Skocz do zawartości

Zabrali mi dowód:/ - refleksje


Piotrek_eM
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jechalem sobie w zeszly weekend spod Torunia do Warszawy z kumplem na motorach. Jechalo sie calkiem przyjemnie, az w pewnym momencie (jakies 100 metrow od celu naszej podrozy) nadjechal z boku radiowoz i kazal mi zjechac. No i sie zaczelo, dowodzik jest, no a czemu nie ma prawego lusterka (bylo urwane)? No mowie mu ze chyba nie musi miec, a on ze jak fabrycznie ma dwa to musi miec. Ja mu tlumacze ze ten model mial jedno a drugie sobie wstawil poprzedni wlasciciel, gliniaz na to ze w takim razie jak ma miejsce na lusterko to ma miec. Nastepnie sie przyczepil (tu akurat slusznie) do oleju bo wlasnie kapnal spod motocykla. Okazalo sie ze jedna ze srubek trzymajaca obudowe od sprzegla, bo nie wiem jak to sie nazywa, sie obluzowala i powodowalo to wyciek okolo 5 kropel po zatrzymaniu. Potem kazali poswiecic wszystkimi swiatelkami i sie okazalo ze podswietlanie rejestracji nie dziala. No to juz sie zalamalem, wtedy koles powiedzial zebym go odpalil. Krece a tu nic, bunt maszyn, tlumacze im ze czasem tak ma ze jak jade nim w trase, zatrzymam sie i go wylacze to przez kilka minut nie chce sie odpalic. Nie wiem czemu tak jest ale zawsze po tych 5 miunutach odpala. No i werdykt policji: zabieramy dowod rejestracyjny i 500 mandatu. Po negocjacjach zjechali do 100 ale dowod zatrzymali, moglem oczywiscie nie przyjac zwlaszcza ze sie nie do konca zgadzalem, ale oni mieli juz zrobione foty i dali minimalna kare wiec odpuscilem. Na mandacie jest napisane "za stan techniczny". W zyciu nie slyszalem zeby ktos taki mandat dostal, zwlaszcza na motorze, koles od kontroli pojazdow tez nie slyszal. Na koniec sie spytalem, za co tak wlasciwie mnie zatrzymali. Stwierdzili ze z powodu braku podswietlenia na rejestracji, a byl bardzo sloneczny dzien godzina 12:30 wiec gratuluje wzroku. A najciekawsze jest to ze jak wrocilem do domu i chcialem naprawic "usterki", to okazalo sie ze lampka jednak dziala... Na koniec uslyszalem jeszcze tekst, ze faktycznie sie czepiali i z samochodem byloby inaczej, ale komendant kazal tepic motocylkistow wiec...

Pojechali, a ja odpalilem motocykl (bezproblemowo) i sie oddalilem (100 metrow dalej;).

Nauczylo mnie to:

- sprawdzac dokladnie motocykl przed wyjazdem

- nie ufac glinom, sprawdzac wszystko razem z nimi

- na wszelki wypadek nie jezdzic motocyklem do warszawy;)

Dodam ze motorek (bandit 400) jest naprawde fajny i nastepnym razem kazdy kto sie przyczepi dostanie liscia:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to powiem ze pieknie cie do*ebali , ale jezeli byloby tak jak ty piszesz czyli komendant kazalby tepic motocyklistow to zawsze by cos znalezli , z policja nie wygrasz , no chyba ze w sadzie ale to i tak sztuka :

 

* Cenzuruj bluzgi albo koniec z forum - Dominik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z zabieraniem tego dowodu rejestracyjnego. Jeżeli gliniarz przyczepi się do mojego głośnego wydechu (bo mam wypruty) i zabierze mi dowód, to co dalej? Jadę na przegląd techniczny, płace za przegląd i okazuje się ze z wydechem jest wszystko ok, jego dźwięk jest w normie. Odbieram dowód, wyjeżdżam w trasę i co będzie jak znowu trafie na tego gliniarza, a ten znowu zabierze mi dowód za głośny wydech (głośny jego zdaniem) ?! Znowu miał bym bulić za przegląd ?

Pozdroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę na przegląd techniczny' date=' płace za przegląd i okazuje się ze z wydechem jest wszystko ok, jego dźwięk jest w normie. Odbieram dowód, wyjeżdżam w trasę i co będzie jak znowu trafie na tego gliniarza, a ten znowu zabierze mi dowód za głośny wydech (głośny jego zdaniem) ?! Znowu miał bym bulić za przegląd ? [/quote']

Masz wtedy nauczke...żeby sie nie zatrzymywać :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a ten znowu zabierze mi dowód za głośny wydech (głośny jego zdaniem) ?! Znowu miał bym bulić za przegląd ?

zeby określić czy jest głośny, musi mieć przyrząd

na ucho, to on sobie moze ;) ja bym się nie zgodził w takiej sytuacji - badanie, albo niech spada na drzewo! :)

a to, ze komendant kazali, to nic nowego, tylko jest niezłe zdziwko, jak się okaże, ze komendant ma w garażu motocykl ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siwy idź się puknij w czoło.

No miałes kolego niefart z tym zatrzymaniem. Ale podstawy do zatrzymania dowodu jak najbardziej mieli.

 

tak? a jak u mnie nie ma podświetlenia blachy to co? :?

 

moto ma przeciez homologację, a jakby mnie zatrzymali i sie przyczepili to co mam powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak?  a jak u mnie nie ma podświetlenia blachy to co?   :?  

 

moto ma przeciez homologację, a jakby mnie zatrzymali i sie przyczepili to co mam powiedzieć?

 

Jesli moto otrzymalo homologacje bez podswietlenia tablicy to nic nie moga zrobic ale jesli jest moto ktore ma nie dzialajace podswietlenie to maja podstawy do zatrzymania.

 

A o pukniecie sie w czolo to chodzilo o to ze jeden mądry niedawno tez sie w Mielcu nie zatrzymal do kontroli i teraz rodzina w zalobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jak zatrzymali na początku sezonu to policjant powiedział wprost że nie wie co by sie stało jakby jego komendant widział że przejechał motocyklista i on go nie zatrzymał- później w czasie trwania sezonu usłyszałem to od innych policjantów przy kontroli- normalnie szkoda słów.Od tamtej pory jak widze pały to jade w drugą strone bo po co mam sie narażać na mandat jak wiem że i tak w 90% mnie zatrzymają i zawsze coś znajdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeby określić czy jest głośny, musi mieć przyrząd

na ucho, to on sobie moze :(

no nie do konca. Policjant moze zabrac dowod, jesli jego zdaniem pojazd nie spelnia jakichstam wymagan. Kodeks nazywa to "uzasadnionym przypuszczeniem" - http://prawko.gery.pl/kodeks.php?f=29

 

Czyli w praktyce wszystko zalezy od policjanta i sytuacji. Jesli sie trafi na buca, albo po prostu jest prikaz zabierania dowodow (pozdrowienia dla naczelnika Klimczewskiego), to nie ma bata i z dowodem sie zegnamy. I jakies homologacje czy inne bzdety nie maja tu nic do gadania - gliniarz jesli chce zawsze znajdzie jakis powod do dojebania sie. A w jaki sposob sie nie zgodzisz? Co, wyrwiesz mu ten dowod z reki, oflagujesz sie?

 

Ostatnio mialem ta watpliwa przyjemnosc, ze zabrali mi dowod (nota bene slusznie). Pech chcial, ze przy calej akcji byl tez nasz kochany pan naczelnik. Policjant kontrolujac mnie powiedzial: "Panie, ja to bym panu ten dowod oddal, pouczyl i do widzenia. Ale widzisz pan, ze kutas stoi i pilnuje. Jak ja panu teraz dowodu nie wezme, to przez miesiac na patrole bede piechota chodzil". Na wladze nie ma rady... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to w przypadku przepalonej żarówki kierowca ma zagwarantowaną możliwość wymiany na miejscu bez zagrożenia mandatem. Gorzej jeżeli żarówki zapasowej nie ma albo jej nie da rady "odpalić" przy policji wtedy jest problem.

Ja tam bym próbował na miejscu dokręcić śrubę i grzebnąć przy żarówce i próbować się wymigać od mandatu.

 

A swoją drogą: brak oświetlenia, OBLUZOWANE sruby od pokryw i brak odpału na ciepło sugeruje że może Ty lepiej poświęcaj maszynie więcej czasu albo daj zarobić mechanikom bo mnie by nie przyszła do głowy jazda w takim stanie technicznym.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...