Skocz do zawartości

mój pierwszy rusek :)


qbusek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja moją kaśkę kupiłem rok temu we wrześniu. Od tegoczasu nie miałem żadnej awarii, nie licząc braku ładowania. Spowodowane to było jedynie tym, że styki w regulatorze były zaśniedziałe. Po przeczyszczeniu, ten problem już się nie powtórzył. Jak narazie sprzęcik śmiga pięknie, a ja utwierdzam się w przekonaniu że ruski się nie psują- im się po prostu kończy paliwo. Pewnie przypomne to sobie gdy urwie mi się korbowód. Tak przy okazji to swoją kachę kupiłem po sprowadzeniu z Litwy, i nie miałem ŻADNYCH problemów z rejestracją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dbasz, tak masz. ja ciągle dbam za mało, i daje mi sie to we znaki. niestety nie mieszkam obok warsztatu, a na moje grzebanie przy moto w podziemnym garażu w bloku w którym mieszkam byo już pare skarg i zagrozili wypowiedzeniem wynajmu miejsca ;) . ja uważam ze to sprzety nie do zajechania. tyle co przeszedł mój ural... wątpię zeby japońskie moto podołało ;-). on po prostu jeździ. teraz mam problemy z ładowaniem, ale to zapewne wina starych kabli.

 

ale odnosząc się do waszych wypowiedzi co do remontu kasi: myślę ze lepiej do niej zajrzeć. w końcu zima idzie. jak sie okaże że wszyskto jest ok i na swoim miejscu, to złożysz i jeszcze pojeździsz po śniegu. a jeżeli nie bedzie ok w środku, to nie bedziesz mił żalu że nie pojeździsz po śniegu, bo odkryjesz fuszerke, która by ci pokrzyżowała planu w następnym sezonie. jest jeszcze trzecie wyjście: nie zajrzysz do nie, pojedziesz w śnieg, coś ci j#$nie kawałek od domu, zmarzniesz, napchasz się, potem i tak rozbierzesz, złożysz w połowie sezonu i wtedy benzyna bedzie za 10PLN za litr... pomijając fekt że wyłysiejesz :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguly w uzywanym silniku to nigdy do konca nie jest wszystko OK. Jednak na tyle te wszystkie podzespoly sa sprawne ze spelniaja swoje zadanie. Jak juz koniecznie chcesz rozebrac ten silnik to lepiej od razu zrobic kapitalny remont , bo takie rozbieranie i skladanie (bez wnoszenia niczego nowego) to raczej dziwne.Mam nadzieje ze silnik po tym Twoim remoncie bedzie chodzil lepiej niz gorzej niz przed remontem ;) . Bo na tych nowych czesciach to roznie bywa. Czasami czlowiek sie wnerwia ze po cholere to ruszal jak chodzilo, a teraz sie tylko pierd*@li.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Polecam się wybrać pod Warszawe do Celestynowa.Koleś ma dużo <nie wyobrażacie sobie ile> częśći do boxerów <nowych i uzywanych> http://www.russian-boxers.pl/index.php

 

A co do koloru według mnie boxer to jest wojskowa maszyna <khaki>

A tak pozatym remont silnika trzeba zrobić, bo jak coś pojdzie latem to sie mozna tylko wkur....c bo sie czas traci na kombinowanie częśći itp :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że kolor to kwestia gustu spójrz na mój kolor http://members.lycos.co.uk/wsbilpl/k-750%20'56.jpg .Ale i tak jest piękny :roll:

 

 

Ładny jest, ale zdziwiłbyś się Wojt@s, bo qbusek w Niemczech czy Anglii wziąłby wyższą cenę za oryginała niż Ty za swój odrestaurowany sprzet

 

Poza tym, jeśli chodzi o ścisłość to Twoja K-750 to nie jest K-750 tylko składaczek z dolnozaworowym silnikiem 750 ccm. Przedni i tylni błotnik od K650/MT9, wydechy M72 (chyba od Fruby), rama, błotnik wózka, amortyzatory, koła - Dniepr :)

 

Moim zdaniem niepotrzebnie pomalowałeś bebny hamulcowe. No i przednia opona o rozmiarze 3.25 nie za bardzo nadaje się do zaprzęgu. Jest za wąska, ma za słabą przyczepność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No farby miał za dużo a do tego szpachli też.Wracając do tematu to lepiej jest zrobić remoncik, gdyż jak coś pójdzie np. w środku sezonu to tylko pozostaje nam k****,p***** :D więc do roboty, a co do koloru to można go wypolerować, żeby troszke odzyskał barwy.Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No farby miał za dużo a do tego szpachli też.Wracając do tematu to lepiej jest zrobić remoncik, gdyż jak coś pójdzie np. w środku sezonu to tylko pozostaje nam k****,p***** Evil or Very Mad więc do roboty, a co do koloru to można go wypolerować, żeby troszke odzyskał barwy.Powodzenia

 

Jak sie zrobi remont kapitalny ruska to niegdy nie ma gwarancji ze cos nie napierd&*li w sezonie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc.

Ładna Kaśka,co do malowania to ja bym posłuchał rady Michała.

Silnik,poszukaj kogoś znającego temat niech posłucha,popatrzy.

Ostatecznie można sciągnąc cylindry,zobaczyć luz wału,zawory.

Na przekładni głownej sprawdzić i ewętualnie usunąć luzy.

Co do różnicy między K 750 a M 72 to pierwsze Kaśki miały klamki zewnętrzne i tłumniki rybki.Czyli w tym się nie rózniły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do różnicy między K 750 a M 72 to pierwsze Kaśki miały klamki zewnętrzne i tłumniki rybki.Czyli w tym się nie rózniły

 

A także krótką przednią lampę, silnik od M72 - 22 konny i kosz z otwieranym bagażnikiem z gondolą zawieszoną na ćwierćeliptycznych resorach. Ponadto przednie zawieszenie była z krótkim wahaczem pchanym. M-72 także w nie wyposażano.

Jednak to była bardzo krótka seria tych motocykli, potem produkowano K-750 jak na zdjęciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...