Marlew Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 ...wal korbowy jest skladany z kawalkow' date=' a zamiast panewek glownych ma lozyska rolkowe. Takze jak sie juz wal zatrze to na korbowodzie, bo rozsypanie sie lozyska jest praktycznie niespotykane i zwykle te lozyska przezyja nieraz sam silnik....[/quote'] to jeszcze odrobine spamu ;) nie wiesz czy osobowe tatry które też miały chłodzenie powietrzem również miały silniki łożyskowane tocznie?? A druga rzecz - niezłe musiały być te łożyska rolkowe w V12 o pojemności kilkunastu bodajże litrów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inhalt Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 W którymś z radzieckich aut był taki patent że przewody paliwowe były oplecione wokół rury wydechowej - to mogło chodzić również o zagrzanie paliwa. Na statkach, gdzie używa się paliwa "ciężkiego", czyli bardzo kiepskiej frakcji rafinacji, jest konieczność grzania paliwa. Ono robi się w niższych temperaturach praktycznie całkiem niepłynne - takie błoto. W zbiornikach paliwowych umieszczone są wężownice i przez nie przepływa para wodna ogrzewając zbiornik. Wtedy da się to pompować.Potem są jeszcze kolejne stopnie ogrzewania (do potrzeb odfiltrowania wirówką odśrodkową), a przed samym wtryskiem paliwo ma temperaturę około 110 st. C. Oczywiście dla tak kiepskiego paliwa to jest znacznie poniżej temp. samozapłonu więc nie ma sensu porównywać co by było, gdyby ktoś ogrzał tak benzynkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 to jeszcze odrobine spamu Smile nie wiesz czy osobowe tatry które też miały chłodzenie powietrzem również miały silniki łożyskowane tocznie??A druga rzecz - niezłe musiały być te łożyska rolkowe w V12 o pojemności kilkunastu bodajże litrów...Ale to juz naprawde ostatnie spamowanie. ;) Szczerze mowiac osobowych Tatr nie widzialem (rozumiem ze chodzi o sam. osobowy).A co do lozysk te silniki maja jednakowe lozyska , nie wazne czy v 10 czy v12. A rozmiar ich to tak na oko okolo 250mm srednicy po wierzchu rolek (srednica biezni zewnetrznej bedzie gdzies w okolicach niecale 300mm).I na kazdy czop przypada po dwa lozyska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 8 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 Świeca w mojej YBR ma oznaczenie: NGK/CR6HSA. Więc zamiast oznaczenia CR6 ma być CR5? Chodzi mi o dobór cieplejszej świecy' date=' do jazdy w niskich temperatutach. [/quote']Pytam jeszcze raz. Luuudzie, odpowiedźcie. Wiem, że dyskusja fascynująca, ale odpowieeeedzcie :!: 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 To chyba musisz poczekać na Piotra Dudka albo Pawła - oni zawsze odpowiadają na konkretne fachowe pytania i chwała im za to. Tak samo Tomek Kulik. Zatem czekamy na odpowiedzi dotyczące świecy :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 8 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2005 No to najlepiej napisac do nich na priva. :idea: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Swieca gorętsza to taka która mniej ciepła oddaje do otoczenia a więcej zachowuje w sobie. Czyli ma wyższą temperature elektrod i izolatora w tej samej temperaturze silnika niż świeca zimniejsza.Zatem możesz wkręcać CR5. Co do wieku, to przyznaję się - zasugerowałem się Twoim motocyklem, tak jak trafnie zgadywali Koledzy. Jeśli chodzi o silniki Tatra w osobówce, to miała ona lity odkuwany wał korbowy i była chłodzona powietrzem. Widziałem niedawno taka Tatrę na słowacjich tablicach - piękne reprezentacyjne auto. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciowiec Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 dziwne jest stwierdzenie, że nie należy jeździć poniżej -5 stopni. właściwie to jest kompletny nonsens. W warunkach polskiej zimy tj, do - 20 - 25 stopni należy jedynie dłużej rozgrzewać silnik, a potem można jeździc jak w lecie............ przecież konstruktor nie zakładał, że maszyna będzie jeździć w temperaturze powyżej 10 czy 15 stopni, totalny nonsens......... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 dziwne jest stwierdzenie' date=' że nie należy jeździć poniżej -5 stopni. właściwie to jest kompletny nonsens. W warunkach polskiej zimy tj, do - 20 - 25 stopni należy jedynie dłużej rozgrzewać silnik, a potem można jeździc jak w lecie............ przecież konstruktor nie zakładał, że maszyna będzie jeździć w temperaturze powyżej 10 czy 15 stopni, totalny nonsens......... :D[/quote']Oj mylisz sie. "Rozgrzewanie" silnika na postoju jest najglupsza z rzeczy jakie mozna zrobic. Nalezy unikac takich praktyk, i ruszyc o ile jest to mozliwe. Nie krecac oczywiscie silnikiem pod czerwone pole.Silnik osiagnie o wiele szybciej prawidlowa temperature pracy ,i bedzie krocej pracowal w zabojczych dla niego warunkach.Poza tym chyba nie doczytales calego tematu, bo chodzi tu o silniki motocyklowe chlodzone powietrzem. A nie sadze by ktos zakladal jezdzenie motocyklem w temperaturze -20 stopni Celsjusza :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 przecież konstruktor nie zakładał' date=' że maszyna będzie jeździć w temperaturze powyżej 10 czy 15 stopni, totalny [/quote']Napewno konstruktorzy normalnej japonii nie zakładali, że ich manety będą jeżdzić poniżej 0 st. C. Japońskie silniki będą w tych warunkach wciąż niedogrzane, nie mówiąc o oponach, które będą jak klocki hamulcowe w rumuńskich OLTIC-ach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciowiec Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Oj mylisz sie. "Rozgrzewanie" silnika na postoju jest najglupsza z rzeczy jakie mozna zrobic. Nalezy unikac takich praktyk' date=' i ruszyc o ile jest to mozliwe[/quote'] czy ja mówiłem o rozgrzewaniu na postoju???????????raczej nie.......... Napewno konstruktorzy normalnej japonii nie zakładali' date=' że ich manety będą jeżdzić poniżej 0 st. C.[/quote']buhahaha to znaczy że japońskie motocykle nie nadają się do sprzedaży w Europie???????????/// rozmawiałes z japońskimi inżynierami na ten temat, że jesteś taki pewny????/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 12 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Powiem wam, że w październiku dwa razy przejechałem na YBR kilkanaście km, gdy temeratura jezdni była ciut poniżej zera (szron na polach). :mrgreen: Ruszyłem po kilkunastu sekundach pyrkania motorka na postoju na ssaniu (za długo?). Silnik byl wyraźnie niedogrzany, z dwa-trzy razy mi zgasł przy ruszaniu - ale potem było w miarę (choć dało sie wyczuć, że nie lubi takiej jazdy). Oponki jakoś się trzymały drogi, jechalem wolno (60-70) i bardzo ostrożnie. Ale nie mam zamiaru jeździć już w takiej temperaturze - jednak, jak będzie parę stopni plus - to spróbuję z cieplejszą świecą - i zobaczymy. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marknt Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Oj mylisz sie. "Rozgrzewanie" silnika na postoju jest najglupsza z rzeczy jakie mozna zrobic. Nalezy unikac takich praktyk' date=' i ruszyc o ile jest to mozliwe. Nie krecac oczywiscie silnikiem pod czerwone pole.[/quote'] Masz rację i nie . Np. rzadko spotykane ,ale już są popychacze zaworów sterowane hydraulicznie (jak w aucie) , jak olej nie dotrze to zawory stukają po rozruchu ( w co bardziej wyeksploatownych i na mineralu). Ja mam jednak doświadczenia i z 2-i 4-suwa ,że te trzy minuty za czym ubierzesz kask, rękawice , buty , to warto poczekać do jazdy ,po nocy postoju. Np. mój kawasaki klekocze,ma fochy jak dziki, a potem ideał , jak go nie potrzymam z 5 minut , gdy jest całkiem zimny.Tylko w WSK silnik zawsze odpalił i jechał , była odporna na wszystko i wszystkich ,nie ma możliwości by nie odpalała ( są dwa wyjątki - brak paliwa lub silnika) i jechała od razu. Ale to historia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Oj mylisz sie. "Rozgrzewanie" silnika na postoju jest najglupsza z rzeczy jakie mozna zrobic. Nalezy unikac takich praktyk' date=' i ruszyc o ile jest to mozliwe. Nie krecac oczywiscie silnikiem pod czerwone pole.[/quote'] Masz rację i nie . Np. rzadko spotykane ' date='ale już są popychacze zaworów sterowane hydraulicznie (jak w aucie) , jak olej nie dotrze to zawory stukają po rozruchu ( w co bardziej wyeksploatownych i na mineralu). Ja mam jednak doświadczenia i z 2-i 4-suwa ,że te trzy minuty za czym ubierzesz kask, rękawice , buty , to warto poczekać do jazdy ,po nocy postoju. Np. mój kawasaki klekocze,ma fochy jak dziki, a potem ideał , jak go nie potrzymam z 5 minut , gdy jest całkiem zimny.Tylko w WSK silnik zawsze odpalił i jechał , była odporna na wszystko i wszystkich ,nie ma możliwości by nie odpalała ( są dwa wyjątki - brak paliwa lub silnika) i jechała od razu. Ale to historia.[/quote']Akurat na temat hydraulicznych popychaczy to moge powiedziec bardzo duzo-bo SF to jeden z niewielu silnikow wyposazonych w ten shit :DI wlasnie w moim silniku stukanie duzo szybciej ustapi jak rozpoczne jazde po krotkim rozgrzaniu motocykla na ssaniu, a gdy silnik pracuje juz w miare rowno rozpoczynam jazde. Cisnienie oleju jest wyzsze ,silnik szybciej osiagnie wyzsza temperature-wiec szybciej bedzie rzadszy i dotrze do wszystkich zakamarkow,jak np hydrauliczne popychacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 13 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2005 buhahaha to znaczy że japońskie motocykle nie nadają się do sprzedaży w Europie???????????/// , a jaką mamy średnią temp. w jak ty to nazywasz Europie?Anglia - kolebka motórów, b. rzadko temp. spada poniżej 6 st.Włochy - królestwo skuterów, temp. zimą nie spada poniżej 12 st.Niemcy - cieplejsze niż PolskaDlaczego w Szwecji sprzedaje się 1/3 tego co we Francji?Dlaczego Finlandia nie jeżdzi na motocyklach? Jak myślisz gdy 85% produkcji sprzedaje sie do krajów w którym ludzie raz na 10 lat widzą śnieg, jakie założenia początkowe obiera konstruktor silnika, zwłaszcza dotyczy to niezniszczalnych olejaków SUZUKI - zabija je jedno dzidowanie poniżej 5 st. C. bez przygotowania. buhahaha, do widzenia PANU!!!!!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.