MłodyWilk22 Opublikowano 20 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2005 Kilka dni temu przejeżdzając skrzyzowanie na zielonym swietle wyskoczył mi z bocznej uliczki na czerwonym samochód...Doszło do powaznej stłuczki....Po za kilkoma stłuczeniami naszczescie nic mi nie jest, ale R6 skasowana:(Gość przyznał sie do winy - jest ubezpieczony z PZU. Był juz u mnie szkodowy z PZu, popstrykał zdjęcia tej kupce złomu i stierdził, ze motocykl jest do kasacji...Jak najlepeij załatwic taka sprawę?Czy mogę nie zgodzic sie z wyceną PZu mojego motocykla jeśli naprawdę dużo na tym stracę? I wogóler jak z nimi postępować zeby wyjść na tym oki?Pomóżce jesli ktoś już ma doświadczenie w tych sprawach i wie jak postepowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek16 Opublikowano 20 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2005 Moim skromnym zdaniem najpierw poczekaj na wycene szkody jeżeli będze stratna niezgodz się i zażadaj innego żeczoznawcy. Innom alternatywą może być wynajęcie firmy ściągającej odszkodowania za 10%(przykład) uzyskanej kasy pomogom ci wyciągnąć kase a słyszałem o pzrypadkach gdze są to kosmiczne sumy policzą ci za stary moralne i nne głupoty decyzja nalezy do ciebie jak postapisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 Wszystko zalezy od tego na ila wycenia R6 i czy pozwola Ci zabrac to co z niej zostało bo wbrew pozora mozna to sprzedac za niezła kase - dopiero wtedy moza szukac innych rozwiazan - bo z tego co wiem to szkoda całkowita jest raczej opłacalna dla własciciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sobekkk Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 niewiem jak z moto ale jak moi starzy skasowali poldka to przyszedl ziomek z PZU popatrzal.. przodu niema tylu niema zlamany w pol zrobil fotki i poweidzial ze to bedzie raczej do kasaci. potem wycenili i kasa do odbioru a zlom - "to jest pana samochod i moze pan z nim robic co chce" moze z moto tez tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nowy Kubi Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 Tak w kwestii samego tytułu wątku, krąży takie powiedzenie: "Jedyne co można zrobić z dobrą radą, to powiedzieć ją przyjacielowi" 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lunch Opublikowano 23 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2005 Jesli wycenil moto do kasacji to sie nie odwolasz.Mialem tak z moja Suzi. Motocykl wart okolo 11-12 tys uznali, ze jest wart 8 bo maja swoje tabele, od ktorych nie ma odwolan, moglbys sie odwolac jakby nie zrobili szkody calkowitej i dali Ci np zamalo na naprawe. Oni z tej sumy 8 dali mi 70% bo takie sa przepisy. Zlodzieje, a najlepszy paradoks ze robia to zgodnie z prawem. Ot...coz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Zawsze można się odwoływać, a co do przepisów, to prawo jest nadrzędne. Zgodnie z prawem sprawca wypadku, czyli w tym momencie zakład ubezpieczeniowy, który przejmuje odpowiedzielność za szkodę - MA OBOWIĄZEK zrekompensować szkodę. To jest podstawa odwołania, gdy zakład ubezpieczeniowy zaniża odszkodowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lunch Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Przy kasacji, zaklad nigdy nie rekompensuje 100% wartosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Przy kasacji, zaklad nigdy nie rekompensuje 100% wartosci. W sytuacji, gdy pieniądze idą z konta OC sprawcy (czyli ktoś jest winien uszkodzenia sprzętu) to z zasady dostaje się 100 %. Jeżeli idą z własnego konta AC - zakład zawsze coś sobie potrąca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lunch Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Nie dostaje sie 100%. W maju mialem wypadek, koles mi zajechal droge, motocykl uznali jako nadajacy sie do kasacji. Wedle prawa wypalcili mi 70% wartosci wedlug cennika. Placil koles ze swojego OC. Przezylem to na wlasne skorze, wiec naprawde wiem jak to wyglada. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Po pierwsze trzeba było się odwołać, po drugie mogłeś jeszcze żądać odszkodowania za ubranie i kask, jeżeli uległy uszkodzeniu, trzeba było tylko sformalizować sprawę. Odwoływać się zawsze można, czasami takie akcje kończą się w sądzie. Poczytaj archiwum, to znajdziesz kilka opisów takich spraw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lunch Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Dostalem kase i za kask i za kombinezon, a nawet za kolano....;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dee Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 poniewaz sam w tym sezonie mialem b. podobna sytuacje powiem co i jak ja zrobilem... jezdze "jajkiem" i plastiki do tego moto są diabelnie drogie ...w wyniku wypadku, zaliczone do wymiany zakawalifikowane zostały wszystkie plastiki, tłumik i kilka drobnych elementów ... z czego tak na parwde wymienic trzeba tylko oslone łańcucha i plastiki motocykl wyceniono na 12tys zł, szkode na 123xx zł .. i orzeczono szkode całkowitą ...wypłacono mi 6600 zł uznając wartość reszty na 5400 ... teraz tak:poszedlem do firmy motocyklowej i poprosiłemo ich wycene naprawy rzeczy wymienionych przez rzeczoznawce - wycena = 11900 zł wiec napisalem odwolanie ze chce pelną kwote na naprawe motocykla, bo stanowi dla mnie ogromną wartość sentymentalną ... itp ... jezeli odmowią ide do sądu i zaj*ie ich dodatko na 12% odsetek od pełnej kwoty, od dnia złożenia papierow o doszkodowanie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 Dee Jay: odsetki ustawowe w 2005 roku wynosza 13,5% - ale sa liczone w skali roku. Nawet jesli liczyc, ze proces potrwa pol roku to fortuny na odsetkach sie nie dorobisz :) . Dochodzenie swoich roszczen w sadzie to oczywiscie dobre wyjscie, ale i kosztowne. Musisz sie liczyc z wydatkami na wpis sadowy i koszty opinii bieglych. Nie liczylbym tez na to, ze uda sie wyciagnac cale 11.000 zl - bo to wartosc szkody. Przy szkodzie calkowitej negujesz jedynie wartosc pojazdu i wartosc zlomu. Z doswiadczenia zawodowego moge Ci powiedziec, ze cale sedno ewentualnego procesu sprowadza sie do tego, aby walczyc, aby wartosc motocykla sprzed wypadku oszacowali jak najwyzej, a wartosc zlomu jak najnizej. Ewentualnie mozesz wybrac takze inne rozwiazanie - oddac im zlom i zgarnac kwote rowna wartosci motocykla przed wypadkiem. Powolywanie sie na sentyment do motocykla nie ma praktycznie znaczenia :P . Przygotuj sie takze na to, ze przyjdzie Ci stoczyc na sali rozpraw boj z profesjonalnym pelnomocnikiem ubezpieczyciela. Gdybys mieszkal blizej to chetnie pomoglbym osobiscie w sadzie... Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 25 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2005 z czego tak na parwde wymienic trzeba tylko oslone łańcucha i plastiki motocykl wyceniono na 12tys zł' date=' szkode na 123xx zł .. i orzeczono szkode całkowitą ... wypłacono mi 6600 zł uznając wartość reszty na 5400 ... [/quote'] Tak a propos to gdzie Ci się krzywda stała? Nie naprawisz sprzęta za 6600? Czy też uważasz że "wrak" (hehe) po wypadku jest wart mniej niż 5400? :roll: Rozumiem że chcesz na tym zarobić, ludzka rzecz nie Ty pierwszy nie ostatniPS: ciekawe kiedy składki pójdą w górę dawno podwyżek nie było... Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.