Warto sie pobawic?

[kioRa]

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=67074716 No wiec jak w temacie dzwonilem do pana i rozmawialem na temt tego moto co myslicie o tym modelu..warto cena do negocjacji :)

[Neos]

Jezeli masz kase na naprawe i utrzymanie tego motocykla to czemu nie, mozesz sie pobawic, a jezeli nie masz to lepiej nie kupuj.

[kwas]

Cena niska, ale nie wiadomo co z silnikiem, jezeli jest tylko zatarta to nie jest tak zle, ale jak jest cos nie tak ze skrzynią albo zapłonem to juz gorzej... duzo kasy może pojsc na remont

[kioRa]

Mozliwe ze sie zakrece za tym moto tylko za jakis czas jak nie zostanie sprzedany.

[qba]

Moim zdaniem zalezy co jest rozwalka ale jak kolo sprzedaje nienaprawiony to albo handlarz albo cena naprawy jest tak wysoka ze ho ho :)

[kioRa]

Nom qpa masz racje w sumie tez tak pomyslalem:) i ten twoj nick do mnie przemawia :)

[Wazzabii]

o niesparwnych silnikach to ja juz troche wiem, ja odradzam ... no chyba ze jestes mechanikiem i bedziesz wiedzial co nie tak

[qciu]

Też odradzam niesprawne silniki. Potem jest dużo kłopotu. Podstawa: papiery i na chodzie.

[zielorz]

Podstawa: papiery

 

to jest cross tu nie ma papierow ;) a jak sprzedawca by sie zgodzil to z mechanikiem od crossowek proponuje rozebrac i zobaczyc co jest jak bedzie ok odwalic maly cyrk ze jest tragedia i wogule stragowac jeszcze troche i brac ;)

[Dominik Szymański]

Naprawa może kosztować 500 zł. I może kosztować 4000 zł.

Bez wiedzy co tam się dzieje jest top wrózenie z fusów i klasyczne kupowanie kota w worku. Jak masz 2500 zł na hazard, to zagraj i kup.

pzdr

[Lucass]

Gdybym miał w ręce coś koło 3000-4000zł to napewno bym tam pojechał, obejżał motocykl, zdjął gar obaczył co tam w środku piszczy, czy jest tam wogle jakaś materia czy tylko jedna wielka dziura, że ziemie widać, jaki jest stan gładzi cylindra, czy jest iskra, powajchlował biegami pokopał itd. Jeżeli stwierdziłbym że jest to do naprawienia to pewnie bym wzioł. Ale nie każdy sprzedawca wyraźi zgodę żeby grzebać przy motorze coś tam odkręcić, albo zdjąć gar. Tego typu sprzedaże mają jedną zaletę, że można sporo wytargować, "nawytykać" że ta rzecz i tamta rzecz jest jeszcze do zrobienia oraz, że wogle nikt tego w takim stanie, nie na chodzie nigdy nie kupi.

[Enduras]

Ja już nigdy nie kupie moto nie na chodzie, dopiero wychodze na prostą z RM, to się tak tylko mówi że to okazja a jak rozbieżesz piec to wyjdzie jedno i drugie, a nikt nie powiedział jeszcze czy nie ma luzów na zawieszce w tej husce, cześci do huski są drogi i niekiedy trudno dostępne , ja bym nie brał.Jak juz brać rozwalone moto to tylko japonia i najlepiej rozebrac jak juz ktos powiedział przy gosciu moto i obakac co i jak, najwyzej skręcisz spowrotem ;) .

[kioRa]

Co do hazardu to grałem ;) a moto jest fajne ,jak wczesniej wspomialem -rozmawailem z gosciem od tego sprzetu no i mi troszke powiedzial -jak bedzie kasa i moto sie nie sprzeda to pojade zobaczyc co to jest.Dzieki za odpowiedzi.

[Wazzabii]

tylko sie nie napalaj... bo wtedy sie mowi da sie naprawic, a to drobnostka... miej leb na karku, podchodz do tego jakbys tego nie chcial kupowac... bo wtedy mozna tyle wad znalezc ze to masakra...

jak sie napalisz to bedziesz ignorowal niektore rzeczy albo przeoczysz bo bedziesz chcial juz pojezdzic albo juz ja miec...

pamietaj, wiele motocykli jest na sprzedaz... to nie musi byc ten...

[kioRa]

Wcale sie nie napalam:) juz mam ten okres za soba.Ale tego moto co mam bede musial sie pozbyc bo chcem sie nauczyc troszke skakac a ta krowa jest za ciezka:/