Skocz do zawartości

Jak doczekać tych 18-stu i prawka na moto??


olej-bc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest żaden atak. Ja również nie należe do ludzi srających nadmiarem manety w kieszeni. Trzeba sobie radzić. Szanuje to co mówisz i szanuje Twoja prace, bo każdą złotówke ładujesz motocykl. Tak powinno być i wsród tych prawdziwych motocyklistów tak jest... Niektórzy z bogatymi tatusiami jak to ty określiłeś nie mając pojęcia o moto kupują maszyny i psując nam opinie giną na drogach (nie mówie o wszystkich). Każdy moze być motocyklistom od najbogatszych do najbiedniejszych, chodzi tylko o wspólną pasję i miłość do motocykli...

 

pozdro Olej-Motocyklista

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Każdy moze być motocyklistom od najbogatszych do najbiedniejszych, chodzi tylko o wspólną pasję i miłość do motocykli...

 

 

Swiete slowa!!!!....

 

Olej-bc wiem co czujesz, bo sam mam takie same od czucia. Co prawda jezdze na tylnym siedzeniu motocykla, ale to nie to samo co jazda samemu. Ale mysle ze duzo osob przez to przechodzi, ale po tym oczekiwaniu i pierszej jezdzie na swojej tak upragnionej maszynie da nie za pomniane wrazenia i przezycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOZE ja mam14 lat i mnie trzepie na myśl o 18 :( ;) Teraz czekam na 16 lat i robie A1, wiem ze to bez sensu ale cóż zrobić :roll: Teraz kupie sobie pewnie Aprilię RS50 uzbieram przez 2 lata ok 1 000 zl. Zrobie na A1 sprzedam apke, (wtedy może rodzinka mnie jakoś wspomoże :oops: ) i kupie nsr 125 :) ;) ;) Taki jest mój plan na najbliższe 3 lata... :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: odebrałem plasticka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

normalnie skandal, żeby płacić 78 zeta za takie coś...

ale za to smigam już legalnie

dziś mała traska 40km po mieście... wiecej sie bałem bo miałem mało paliwka a i kasy nie za wiele :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he ... Najgorsze to dla mnie było zbieranie kasy na moto... 4 LATA !!!! BO w moim przypadku to prawko akurat nie było problemem (mogłem robić w dowolnej chwili...), więc ja na początek po dłuuuuugich 4 latach wpierw kupiłem moto a następnego dnia się zapisałem na kurs na prawko :mrgreen: Miesiąc czasu (5 dni kurs, tydzień czekania na teoretyczny, i dwa na praktyczny egzamin...) i prawko było :mrgreen: Jak już zdałem egzamin to nie czekałem na wydanie plastiku, tylko śmigałem... ;) Wiem że za genialne to nie było ale już wysiedzieć nie mogłem.... Bo wyobraźcie sobie że w garażu stoi świerzo kupiona FZ'ta, człowiek po zdanym egzaminie i tylko czekać na głupie papierki... Aż takiej silnej woli nie miałem żeby siedzieć spokojnie i czekać dłużej... Te 4 lata i jeden miesiąc to juz sporo było...! :mrgreen:

 

Aha, polecam jakąś 50tkę w tzw. międzyczasie... Jak zbierałem na duże moto to mój Simpson był mi moją otuchą ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile w sumie dałeś za prawko?

 

1200zł - kurs na B

726,50 - kurs na A

80zł - 2 dodatkowe godziny na B

290zł - egzaminy (w tym B: 20zł teoria, 2x74zł praktyka, A: 20zł teoria, 96zł praktyka, 6zł opłaty za wpłate)

78zł - wydanie prawka

łącznie 2374zł (nie ma tu badań które miałem za free)

nie doliczam kasy wydanej na oblewanie ;)

 

 

 

Szpaner, szpaner

sie wie :)

To kiedy na Tarnow uderzasz ? I pamietaj, ze nowy plasticzek trzeba podlac bo inaczej bedzie mandaty przynosil

jeśli to jest zależność liniowa odwrotnie proporcionalna, to nie będzie tych mandatów prawdopodobnie w ogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

ja tam twardo latałem simsonem :( 3lata i mi się nie znudził :P na A1 kasy nie było :P (i nadal uważam że się nie opłaca ;) ) ale pod koniec wyglądałem na nim dość nie poważnie (w sumie miałem to gdzieś) ale da się wytrzymać spoko :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na A1 kasy nie było  (i nadal uważam że się nie opłaca)

chodzenie na browara też sie nie opłaca bo sie tyje, traci $$$ i w tym czasie można zrobic coś wartościowego, np. przekopac ogródek :( :P :P

 

ja A1 potraktowalem jako " przepustke " do motocykla 125 cm, czyli mającego moc wiekszą niż motorower, którym wczesniej jezdziłem (10 koni a 30 to spora róznica ...)

 

prawko A1 :arrow: moto o większej mocy :arrow: wieksza przyjemnośc z jazdy :arrow: bezcenne :mrgreen:

wolałem to, niż tłuc się kolejne 2 lata na 50-ce, która i tak już była za słaba :roll:

 

ps. WIEM, ŻE NIE KAŻDEGO NA TO STAĆ, nie wspominając już o moto w stanie "do jazdy" , ale jesli tylko jest kasa to czemu nie...

mi rodzice nie dali na prawko ani zł - sprzedalem poprzednie moto z dużym zyskiem, zrobiłem A1 i starczyło na 125-ke (kupioną okazyjnie 8) )

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żaden atak. Ja również nie należe do ludzi srających nadmiarem manety w kieszeni. Trzeba sobie radzić. Szanuje to co mówisz i szanuje Twoja prace, bo każdą złotówke ładujesz motocykl. Tak powinno być i wsród tych prawdziwych motocyklistów tak jest... Niektórzy z bogatymi tatusiami jak to ty określiłeś nie mając pojęcia o moto kupują maszyny i psując nam opinie giną na drogach (nie mówie o wszystkich). Każdy moze być motocyklistom od najbogatszych do najbiedniejszych, chodzi tylko o wspólną pasję i miłość do motocykli...

 

Ja nie czekam na prawko, mam 17 lat i zrobiłem tylko A1 kupiłem sobie suzuki gs 500f ( tata mi dołożyl bonie miałem tyle kasy, wczesniej miałem aprilke rs 80 ale brakowało mi 12 tysiecy :/ po jej sptrzedaniu wiec poprosiłem ojca :P ) niedawno kupiłem sobie kombinezon cięzko na niego robiłem przez wakacje i mam udało sie :( nie ważne czy któs jest bogaty czy nie ważne jest miłość do motocykli hjak sie czegoś chce to można zawsze tego dokonać ale ttrzeba sie też wysilic a nie tylko myśleć jak zarobic aby się nie narobic.

pzdr Jaro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ujeżdżałem Ogara, wyobrażałem sobie, że jak tylko przekroczę magiczną granicę 17 lat (taki był wtedy cenzus wiekowy), to od razu wyrobię sobie prawko i będę śmigał na "dorosłym" motocyklu. O ile to pierwsze spełniło się, o tyle na własny motocykl musiałem poczekać do drugiego roku studiów, kiedy to wreszcie pojawiła się jakaś większa własna kasa (stypendium za wyniki w nauce). Jutro mija równo 10 lat, odkąd odebrałem pj. kat. AB (02.11.95 - tej daty nigdy nie zapomnę), ale w latach 95-99 śmigałem głównie... rowerem.

A Założycielowi wątku polecam, by na razie uzbroił się w cierpliwość (wiem, łatwo mówić) i skupił na nauce, żeby w przyszłości miał za co śmigać.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...