Szczota

pytanie jakie to bedzie miejsce :/ bylem w tychach 3 lub 4 razy , mam wiele wspanialych wspomnien stamtąd , szkoda ze miejsce się zmienia

ja jade bo gramy tam koncert :biggrin: kilka osob jak do tej pory z forum grupa poludnie tez sie wybiera ;]

jak w temacie, jesli ktoś ma ochotę posłuchać mojego zespołu zapraszam na aukcje,link ponizej :biggrin: ILLINOIS ROCK IS NOT DEAD

no no :) czego tu sie czlowiek dowiaduje , trzymam kciuki

tez jeszcze nie bylem i sie wybieram :wink: z tego co slyszalem jest good :) pogoda powinna byc ok wiec nic tylko jechac

Jak co roku małopolscy monici spotkaja się aby przywitać wiosne w mnikowie atrakcji bedzie bez liku. m.in. konkursy , koncerty, pokazy jazdy free style. Serdecznie zapraszamy. link do plakatu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...a3c0e95d2a.html

jezdzilem mz , banditem , teraz dosiadam SV i musze powiedziec ze jest roznica w samym silniku, sv1000 napewno odradzam , 650 no nie wiem , zalezy ile sie ma oleju w glowie , tak czy siak napewno potrafi nieraz zaskoczyc....a panom ktorzy myslą ze są zajebisci zycze powodzenia :icon_mrgreen:

dokladnie sam rok temu kupilem moto na kredyt przez rok go splacałem, przez pół pierwsze cislo mnie jak nic bo jescze doszly inne wydatki..tylko dodatowo przez ten rok juz moglem cieszyc sie motocyklem a nie odkladac co miesiac 300zl i ogladac zdjecia na allegro..wszytsko zalezy na ile kogos stac, tak chyba lepsiej skupic sie na pierwszym pytaniu a komentarze odnosnie kredytu sobie odpuscic :P

Sadze ze wszystkie z motocykli ktore wymieniles jesli tylko nie byly katowane to są bezawaryjne, wiec pytanie czego Ty oczekujesz od motocykla. Tak jak poprzednicy mozna poradzic jakies zawężenie Twoich oczekiwań. To co na pierwsze mozna powiedziec o Twoich kandydatach to to ,że bandit i GSX to zdecydowanie najstarsze konstrukcje, napewno wypadają blado w porwnaniu choćby z fazerem. Z drugiej strony napewno ma to tez swoje zalety.

tak czy siak suzuki ma pewien problem , takie wpatki raczej ne beda dobrą reklama marki, a samo to ze nie wypowiadaja sie w tym temacie juz jest przykladem chyba ze cos jest tam jednak nie tak :icon_biggrin:

ale byla wiosenna atmosfera :buttrock: co prawda rano odrobina sniegu, ale wieczorem przy ognisku bylo calkiem przyjemnie :wink: btw ..szkoda ze Cie nie bylo polo , znaczy chyba Cie nie bylo bo ja bylem tylko wieczorem , przynajmniej na zdjeciach nie widzialem Twojego sprzeta :biggrin:

niestety nie bylem na tej imprezie , ale takie skoki na zywo napewno robia duze wrazenie..nawet ogladajać w tv moga przechodzic ciarki po całym ciele :icon_rolleyes: ja niestety znowu wtedy mam zajecia na studiach :P

tak jak mowi stifler , spokojnie da sie zespawać , grunt tylko zeby zrobić to dobrze zeby nie przecikało. Ja u siebie na pospawanym zrobilem gdzies 3 k km i bylo ok. Teraz mam nowy niesmigany :icon_mrgreen:

wyglada ok :) co do skawiny , jesli wysłałeś maila to pewnie Ci odpiszą za 30 lat , jesli odpiszą....

nie wiem jak u Ciebie ..ale chyba jest tak samo....u mnie w 97' sie da.....nie wiem czemu tylko nie ma otworów w plastikach :/ ale jako tako w ramie sa odpowiednie gwinty w odpowiednich miejscach..a widzialem goscia ktory mial tak zamontowane w 95' wiec sadze ze sie da jeslki tylko masz gwinty to prosta sprawa ;]

wybacz ale moim skromnym zdaniem hornet na jakies tam pierwsze moto to lekka przesada ,o ile bandit jeszce ujdzie ..ale hornet ma 98 KM zreszta tu nie ma co moiwc i tak w koncu to Twoja decyzja ,zdan juz wiele sie pojawiło i sądze dowiedziales sie czegos na temat bandit vs gs500 , pozdro i do zobaczenia na szosie :wink:

kolo namiotów nie polcam, chyba ze namiot bedzie rozbity w odpowiednim miejscu, dwa lata temu kilka razy jakis niezbyt trzezwy uczystnik wywrócił mi sprzeta....byl tez taki asfaltowy teren specjalnie na motocykle nie wiem jak to wygladalo rok temu, ale w 2005 w kazdym razie byl :buttrock:

mowice co chcecie ,ale waga robi swoje , u mnie wglada to 60/230 kg jak sie jedzie jest ok...przy wolniejszych predkosciach jest nie ciekawie, jesli motocykl troche sie przechyli nie jestem w stanie go utrzymać, tak samo skladanie sie w zakrety, po prostu potrzebuje chwili zeby przechilic motocykl, a jadac szybkonie ma sie tej chwili...jechałem kawałek honda hornet i pozniej na swoim ..roznica ogromna :P

no ja niestety kisilem sie caly weekend na zajeciach , a Złe Psy znam dobrze :biggrin: nawet mam w domu plytke, moze za rok uda sie pojechać

ee tam , przesadzasz :biggrin: jak ma byc ład i porzadek to musi być twarda ręka, ktoś musi trzymać to wyszystko za jaja...jak mu sie nie spodoba nie bedzie sie pojawiał i tyle :icon_mrgreen:

napewno oni :] tez polecam , ac dc napewno nei przyjedzie :]

no troche popadało ,ale na szczescie pozniej wyszło sloneczko i pogoda była jak ta lala az do samego rana :)

jest nieco przyciężkawy ale jesli jestes większy niz ja (czytaj 60 kg) to nie powiennno Ci to przeszkadzać, jakimś demonem prędkości tez nie jest mocy ma raczej w sam raz, oczywiscie jak na pierwszy motocykl lepiej nadaja sie inne ....ale wydaje mi sie ze bandit tez uszedł by w tłumie :) pozostaje tylko kwestia "bezpieczników" i brawury

najlepiej sie dopytaj i tyle... :) ja bym malował..AC pewnie nie masz a na szkody z OC chyba nie ma wplywu kolor czy tez malowanie , pozdrawiam ;)

napewno bedzie duzo odpowiedzi, pierwsza jest oczywista motocykle do ktorych chcesz porownywać bandita są znacznie droższe a co z tym idzie zapewne w porownaniu do nich w bandicie dalo by sie wyszukać jakies uszczerbki...napewno bandit jest sprawdzoną konstrukcją, jesli chodzi o silnik nie nie powino sie tam psuc , mowie oczywiscie o starych olejakach są praktycznie nie do zdarcia , wiecej chyba nie powiem bo z wymienionych sprzetów przez Ciebie jezdziłem tylko na hornecie...ale jakos nie odczułem aby bandit był gorzej wykonany, tylko co najwyzej to to ze to troche inne motocykle..bandit bardziej turysta , hornet bardziej do swirowania