Skocz do zawartości

kupowanie gpz 900


Rekomendowane odpowiedzi

Napisz coś więcej o tym motocyklu, jak dasz radę to wklej jakieś fotki. Ogólnie to całkiem fajna i udana krowa, choć nie wiem czy jest to najlepszy pomysł na przesiadkę z 251, tak czy inaczej napisz coś więcej o tym egzemplarzu, cena nie jest z kosmosu, w dużej mierze zalezna od rocznika ale również od wielu innych czynnikow.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dasz rade.Niejednokrotnie sie powtarza 'jak masz głowe na karku to dasz rade' i coś w tym jest.Przecież nie musisz odkręcać od razu na maxa a respekt przed maszyną trzeba mieć.Niech znajomy da Ci sie przejechać i wtedy bedziesz wiedział czy dasz sobie rade z tym moto czy nie.Zresztą dużo zależy od Ciebie-przecież Ty podejmujesz decyzje i Ty musisz czuć czy ogarniesz sprzęta.A co do ceny to tak jak mówił DZIADU- wszystko zależy od stanu w jakim jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie ten model Kawy byl bardzo udany... w latach osiemdziesiatych jak ktos mial cos takiego to byl MISZCZU... osiagow nawet dzisiaj nie ma sie co wstydzic...ale juz jesli chodzi o wlasciwosci jezdne i hamulce, to nie jest tak dobrze...generalnie jasne ze dasz rade...tylko miej na uwadze, ze to zajebiscie przyspiesza, ale juz tak ostro nie hamuje... z durzych predkosci wyhamowanie tej krowy to nie lada sztuka...no i przygotuj sie na nieporownywalnie wieksze wydatki eksploatacyjne... paliwo, olej (a zwlaszcza olej...bo przy takim rocziku, to wielce prawdopodobne ze silnik bedzie lykal olej...), naped...no i sprawdz dobrze silnik...bo w przypadku takich rocznikow naprawa czasami jest drozsza niz sam motocykl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mz mam od 1 roku, ale ona była wkońcu zarejestrowana i na prawku wcześniej miałem 2 jawy ts wsk 125 i wogule. Ja już siedziałem na moto w wieku 10 lat i chyba małe doświadczenie mam ale mysle jak bym jeździł z głową na karku tą gpz bym sobie poradził :D A gdzie moge znaleść wiadomości o gpz szukałem i nic !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl z taką mocą i przy takiej wadze drze opony, motocykl o takiej mocy wymaga DOBRYCH opon gdyż w dużej mierze od nich zależy TWOJE życie... Do czego zmierzam??? - Opony są drogie. Stara krowa wciągnie trochę oleju, trochę wyrzyga a na oleju i tak nie opłaca się oszczędzać, niewiadomo jak ze elektryką, modułami ect. Motocykl w takim wieku ma duży przebieg, często nakrecony w Polsce, wniosek?? - Łożyska główki ramy, kół, wahacza, dźwigni wahacza najprawdopodobniej będą wybite, wniosek?? - Wiekszość łożysk stosowanych w japońcach należy do grupy tzw. nietypowych i trzeba je ścągać od producenta. (za dwa łożyska zapłaciłem w Mitsui 140zł). Jeśli jednak trafi Ci się egzemplarz bardzo zadbany i wypieszczony (za tą kasę to krucho) to GPZ 900 wciągnie benzyny na poziomie 7,5-8l/100km, jak się postarasz to i dychą się zadowoli. W MZ masz jedna swiecę do wymiany - 11zł, w GS 500 2 - 22zł, w GPZ 900 4szt. - 44zł, pamiętaj, że świece wytrzymują 10-12 tys km. Łańcuch z zębatkami do GPZ będzie kosztował z 700 - 800zł, do GS 500 450-500zł. Pomyśl o tym wszystkim, bo kupić kobyłę to żaden problem.

Wszystko o GPZ 900 masz napisane tutaj:

http://chudzikj.republika.pl/GPZ900.htm

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego lepiej kup cos klasy 400-550. Malo wachy wciaga, w dobrym stanie rowniez nie wiele oleju. Serwis masz nie najgorszy, bo powiedzmy 2 garki 2 gaźniki i 2 problemy nie 4. Na starą japonie trzeba sobie zarobic a nie tylko kupic, bo z utrzymaniem moga byc problemy a im mniej skomplikowany tym tanszy.

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl fajny, tylko jak mówią koledzy drogi w utrzymaniu, podejrzewam, że roczny koszt porządnego utrzymania motocykla tej klasy równać się będzie z ceną jego zakupu, a może i więcej.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jestem szczęśliwym posiadaczem Kawasaki GPZ 900 R '85. Co do kosztów eksploatacji. Wystarczy spojżeć do książki serwisowej co ile kilometrów wymagany jest serwis, a łatwo obliczyć koszta. Na początku wymagała nie małego wkładu, ale teraz tylko leje paliwo, smaruje łańcuch i nawijam kilometry. Niestety obowiązki nie pozwalają wykorzystać pełnego limitu kilometrów do serwisu. Przyjemność z jazdy rekompensuje mi tą stratę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...