zbyhu Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Czolem! W Vulcanie mojego ojca od dluzszego czasu daja sie slyszec halasy dochodzace z silnika.Kiedys byly cichsze (albo nie zwracalismy na nie uwagi, albo ich nie bylo), teraz wydaje mi sie, ze sa z kazdym dniem coraz glosniejsze.Stukanie jest najlepiej slyszalne, gdy silnik jest zimny. Abyscie mogli w ogole cos sie na ten temat wypowiadac, zrobilem dwa pliki z nagranym dzwiekiem silnika. Silnik pracuje na zimno, zeby wlasnie bylo to lepiej slyszalne. Nie bijcie, ze silnik gazowany na zimno - dla potrzeb nagrania to zrobilismy... Wiekszosc nagrana zostala od strony prawej. Raz tylko obszedlem motocykl naokolo i przylozylem mikrofon tez do lewej strony silnika. Wydaje mi sie, ze nagranie troszke wyolbrzymia stukot, ktory nie jest az tak glosny dla ludzkiego ucha. http://www.mailbox.internetdsl.pl/kawa1.wav(Strona prawa silnika, dzwiek nagrywany z roznych odleglosci, raz obchodze motocykl dookola)http://www.mailbox.internetdsl.pl/kawa2.wav(Strona prawa silnika, przylozylem mikrofon do samych cylindrow prawie, potem strona lewa to samo, gasze silnik bedac po prawej) Z gory dzieki za wszelkie sugestie. Pozdrawiam PSJesli ktos z Was uwaza, ze wie co to jest, to prosze tez o informacje jak niebezpieczne jest jezdzenie z taka usterka i ile moze kosztowac naprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Przerabialiśmy to niedawno w VN750 i były to łańcuchy rozrządu, wydeje mi się, że i tutaj na to wygląda. Klient zapłacił 1600 zł za naprawę, (w serwisie autoryzowanym krzyknęli 2500).Dlaczego tak dużo? Prawie 900 zł to łancuchy (4 sztuki !) a reszta to robota (konieczne jest bardzo upierdliwe wyjęcie silnika z ramy, zeby w ogóle zacząć się dobierać do samego silnika). Potem dwie metody - zakuwanie lańcuchów, lub wiążące się ze ściągnięciem głowic zamontowanie ich w całości (dochodzi to tego 2 x około 80 zł, na nowe uszczelki + konieczność sprawdzenia, czy głwice są proste).Oczywiście musisz najpierw to skonsultować z kimś na żywo, ja piszę tylko, że dźwięki w motocyklu który robiliśmy były podobne. Wydawało się, że za chwilę się coś rozleci, łańcuchy były tak wyciągnięte, że nawet porobiły nacięcia w pokrywach 8O . Montaż wymaga uwagi, bo silnik ma wałek wyrównaważający, o którego ustawieniu też nie można zapomnieć. Powiedz dokłądnie skąd słychać stuki? Jesli moja diagnoza się zgadza, do na cylindrach, po stronie, gdzie z boku wkręcona jest jedna ze świec zapłonowych, tyle że nie na wierzchu, tylko w zagłębieniu. Pozdro, pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 29 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Czolem! Dzieki serdeczne, za szybki odze!Mialem nadzieje, ze zabierzesz glos wlasnie Ty, lub inny 4umowy mechanik ;). Ta diagnoza jest calkiem zgodna z tym co sami podejrzewamy z ojcem.Jak motocykl kupilismy, to sprzedajacy dorzucil nam cztery lancuszki rozrzadu, po 50zl sztuka (nowki). Pewno juz sam sie do naprawy moto przymierzal, lancuszki kupil, ale z jakiejs przyczyny sie rozmyslil (koszta?).Enylej.Trzaska juz zdrowo co slychac. Jesli naprawa nie zjamiemy sie natychmiast - czym to moze grozic? Rozwaleniem silnika?Bo slyszalem, ze moze lancuszek przeskoczyc na zebach kol walkow rozrzadu i przez to moze sie zrobic mala masakra w silniku... Tj. tlok wchodzacy w zwiazek malzenski z zaworami, pogiete korbowody, etc...Prawda to? Czyli mowisz 1600zl naprawa, z czego 900zl to lancuszki. Lancuszki mamy, czyli teoretycznie 700zl...A napinacze? Wymienia sie je razem z lancuszkami? Ile takie napinacze kosztuja? Pozdrawiam PSTak blisko nie sprawdzalem, skad halasy dochodza... Teraz nie mam takiej mozliwosci, ale sietym zinteresuje i cos w niedalekiej przyszlosci napisze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Napinacze zostają (jak wszystko będzie rozebrane, watro jest oczywiście posprawdzać, czy wszystko działa, w jakim stanie są ślizgi, itp, ale nie powinno być z tym problemów. Przypomina mi się wkładanie silnika ... o ile pamiętam robiliśmy to w 4 osoby, a może nawet w 5 ??? ;) (nie dość, że motor jest upchany co do centymetra, to jeszcze trzeba utrafi w wieloklin wału napędowego. Pozdro, pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 29 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Czolem! Pawel, boj sie, bo moj ojciec prawie gotow jechac do Ciebie z naprawa ;).Ile taka zabawa trwa? ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymi Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Też ostatnio robiłem łańcuchy w Vulcanie 750. Z tego co pamiętam (jutro sprawdze dla pewności) to jeden oryginalny łańcuch to koszt ok. 100zł. Czyli za łańcuchy w sumie 400zl. Ale jeszcze sprawdze dla pewności ;)Co do napinaczy - w silniku który robiłem, oba były "tjuningowane" do sprzedaży (motur świeżo kupiony) i sie do niczego nie nadawały. Oba trzeba było wymienić - chyba 360zł za sztukę. Poza tym - jeśli już się wymienia łańcuszki, to warto zajrzeć do głowic (w końcu są zdjęte ;)Tzn. obejrzeć zawory, prowadnice, gniazda, uszczelniacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Ja mówię o łańcuchach z Larssona, nie wydaje mi się, by oryginalme kosztowały dwa razy mniej, tym bardziej, ze klientowi, który to robił u mnie powiedzieli w serwisie (bo od tego zaczął się dowiadywać) sumę ponad 2500 zł za wszytko. No chyba że takie mają stawki za robotę 8O . POzdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 30 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Czolem! Ojciec dzwonil do salonu HD - Szpila w Rybniku. No i tam sie podobno boja tego podejmowac, ale gdyby sie zdecydowali, to rzucili kwota 500zl za robote...Az sie zdziwilem :|. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Korzystaj z sytuacji, niech robią za 500 :-), tylko weź na piśmie, że będzie tyle kosztowało :-).A bać się tego podejmować nie ma co, robota czasochłonna, ale nie zawiera w sobie nic nadzwyczajnego. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Kurde 500- zl to taniocha za babranie sie w VN-kurde jeszcze pamietam te porysowane dlonie(wkladalismy we 2-ch z Rychem)-Rychu rzucil pomysl zeby rozciac rame wlozyc silnik i zaspawac z powrotem( oczywiscie zartowal). W porownaniu z tym silnik starej VT sam wskakuje gdzie trzeba. Przy skladaniu rozrzadu pamietac nalezy tez o prawidlowym ustawieniu automatycznych napinaczy.Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Moim zdaniem rzucili 500 bo mają nadzieje, że pokrywy głowicy da się ściągnąc bez wyciągania silnika z ramy... :lol: :lol: Naiwniacy, nie doceniają pomysłowości inżynierów z pod znaku wielkiego "K". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymi Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Ja mówię o łańcuchach z Larssona, nie wydaje mi się, by oryginalme kosztowały dwa razy mniej, tym bardziej, ze klientowi, który to robił u mnie powiedzieli w serwisie (bo od tego zaczął się dowiadywać) sumę ponad 2500 zł za wszytko. No chyba że takie mają stawki za robotę Sprawdziłem. Oryginalne łańcuchy - po 103zł za łańcuch (i górny i dolny). Czyli w sumie 412zł za komplet łańcuchów rozrządu (cena dla klienta).A co do napinaczy rozrządu - pomyliłem się - są po 306zł, nie 360 :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 31 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2005 Tera ja.Teoretycznie można wpuścić mechaników od Szpili w maliny i zlecić im taką robotę niech chłopaki powalczą dla odmiany z metrycznymi śrubkami.A tak poważnie praca przy wymianie łańcuszków w Vulkanie jest niewdzięczna i ta kwota jest wyssana z palca. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 4 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2005 Czolem! A u Olka za robote chca 300zl ;).Ciekawe... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 4 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2005 Poprostu wszyscy sądzą, że da się to zrobić bez wyciągnięcia silnika z ramy... dlatego walą takie ceny. Zbyhu uświadom kolesi, że trzeba silnik wywalić i wtedy pytaj się o cene. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.