rtomek Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 No ja kiedyś z Adamem87 jechalismy sobie wieczorkiem do kumpla.Droga była juz oblatana mozna było sobie spokojnie jechać bez dziur i takich tama tu nagle jakiś debil droge zaorał prawie przez kiere przeleciałem :P No jednak sa na tym swiecie ludzie którzy naprawde nas nie lubią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 No ja kiedyś z Adamem87 jechalismy sobie wieczorkiem do kumpla.Droga była juz oblatana mozna było sobie spokojnie jechać bez dziur i takich tama tu nagle jakiś debil droge zaorał prawie przez kiere przeleciałem Very HappyNo jednak sa na tym swiecie ludzie którzy naprawde nas nie lubią U mnie był chłopak który kupił mtxa i miał go jakies 2 tyg. Jezdził cały czas tą samą drogą kilka razy dzienie i znał ją na pamieć. Pech chiał ze wykopali jakiś rów i kiepko oznakowali i chłopak teraz nie zyje :!: Wracł po ciemku i zauważyl go pewnie albo za późno i nie miał już szans wymanewrować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plocho Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Pech chiał ze wykopali jakiś rów i kiepko oznakowali i chłopak teraz nie zyje Wracł po ciemku i zauważyl go pewnie albo za późno i nie miał już szans wymanewrować. to ile ten row mial glebokosci i jaka wielkosc ?? Ciekawe jak uderzyl ze skonczylo sie tak tragicznie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Strzalek_t napisał: Pech chiał ze wykopali jakiś rów i kiepko oznakowali i chłopak teraz nie zyje Wracł po ciemku i zauważyl go pewnie albo za późno i nie miał już szans wymanewrować. to ile ten row mial glebokosci i jaka wielkosc ?? Ciekawe jak uderzyl ze skonczylo sie tak tragicznie ? Rów był dość spory wymiarów niestey nie znam. Doobrym sprzetm jakby strzelił ze sprzęgła to by przeskoczył ale ceimno było a i mtx 125 82r w kondycji powiedzmy średniej. Uderzył czołowo i złamał kręgosłup. Poprostu wpadł do tego rowu. Taki jakiś pechowy był ten dzień bo tego samego dnia odbywał sie zlot u nas i jeden motocyklista tez zginoł - uderzył w samochód, a na zlocie ktoś pijany pod ciężaókwe wpadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Ale nie trzeba jezdzic po lasach, oraninach i innych bezdrozach. Wystaczy trafic na pijanych 12-13 latkow idacych z jakiejs speluny albo spod mostu. Kiedys dostalem mniej wiecej kilowym kamieniem. Omal mnie to nie strocilo z moto. Postawilem moto i pchnalem mlodego zeby sobie uwazal to ten z flaszka na mnie. Ja kaskiem mu butelke wytracilem i przycisnalem do ziemi. Zadzwonilem po policje ze gowniarze rozpierduche po pijaku robia i sie skonczyl dzien dziecka. Ale czasem i starzy potrafia sie uprzec i zycie utrudnic. Zrobilem sobie A1 i kupilem Etke 250. I poszedlem sie powozic. Oczywiscie zyczliwi sasiedzi musieli podkablowac ze bez prawka jezdze i zaraz radiowoz kolo mnie jezdzil. Ktoregos pieknego dnia sie wkurzylem i pozyczylem ok kumpla Etke 150. Poszedlem sie powozic.. oczywiscie zaraz pan mundurowy mnie zatrzymal i mowi ze bez prawka jezdze na emzetce. Ja mu prawko a ten zbaranial. Patrzy prawko git, moto na A1. Pyta sie czego mnie podkablowali, ja mowie ze zazdroszcza ze ktos pol wakacji zapieprzal na moto i sobie kupil. Od wrzesnia policji nie spotkalem... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 Strzalek_tnie no zagioles mnie z tym chlopaczkiem ze tak zginal na motorze, przez to ze komus zechcialo sie w lesie wykopac rów :roll: Nie ma co ,trzeba non stop jezdzic ostroznie i z rozwaga, bo nawet na drogach ktore znamy moze czekac na nas "niespodzianka" :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micza 125 Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 Ja jak jestem na działce i śmigam po wsi to jestem przyjmowany bardzo życzliwie, ludzie lubią sobie popatrzeć na moto, czasem nawet sami chcę żebym przygazował, zamielił itp ja za to nie daje im powodu do narzekań, nigdy nie jeżdzę po polach czy innych terenach prywatnych, a jak mijam jakieś domy zawsze staram się troche zwolnić żeby nie hałasować, za to w lesie pełen ogień i nikt nie ma tam żadnych pretensji, za to w Poznaniu co chwila ktos sie do mnie przyczepia mimo że tu także staram sie nikomu nie przeszkadzać, ludzie bez powodu wyzywają mnie od dobila, bezmózga itp rzucają się, mówia że mam wypie**alać z tym motorkiem i to odziwo starsi i wydawało by sie ze kulturalni ludzie! Po policje też dzwonią ale mi osobiście nigdy nic policja nie zrobiła, nawet jak jechałem bez tablicy i bez kasku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 ostatnio jeździłem po poligonie w czasie ćwiczeń,tez miałem wrażenie że chcą mnie zabić :P a tak na poważnie to raz wjechałem w jakąś dziwną głęboką wyrwę na całą szerokość leśnej ścieżki juz myślałem że wylece przez kiere ale jakoś się udało poderwać maszyne w ostatniej chwili i dałem rade :D i tak sobie pomyślałem:po h*ja ktoś wykopał takie coś 8O Poza tym nie mam innych przykrych doświadczeń z jazd motocyklem,ogolnie moja okolica jest spokojna i nie ma tutaj wariatów którzy chcieliby mnie i innych pozabijać .Tak mi się wydaje przynajmniej :D Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 drzewa na drodze, kopane rowy, najgorsze jest to ze katuje z rana droga do kumpla, jedziemy pojezdzic 50km dalej, pozniej wracam i mi sie spieszy, a ze droga przez las znana od 4 lat to ile fabryka dala, trasa znana na pamiec, ze nawet w nocy katowac 70 mozna bo nic cie nie zaskoczy. a tu nagle w bialy dzien goscie drzewo poloza na srodku a jechales droga 3 godziny temu i sie tego nie spodziewasz, i teraz hamuj z 80, tyl blokujesz odruchowo, przod na maxa nurkuje i jedynie sie modlic zeby nie przylozyc bo skrecajac sie po prostu wyglebiesz albo wpierdzielisz w krzaki, kumpel raz polozyl maszyne bo jakis mlody lepek z psem spanikowal i zamiast zejsc z drogi to stal i patrzal jak leci i wpierdziela sie w krzaki, a pozniej rura zeby na niego nie bylo, a kumpel sam jechal i teraz wyciagaj sobie motor z krzakow, HA ! najpierw sie sam uwolnij. spotkalem sie juz z takimi co psy spuszczaja, zagradzaja ci droge bo mysla ze sa supermanem, rzucaja roznymi rzeczami, klada na droge co popadnie, kopia row i go przykrywaja zebys przylozyl i rozwalil sobie klate o kierownice albo sie polamal, latwo rozpoznac w lesie kogos kto ci jeszcze pomacha zebys dal po gazie (on schodzi z drogi) a taki ktory ci zle zyczy z niej nie zejdzie, wtedy trzeba na sprzegle pohalasowac zeby spierdzielal z drogi bo czasami zwalniac nie warto bo jeszcze z czegos dostaniesz.juz raz musialem zawracac bo gosc byl niereformowalny i nie chcial mnie przepuscic, a droga byla dojazdowa, to skrecilem kierownica i strzal ze sprzegla, zakurzylo troche i blachy pewnie nie widzial... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bari Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 I co sobie inne kraje pomysla o polsce jak to przeczytaja ? :P Moj kolega mial tak ze jakiemus gosciowi sie nie podobalo ze sobie jezdzimy i kiedys pod reka mial butelke ktora zaczela dziwnym trafem leciec w jego strone 8O cale szczescie ze nie trafil :? Co z to polska ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budyn Opublikowano 2 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 WITAMCzesto nie wchodze na forum ale ten temat jest naprawde warty poczytania. CO TU DUŻO PISAĆ WSZYSTKO JUZ CHYBA ZOSTAŁO PODSUMOWANE LUDZIE SA BEZNADZIEJNI I BEZ WYOBRAŹNI!!!!!!!!!WE MNIE KAMIENIE JUŻ LECIAŁY........POLICJANT Z MOJEJ MIEJSCOWOSCI (MIESZKA TAK ZE WIDZE GO Z PODWÓRKA) CAŁY CZAS COŚ DO MNIE MA ......WIDŁY I GRABIE TEŻ W GORZE WIDZIAŁEM TYLE ŻE MOJE SZCZESCIE ZE Z DALEKA........ Z PRZYJEMNOSCIA PRZEJECHAŁBYM TAKIM PO TWARZY NAJLEPIEJ NOWA KOSTKA :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 2 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 Jakby we mnie jakiś felek rzucił kamieniem albo butelką,a byłoby to w lesie oczywiście to zatrzymałbym sie i dałbym mu po mordzie.Oczywiście pierw oceniłbym czy dam mu rade,ale nie poto sie 3 lata na siłowni ćwiczy aby być miętkim :P Zresztą ja sam do małych nie należe 87 kg,187 wzrostu,więc co niektorym dałbym rade.Raz mnie juz zatrzymał jakiś kolo w lesie i powiedzial ze to jest droga prywatna i na niej sie nie jeździ.Ja goscia wyśmiałem i powiedziałem mu co sądze o jego głupich uwagach,coś tam bełkotał pod nosem potem a ja mając go w dupie odjechałem.No i po cholere robi z siebie chojraka i mnie zatrzymuje stając mi na środku drogi skoro gdy zchodze z motoru,staje przy nim to juz nie wie co powiedziec,bo widzi,że śmiac mi sie z niego chce. Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 2 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 Oczywiście pierw oceniłbym czy dam mu rade,ale nie poto sie 3 lata na siłowni ćwiczy aby być miętkim hehehe.Rozsmieszyles mnie. Do mojego braciaka na trenningi przychodza chlopaki z silowni, to tylko lataja po scianach. Silownia dobra zebys mogl ciagac cegly, a do walki to wiesz... :-D No ale troche wybieglem poza temat.WRacajac do tematu ,to przypomnialo mi sie jak nie raz jadac motorem jakies stare dziady patrzyli sie na mnie i stukali sie w glowe, pewnie cos nie tak u nich z glowa musialo byc :P .Raz jeden koles cos rzucil w moja strone, zatrzymalem sie, wylaczylem motor, pojechalem po kolesi i pojechalem dalej.TRzeba uwazac na takich kapucynow, bo nigdy nie wiadomo co im moze odbic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 2 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 oj do walki tez sie siłka przydaje,a najlepiej siłka i worek,wtedy po jednym strzale takie leszcze juz nie wstają.Może troche przesadzam z tym aby odrazu przechodzic do rękoczynow,no ale gdy jadąc człowiek dostaje kamieniem lub butelką,noto nie wiem jak wy,ale ja bym nie mogł tak poprostu odjechac i udawac ze nic sie nie stało,przynajmniej postawiłbym motor i odrzucił w konfidenta a potem gdybym sie go bał wskoczył i ruura do przodu.Poprostu,dla sk**wysynow nie ma litości.A co do ludzi ktorzy pukają sie w głowe gdy przejeżdżam koło nic to juz dawno przestalem sie tym przejmowac,popatrze tylko na te twarze i jade dalej. Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bari Opublikowano 2 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2005 A co byscie np zrobili gdy jedziecie sobie spokojnie a jakies dzieci w wieku 6-10 lat zucaja w was kulkami z sniegu ? :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.