SajGoN Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Malowalem kiedys felgi w moto.najpierw porzadnie zmatowalem czarna drudno do zdarcia oryginalna farbe, poniej pomalowalem 3 x podkladem, dotarlem, pomalowalem 3 x sprajem, dotarlem i 2 x bezbarwnym. Efekt OK ale lakier troche malo trwaly. Jak zrobic by bylo inaczej. Chce pomalowac sobie felgi w kolorze "karoserii" Pozdrawiam i dzieki za posty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Jak zrobic by bylo inaczej. Chce pomalowac sobie felgi w kolorze "karoserii"daj do piaskowania i potem pomaluj proszkowo. Koszty znikome, a powloka bedzie baaardzo trwala i twarda. Trwalsza, niz w przypadku "klasycznego" malowania. Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SajGoN Opublikowano 19 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 ale ja chce dobrac taki lakier jak jest na baku: niebieska perła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrDredd Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 to nic nie zmiania.. mozna dobrac kolor taki jak ma byc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Od kiedy piaskowanie i malowanie proszkowe, to znikome koszty? Ile kosztuje taka operacja... powiedzmy koszt pomalowania jednej felgi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 19 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Trochę siedzę w lakiernictwie i nie wiem w czym problem :P W swojej XJ 600 Diversion, zmatowałem stara powłokę, prysnąłem podkładem wypełniajacym, zmatowałem papierem wodoodpornym o granulacji 800, na to lakier bazowy, póżniej bezbarwny i trzymało jak wściekła koza ;) Z resztą trzyma elegancko do dzisiaj (czyli juz 4 lata) ;) Kwestia przygotowania podłoża i wprawnej ręki lakiernika i nic więcej ;) Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 19 Maja 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2005 Najważniejsze to dać klar na całość. Wtedy jest i efekt i trwałość. Ile kosztuje taka operacja... powiedzmy koszt pomalowania jednej felgi? Piaskowanie - 40 zł za felgęProszek - 40 zł za felgę.Plus nowe łożyska, założenie opony, wyważenie koła - 40 zł za koło.Suma - ok. 120 zł za koło. Oczywiście podałem ceny poznańskie. Można zrobić o wiele taniej, jeżeli znajdzie się jakiegoś lakiernika z mniejszym przerobem i jeżeli wynierze się lakier standardowy, taki jaki akurat lakiernik ma na warsztacie. Za wszelkie wydumki trzeba ostro bulić. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Ja też jestem za proszkowym lakierowaniem. Mamy na wsi magika który prowadzi lakiernie proszkową. Robił mi obręcze do SR z których złaził chrom płatami. Odciągnięto galwanicznie resztę chromu, wytrawiono i do proszku. Kolor szaro-srebrny metalic, na to po wypaleniu w piecu poszedł proszkowy odpowiednik bezbarwnego. Efekt rewelacyjny - podczas zakładania opony łyżkami podkładałem jedynie skórę pod łyżki zeby nie skaleczyć obręczy na rantach. Zero problemów. Co do kolorów do Koledzy maja rację - kolor dobrać można każdy :P Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Od kiedy piaskowanie i malowanie proszkowe' date=' to znikome koszty? Ile kosztuje taka operacja... powiedzmy koszt pomalowania jednej felgi?[/quote']jednej felgi to nie wiem, bo dawalem duzo elemntow na raz. Za piaskowanie i proszkowe malowanie dwoch felg, ramy, wahacza, stelazy owiewek i paru innych drobnych elementow zaplacilem ok. 350zl. Przeliczajac na poszczegolne elemnty wychodzi moim zdaniem niewiele, biorac pod uwage trwalosc powierzchni. Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SajGoN Opublikowano 20 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Widze ze moj problem ruszyl serca wielu motocyklistów. :P Czy piaskowanie moge czyms zastapic, np: czyszczeniem papierem wodnym w domu. Na ile potrafie cos sam zrobic to chcialbym to uczynic. Nie chce oddawac komus cos do roboty, bo chce tknac w niego dusze, oddajac mu serce....jakie to piekne... Nie jestem zwolenikiem dawania sprzetu do polerowania i odbierac moto całego w polerce zostawiajac kase. To takie proste. Rozumiem ze sa sytuacje w ktorych milosnicy przerobek nie maja czasu, ale to juz zupelnie inny rozdzial. Chcialbym dodac ze ranty w felgach mam wypolerowane, teraz trzeba srodki pomalowac, wiec piaskowanie moze mijac sie z celem. Dzieki wszyskim za odpowiedzi!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Jeżeli nie masz u siebie w garażu kompresora, pistoletu lakierniczego, trochę wiedzy w tej materii, to za wiele nie zdziałasz. Lakierując sprayem taką powierzchnię, trudno uzyskać naprawdę dobry efekt, a o trwałości już nie wpsomnę. Spray to tylko takie paćkanie, dobre do robienia jakichś amatorskich zaprawek w miejscach niezbyt "istotnych wizualnie". Tobie pewnie zalezy na dobrym efekcie, bo gdybyś nie był estetą, to rancików byś nie polerował i nie chciał tego ładnie polakierować :P Zanim za to się zabierzesz, to najpierw zorientuj się jak z cenami materiałów u Ciebie i jak stoi robocizna w warsztacie, w którym ktoś ma pojęcie o tym jak trzymać pistolet w ręce itd ;) Po co marnować czas i głowić się nad czymś, czego nigdy się nie robiło ;) Powiesz sobie: dam radę, ale możesz spartolić i w końcu oddasz do lakiernika.....czas zmarnowany, efektu zadnego, kasa na materiał wydana i do tego lakiernik musi jeszcze poprawiać ;) Więc sprawa do zastanowienia ;) Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manta Opublikowano 23 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2005 jak nie bedziesz sam prubował to nigdy nic nie zrobisz spartolona robota własna bardziej cieszy niz powierzona a nauka musi kosztowac jestem zwolennikiem własnych sił trzeba prubowac :roll: zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 23 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2005 Ale co z włąsnymi siłami jak nie masz sprzętu lakierniczego tylko spray w ręce :?: NIe zawsze się da wszystko samemu zrobic, oczasie już nie wspomnę którego jak zwykle nie ma... :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SajGoN Opublikowano 25 Maja 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2005 Uczyc sie to moge na innym sprzecie ale nie do konca na swoim. O wiele bardziej wole miec dobrze zrobione dlatego wolalbym zeby bylo pomalowane proszkowo niz sprajem. Ale jesli chodzi o matowienie lakieru to napewno zrobie to lepiej niz ktokolwiek inny bo bede to robil dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
młodymz Opublikowano 25 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2005 hm a ja mam takie pytanko..co robić żeby tych polerowanych rantów felg nie zapackać poobklejac to czymś czy jak?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.