m16 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Hej :) Właśnie wróciłem do domu tak pod***wiony jak nigdy. Miałem dzisiaj nie jeździć bo nie było po co, ale kolo godziny 17 mnie wzięła taka nuda, ze postanowiłem sie przejechać (typowe spokojne kręcenie po mieście bez celu). Jadę sobie jadę (może ze 40 km/h), przedemna transit i nagle szok, nie panuje nad moto 8O Zaczęło trzask kierownica za rzuciło mi tyl a ja nie wiem o co chodzi. Ponieważ prędkość byla znikoma utrzymałem moto, patrzę do tylu a tam.... szanowni drogowcy zerwali asfalt z czesci jezdni 8O Oczywiscie znaku żadnego nie dali bo po co. Jechalem za transitem wiec nie widziałem tego z daleka. Strach pomyśleć co by bylo gdybym jechal szybciej :? albo gdyby na moim miejscu byl ktos na jakims "sporcie" :? . Jade dalej, zrobilem kółeczko na około miasta i zajezdrzam pod biedronke z zamiarem kupienia czegoś do picia. Ponieważ nie bylo wolnych miejsc do zaparkowania blisko wejscia zrezygnowałem z tego pomyslu (wpadne później). Jade po parkingu do wyjazdu, przedemna (3m ?) jakas brązowa osobowka i oczywiscie facet zobaczyl jakies wolne miejsce i daje ostro w prawo bez kierunku prosto pod moje kola 8O Nie wiele brakowalo a przy**bal bym mu centralnie w drzwi. Na szczescie znow predkosc niewielka wiec na milimetry wyhamowałem. Wszystko pięknie a tu co robi gość (+/- 55-60 lat) ktory przed chwila chcial mnie zabic ? Wyzywa mnie od ch**ow i innych podobnych i, ze "co ja tu ku**a mam motorem do szukania na parkingu". Pierwszy odruch zsiadać i za*eb*c, po paru sekundach doszedlem do wniosku, ze nie warto i tylko posłałem mu pare "słówek" i pojechalem. Oczywiscie zdenerwowalo mnie to ostro i gdy tylko wyjechalem na prosta osssstro odkrecilem. Oprzytomnialem dopiero gdy przy 100 dostalem mucha w twaz (szczeka w kasku w gorze). Wku**iony pojechalem jeszcze do znajomego i ktorego ochlonalem i udalem sie do domu. Po co pisze tego posta ? Sam nie wiem - chyba musze gdzie to wkur**enie wyladowac i trafilo na forum :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 pogratulować opanowania przy tym frajerze, ja nie wiem co zrobiłbym w takiej sytuacji :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 pogratulować opanowania przy tym frajerze, ja nie wiem co zrobiłbym w takiej sytuacji Do tej chwili sie zastanawiam czy dobrze zrobilem. Moze dobry wpie**ol by go czegos nauczyl.Kazdemu moze sie zdazyc. Mogl nie popatrzec w lusterko a zobaczyl miejsce i sie podniecil. Ale czemu zamiast przeprosic wyciera sobie mna ryja :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 nie popuscił bym gościowi... tak mnie wkur... tego typu sytuacje że końec... ja nie wiem co ludze sobie myślą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emzet Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 pistol, trza było wytłumaczyć że masz takie samo prawo do przebywania na parkingu. potem pare słów na temat przestrzegania kodeksu drogowego, a nakoniec gustowne "zrozumiałeś ch*ju??" ewentualnie trza było nie dohamować do konca, tylko go puknąć lekko w drzwi po czym zażądać wezwania policji bo pewno by sie pluł że to nie jego wina. chociaż na takie gorąco to mi by sie nie chciało :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zurek1976 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Bidoku... fatalny dzień miałeś.Dobrze, że bez upadku, dzwona czy operacji oka. Czyli z drugiej strony: szczęście w nieszczęściu.Uśmiechnij się :) Na kretynów będziemy trafiać codziennie. Taki kraj.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renata Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Moze dobry wpie**ol by go czegos nauczyl. jak ten koles taki "do przodu" to pewnie narobiłby Ci sporo smrodu koło tyłka... nie jest wart woich nerwów...........to pewnie były policjant, wojskowy albo komuch......... :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 ade po parkingu do wyjazdu, przedemna (3m ?) jakas brązowa osobowka i oczywiscie facet zobaczyl jakies wolne miejsce i daje ostro w prawo bez kierunku prosto pod moje kola Nie wiele brakowalo a przy**bal bym mu centralnie w drzwi Czy ja dobrze zrozumiałem czy to była również Twoja wina? jechałeś gościowi na zderzaku (bo 3 metry to jest nic). I nagle zapragnąłeś wyprzedzić gościa który prawie na pewno skręci jak tylko zobaczy wolne miejsce?I zrobiłeś to z PRAWEJ strony?Sorki to tak na marginesie... :) Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plakatufka Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Witam! Oj chore to nasze społeczeństwo. Jak zobaczą motocykliste to albo panikują i zachowują się jak debile albo większość ludzi to debile . Przepraszam za moje słowa . Jeżdżąc samochodem nie odczuwam takiej reakcji u kierowców samochodów. Co niestety daje się odczuć jadąc na motocyklu. Przydałoby się bardziej zdrowe traktowanie nas motocyklistów. NIE STEREOTYPOM. To tak w skrócie na temat mojej opini o polskich relacjach samochód- motocykl. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banan_007 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Moze dobry wpie**ol by go czegos nauczyl. jak ten koles taki "do przodu" to pewnie narobiłby Ci sporo smrodu koło tyłka... nie jest wart woich nerwów...........to pewnie były policjant, wojskowy albo komuch......... :mrgreen: a ja w takiej sytuacji chyba bym się troszeczke więcej zdenerwował i bym kolesiowi przyj**** "czymś" ,chociaż na codzień jestem w "miarę" spokojny :evil: chyba zainwestuję w jakiś kijek bo może się przydać. :) Raz stoję sobie na przystanku i czekam na busa a tu dziadek jakiś z innego autobusu wysiada i podchodzi do mnie i mówi ,że "ta kur** jest nauczycielką a czytać nie umie" ja zdziwiony nie wiem o co chodzi alee stoje dalej i słucham dziadka który chyba miał gdzieś 65-70lat i wszystkich wyklina od kur* itp. Tak jakoś chęć mie naszła ,żeby dziadka kultury nauczyć ale po co klepać dziada :P więc słucham dalej - a on do przechodzącej facetki (+/-20 lat) mówi "ty kur** czytać nie umiesz! do szkoły idz" i puźniej jeszcze zapodaje mi ,że "ja znam jedną dyrektorkę w szkole i ja jej powiem jak ona tak może uczyć" myśle sobie dziadkowi na starość odwaliło . Mi się znudziło słuchanie dziaducha :D i powiedziałem mu ,że mój autobus jedzie to on tak "o szkoda" pożegnał się kulturalnie dał piątke i jeszcze powiedział coś o k*rw*ch i poszedł. więc uważajcie dziadki też są groźni :D (tego nie zmyśliłem to stało się naprawde) pozdro :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Jak zobaczą motocykliste to albo panikują i zachowują się jak debile albo większość ludzi to debile . Przepraszam za moje słowa . Jeżdżąc samochodem nie odczuwam takiej reakcji u kierowców samochodów. Co niestety daje się odczuć jadąc na motocyklu. Prawda jest taka że jeżdżąc na motocyklu wszystkie manewry robisz dużo szybciej niż samochodem co jest często zaskakujące dla zwyczajnych katamaraniarzy. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DominikK Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 a nakoniec gustowne "zrozumiałeś ch*ju??" To teraz troche OT, ale chyba fajne. Znajomy stal na rogu ulicy przy przejsciu i wjezdzajacy autobus troche zaszedl na ten rog i go lekko tracil. Poniewaz kierwca autobusu jechal troche za szybko i wina byla jego, znajomy poszedl zwrocic mu uwage, na co kierowca odpowiedzial "spier**alaj po*eb**cu". No to kumpel wyciagnal przy kierowcy komorke i zadzwonil na policje i pogotowie informujac ze go wlasnie autobus potracil. Sluzby sie zjawily, rodzina kumpla nawiazala dobry kontakt z wladza i wytlumaczyla jak autobus jechal, karetka spytala czy koles sam pojedzie na obdukcje a on ze tak, wiec sie zmyla. Po tym wszystkim jak panowie policjanci spisywali protokol, kumpel podszedl do kierowcy i mu wyszeptal na uszko "a widzisz ch*ju wystarczylo powiedziec przepraszam, a teraz to ja po kolnierz jade bo mnie kark napierdala" :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek_p Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Jak mi ostatnio gość droge zajechał jak sobie miejsce do zahamowania zostawiłem to na odcinku do następnych świateł urwałem hujowi lusterko.Pech chciał że szkieły to wydziały i na następnych światłach to oni mnie dogonili.Koleś otwiera okno i mi zaczął gratulować prawie...To nawet miłe było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek RR Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 witam,no niezbyt udany dzien miales...ale dlaczego podarowales temu dupkowi w samochodzie? i w dodatku zwyzywal Cie? ...nie mogles poczekac az pojdzie na zakupy i zostawi Króla szos i parkingow??? Przeciez wiesz co mu powinienes zrobic-lusterka to nie taka znowu tanie sprawa :) Nic straconego-jesli jest z Twojego miasta to moze jeszcze kiedys go dorwiesz... No nic Twoj wybor-zeby nie bylo ze do jakichs dewiacji namawiam...pzdRR!a tak btw ja dzisiaj zrobilem na moto ponad 300 kilometrow-dosc szybkiej jazdy i bylo spoko- jeszcze zeby pewna pani ktora pozdrawiam patrzyla w lusterko przed wyprzedzaniem-ale to kobieta nie wypadalo nawet zwyzywac hehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m16 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Czy ja dobrze zrozumiałem czy to była również Twoja wina? jechałeś gościowi na zderzaku (bo 3 metry to jest nic). I nagle zapragnąłeś wyprzedzić gościa który prawie na pewno skręci jak tylko zobaczy wolne miejsce?I zrobiłeś to z PRAWEJ strony? Sorki to tak na marginesie...Toczylem sie na 1 bez gazu wiec predkosc nie wiem czy pod 15 km/h podchodzila. Jechalem caly czas lekko z jego prawej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.