Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kraków dziś:

 

http://img407.imageshack.us/my.php?image=20070724117ss9.jpg

 

Szczegółów nie znam, ciało leży w worku.

 

pozdr.

 

Brat pracuje jakies 100m od miejsca wypadku Od razu jak to sie stalo pobiegl tam z ludzmi z jego biura Koles z Ducato podobno wymusil pierwszenstwo skrecajac w lewo ale motocyklista jechal zdecydowanie za szybko Co zreszta chyba widac po uszkodzeniach (caly przod oddzielnie) dodatkowo wszedzie porozrzucane czesci Karetka jak przyjechala to jeszcze wyciagali go z pod samochodu zalozyli mu kolnierz..... a pozniej do worka!! szkoda kto by to nie byl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bylem tam chwile po wypadku... po prostu masakra. z obserwacji miejsca zdarzenia mozna stwierdzic ze motocykl jechal prosto a bus zajechal droge skretem w lewo... uwage zwraca jeszcze fakt ze bus jest bardzo blisko krawedzi lewego chodnika, wiec sadze ze kierowca widzial motocykl przed skretem ale scial zakret myslac ze zdazy przejechac... a jak widac motocykl jest konkretnie rozwalony wiec jechal bardzo szybko stad taka sytuacja ze sie spotkali. bardzo smutny widok nikomu nie zycze ale daje do myslenia, szkoda czlowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny przykład ze nei zapie**ala sie w miescie ponad 70km/h a szczegolnei na skrzyzowaniu. Szkoda goscia ;)

Tu sie z Toba zgodze Sam po miescie czasem jeszcze troche jak pipka bo jest to naprawde niebezpieczne: koleiny, inny kierowcy z zerowa wyobraznia, przechodnie z jeszcze mniejsza, dziury jak..... itp wymieniac mozna dlugo tylko najgorsze jest to ze to byla "droga serwisowa" przejazd z tylu hipermarketu pod park wodny i naprawde ruch znikomy wiec trafic jadac tamtedy jak ktos akurat wlacza sie tam do ruchu jest ciezko ale widac bardzo smutny przyklad pokazuje ze jednak jest to mozliwe Mieszkam bardzo blisko i nie przypuszczalbym ze ktos moze sie tam zabic....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/b...e-ofiary,949787

tu link do wypadku, o którym wspomniał Lukers

 

[edit]

Po więcej informacji udałem się na stronę Łódzkiej policji. I wzmianki o wypadku 17sto latka jeszcze nie ma, ale znalazłem takie kwiatki:

 

Koluszki - do niecodziennego wypadku drogowego doszło 23 lipca w południe w Redzeniu Starym w gminie Koluszki. 9-letni chłopiec kierując nie zarejestrowanym czterokołowym motorowerem terenowym marki Quad z nieustalonej przyczyny uderzył w betonowe ogrodzenie jednej z posesji. Chłopiec który doznał urazu głowy, a 14-letni pasażer Qada otwartego złamania nogi. Obaj nieletni zostali przewiezieni do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Edytowane przez Pitu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) tylko najgorsze jest to ze to byla "droga serwisowa" przejazd z tylu hipermarketu pod park wodny i naprawde ruch znikomy wiec trafic jadac tamtedy jak ktos akurat wlacza sie tam do ruchu jest ciezko ale widac bardzo smutny przyklad pokazuje ze jednak jest to mozliwe Mieszkam bardzo blisko i nie przypuszczalbym ze ktos moze sie tam zabic....

 

uliczka serwisowa wg zeznań ludzi tam pracujących służy niewyżytym rajdowcom do popisów... musiało dojść do nieszczęścia, ale może teraz niektórzy zrozumieją co to za zabawa :/

 

http://www.psp.krakow.pl/wydarzenia.php?id=168

 

BTW dostawczak blisko krawężnika to mógł być efekt uderzenia busy w niego. gość zdrowo zapierniczał wg zeznań świadków, a ten sam wniosek można wysnuć patrząc na resztki moto: nie rozwaliłby się tak jadąc 50kmh

 

wg informacji z grupy-poludnie (od sanitariuszy z karetki) facet miał cały portfel z dokumentami tej busy, ale to nie jego moto (pożyczone albo kradzione). w swoich dokumentach miał dowód rejestracyjny... mz250... widać przesiadka na moto mocniejsze 10x nie wychodzi na dobre

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzsiaij pod Poznaniem na wysokości Borówca (trasa poznań - kórnik , dwu pasmówka) był kolejny śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty. Trasa ta obecnie jest remeontowana, motocyklista wyprzedzał ciag samochodów, i z bocznej ulicy wyjezdzał autobus, znam ta drogę za chiny ludowe Kierowca autobusu nie miał prawa widziec motocykliste, no i skutkiem tego motocylista wbił sie pełnym impetem w bok autobusu, smierc na miejscu.

 

No to niestety byla kolejna smierc na życzenie, droga bardzo dobrze oznakowana że są roboty (ok 3 km robót jest bo cały węzeł jest remontowany) , zignorowanie zakazu wyprzedzania wązka droga, no i nadmierna predkosc byla przyczyna akurat tego wypadku, szkoda chłopaka, motor niestety nie do identyfikacji, z tego co wiem to tylko na baku widniał napis SUZUKI, ja bym obstawiał ze to był Bandit 1200 (kolor granatowy)

 

pokój jego duszy [']

----------------------

Pozdrawiam Ryszard N. (riko)

 

poznanskie forum motocyklistow

www.niezniszczalni.com/forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem Traktem pół godziny wcześniej. Podobno miał Darek na imię i jechał niebiesko-biało-czerwoną cebrą. Podobno też wina Citroena - wymusił pierwszeństwo. Bajker pewnie też konkretnie zapieprzał bo tył samochodu poważnie uszkodzony. Wymuszenia na Trakcie przez puszkarzy to już norma...

 

Wydaje mi się, że byłem jednym z najbliższych świadków zdarzenia - niestety. Ciało leżało 7 metrów od samochodu. Motocyklista zginął od razu. Lekarze, którzy przypadkiem byli, w którymś z samochodów robili masaż serca tylko pro forma. Wiem, bo wiedziałem. Przykry widok.

 

Moim zdaniem wina jest po stronie kierowcy samochodu, który wykonywał manewr wyjazdu jakoś tak dziwnie, jakoś szerokim łukiem, że zajął oba pasy. Widziałem również jak wyjeżdżał (puszczał go samochodó przede mną), to nie wyglądało na prawidłowe upewnienie się, że może wyjechać. Myślę, że do wypadku doszłoby nawet gdyby jechał tam samochód. Motocyklista ewidentnie zwolnił i zjeżdżał na prawy pas, ale jak wiemy nie nie udało mu się. Nie bronię wcale motocyklistów, też uważam, że to wariaci, ale akurat tutaj nie jestem przekonany co do winy motocyklisty.

 

Podkreślam, że to tylko moje zdanie. Wniosek jest jeden tak na prawdę. Na Trakcie od lat są problemy ze skręcającymi w lewo jadącymi z Gdańska oraz właśnie z wyjeżdżającymi spod "Mikołaja" w kierunku Oruni przejeżdżającymi przez dwa pasy ruchu w kierunku na Gdańsk. Rozwiązanie podwójna ciągła na całym odcinku Orunia - Gdańsk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Zakopane ok. 17.00. Wypadek tuż pod domem motonity. Yamaha XV 1900 wyglądała na nietkniętą, okazało się, że wszystko przyjęły na siebie gmole i ... kolano motonity. Wg policjanta, dzieci wybiegły za piłką, u motocyklisty noga złamana w kolanie a jakimiś paskudnymi powikłaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...