Czaplinek - Połczyn Zdrój: W I N K L E!!!

[yuzzek]

Niedawno jadąc z Szanowną z Poznania nad morze do Niechorza "odkryłem" fajną traskę dla miłośników winkli (a tych chyba tu nie brakuje, hę?). Wczoraj postanowiłem obadać winkle na 2 kołach i niniejszym raportuję :(:

 

odcinek ten znajduje się między dwoma miasteczkami Czaplinek i Połczyn Zdrój (chyba dawne koszalińskie), wijący się głownie lasami, między jeziorkami i innymi oczkami wodnymi; długość ok 25 km. Po drodze nie ma wiosek (!!!), jedynie pojedyncze zabudowania. Winkle jak na torze wyścigowym, asfalt idealny, profil jezdni taki jak powinien być na krętej drodze - powiadam Wam, że bajka, cud, miód i malyna!!! ;)

Podsumowując - winkle prawie jak w Bieszczadach :D, ale asfalt o niebo lepszy! Definitywnie polecam! 8)

 

pozdrawiam

Andrzej

 

ps.1 może ktoś chętny z Poznania lub okolic na wypad w któryś weekend jak wyżej?

ps2. tak na marginesie, "niechcący" zajechałem wczoraj aż nad morze i po powrocie do

Poznania okazało się, że "nakulało się" 620 km, hm...

[MrMax]

tak... piekna trasa... nazywana przez wielu "trasa 100 zakretow" klimat swietny, asfalt tez bo i ruch umiarkowany

 

 

polecam!!

[zajc]

Tak-pikna traska, ino uwazac trza na samochody. Nietrudno spotkac wlokace sie kampery i przyczepy kempingowe(wiadomo-teren mocno turystyczny).

[loluch]

ganiałem tam dwa lata temu, co prawda samochodem bo z rodzinką ale pięne to one są :mrgreen:

[Tomas]

no traska git tylko jak by wypaśc z co poniektórych zakretów to laduje sie w jeziorze.

[Klaus]

naprawdę doba trasa - miałem okazję już tam swego wodza kłaść w zakręty - dodam że 2 krotnie jadąc tą trasą w tym roku stwierdziłem bardzo mały ruch.

 

Pozdrawiam

[Fat]

naprawdę doba trasa - miałem okazję już tam swego wodza kłaść w zakręty - dodam że 2 krotnie jadąc tą trasą w tym roku stwierdziłem bardzo mały ruch.

z tym ruchem to zalezy jak trafisz - przy koncu weekendu (szczegolnie tych dluzszych) albo zmianie turnusow czesto jest tam spory ruch i trzeba sie nawachlowac przy wyprzedzaniu aby miec wolny tor i moc bez problemu pognoic. Poza tym po deszczach na winkle nanoszony jest zwir z pobocza, takze tez radze uwazac.

 

A poza tym trasa cud miod, przez znajomych nie bez kozery nazywana "torem" ;-) Zawsze gdy lece nad morze to wlasnie tamtedy. W poniedzialek mialem okazje, za tydzien tez jade - zyc nie umierac ;-)

[Dominik Szymański]

Latam tam często, kilka - kilkanaście razy w roku.

Trzeba uważać także na ti, że im późniejsza pora dnia, tym więcej mgły z jezior osadzającej się na zacienionych miejscach asfaltu. A tych jest sporo, bo to trasa przez las. Uważajcie, można wyglebić na mokrym na zakręcie. I zupelnie mokrego nie widać, ponieważ znajduje się w cieniu - wlatumemy z suchego prosto w mokre.

 

pzdr

[Pietra]

Trasa maprawde piekna, w zeszlym roku tam jechalem

 

Pozdro

[karzeł]

dzisiaj bede tamtedy jechał niestety puszką, a mianowicie seatem toledo wujka, może ktos akurat bedzie tamtedy jechał? Jeśli kogos spotkam to wystawię ręke i przygazuje, uraczycie mnie dźwiękiem waszych maszyn? Oczywiście jeśli kogos spotkam :) To będzie ok 17, 18 :) Pozdrawiam

[Gitta]

Niedawno jadąc z Szanowną z Poznania nad morze do Niechorza "odkryłem" fajną traskę dla miłośników winkli (a tych chyba tu nie brakuje, hę?). Wczoraj postanowiłem obadać winkle na 2 kołach i niniejszym raportuję :P:

 

odcinek ten znajduje się między dwoma miasteczkami Czaplinek i Połczyn Zdrój (chyba dawne koszalińskie), wijący się głownie lasami, między jeziorkami i innymi oczkami wodnymi; długość ok 25 km. Po drodze nie ma wiosek (!!!), jedynie pojedyncze zabudowania. Winkle jak na torze wyścigowym, asfalt idealny, profil jezdni taki jak powinien być na krętej drodze - powiadam Wam, że bajka, cud, miód i malyna!!!  :evil:  

Podsumowując - winkle prawie jak w Bieszczadach :D, ale asfalt o niebo lepszy! Definitywnie polecam! 8)  

 

pozdrawiam

Andrzej

 

ps.1 może ktoś chętny z Poznania lub okolic na wypad w któryś weekend jak wyżej?

ps2. tak na marginesie, "niechcący" zajechałem wczoraj aż nad morze i po powrocie do  

Poznania okazało się, że "nakulało się" 620 km, hm...

 

 

Jeśli tak się trasa wam podoba to zapraszam na Zlot do Złocieńca w najbliższy weekend(29-28 sierpnia).Zbierzcie ekipe chętnych na polatanie po tych winklach i tnijcie nad jeziorki w Złociencu(koło Drawska Pomorskiego). Zlot dopiero drugi ale w zeszłym roku tak się chłopak z klubu Hooplowców pokazali że cała ekipa HALO SZCZECIN z forum jedzie i nie tylko.

W imieniu Hooplowców zapraszam

Gitta ze Szczecina