień był skierowany na miskę,

 

W jednym "Świecie Motocyki" (stary numer) był opisany MW750 i też było napisane że palili ognisko pod miska olejową jak chcieli go odpalić na syberii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mnie ciekawi jakie ruskie samochody mialy silniki diesla chlodzone powietrzem.Szczerze mowiac (piszac) zaciekawilo mnie to. Jesli moglbys wymienic jakies marki to bylbym bardzo wdzieczny.

 

BYly takowe nazywaly sie MAZy nie wiem tylko czy byly chlodzone powietrzem. Silniki byly zaporzyczone z barek, notabene dwusuwowe, wieki to moglo chodzic i wlasnie przystosowane byly do bardzo niskich temperatur, mialy np. rozruchowe swiece plomieniowe....

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maz ktorego ja znam mial silnik V6 chlodzony ciecza.Byly tez wersje tzw eksportowe Maza uzywane w transporcie drogowym (wieksze trasy) ktore mialy dodatkowo turbo. Mam jeszcze do Maza dwie nowe uszczelki pod glowice na zbyciu jakby byly komus potrzebne to pisac. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maz ktorego ja znam mial silnik V6 chlodzony ciecza.Byly tez wersje tzw eksportowe Maza uzywane w transporcie drogowym (wieksze trasy) ktore mialy dodatkowo turbo. Mam jeszcze do Maza dwie nowe uszczelki pod glowice na zbyciu jakby byly komus potrzebne to pisac. :mrgreen:

 

chyba tylko Tatry (te wielkie ciągniki siodłowe które widywałem w czasach młodości :lol: jak ciągnęły takie zaj...scie wielkie naczepy miały dwunastki V chłodzone powietrzem. Ale faktem jest że nawet w Polsce 20 lat temu w bazach samochodowych standardowym narzędziem w zimie był kij owinięty szmatą nasączoną ON który po zapaleniu trzymało się pod miską olejową... ciekawe czy BHPowca wtedy związywali w baraku czy co... :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tylko Tatry (te wielkie ciągniki siodłowe które widywałem w czasach młodości Laughing jak ciągnęły takie zaj...scie wielkie naczepy miały dwunastki V chłodzone powietrzem. Ale faktem jest że nawet w Polsce 20 lat temu w bazach samochodowych standardowym narzędziem w zimie był kij owinięty szmatą nasączoną ON który po zapaleniu trzymało się pod miską olejową... ciekawe czy BHPowca wtedy związywali w baraku czy co...

Tak wszystkie silniki tatry poczwszy od najmniejszych V8 do tych najwiekszych V12 maja chlodzenie powietrzem (cigniki balastowe maja V12). Ale te samochody klepia dalej, co prawda zewnetrznie troche sie pozmienialy, ale silniki te same. ;)

Czesi maja rozne ciekawe rozwiazania :!: . Np w silnikach tatrowskich (skody ciezarowe takze) wal korbowy jest skladany z kawalkow, a zamiast panewek glownych ma lozyska rolkowe. Takze jak sie juz wal zatrze to na korbowodzie, bo rozsypanie sie lozyska jest praktycznie niespotykane i zwykle te lozyska przezyja nieraz sam silnik. A przy peknieciu walu, badz przekroczeniu dopuszczalnego zuzycia czopu (ostatni szlif) mozna tylko kawalek walu wstawic nowy. No i wiele innych ciekawostek mozna by tu wymienic, ale to nie miejsce na to. W koncu forum motocyklowe. Przepraszam za swego rodzaju spamowanie. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...