zanim kupisz ruska

[Gość dr.Big]

Na takie pytania odpowiada sie zawsze "tak", niezaleznie od rozpoznanego modelu :biggrin: .

 

PS. Najczesciej spotykam sie z : BMW, Harley i Junak. Tu dlugo, dlugo nic ... i dalej nic ... :clap: .

Jak mowilem "emwu 750", to i tak 99% "ogladaczy" rozumialo "beemwu 750" :icon_mrgreen: .

Edytowane 11 Stycznia 2007 przez dr.Big

[wieczny student]

Mój już wyglądał jak Junak, Simson, MZ... A jak pojechałem nim do Lwowa, to Ukraińcy myśleli, że to BMW :)

[J.Pastor]

M-72 ma dużo więcej wspólnego z oryginałem niż szereg japońskich pseudoczoperów czy cruiserów z Harlejem, którego naśladują. Zdaje się, że emka to licencja a w każdym razie owoc przyjaźni Kraju Rad z ekipą Hitlera.

[Gość dr.Big]

Pierwsze "emki" to wierne kopie BMW r-71, pozniej Rosjanie co nieco "ulepszyli" :icon_eek: ...

 

PS. Na poczatku "emki" byly produkowane w Moskwie, pozniej (ze wzgledu na front) produkcje przeniesiono do miasta Irbit na Uralu (stad pozniejsza nazwa Ural). Produkcja od ok.1960 rowniez na rynek cywilny.

 

 

Dniepr byl produkowany w Kijowie na Ukrainie (KMS, od 1967 Dniepr), od ok. 1956 K-750, ktory bazowal wlasnie na M-72, pozniej MW750, MW750M i MW650. Produkcja glownie dla wojska i milicji.

 

PS2. Pisane "z glowy", moga sie zdarzyc bledy i niescislosci. Sa znawcy tematu, ktorzy na pewno cos poprawia. Z innych zrodel slyszalem o milionie wyprodukowanych M-72 i jego pochodnych ze Zwiazku Radzieckiego ... BMW R-71 bylo "az" 3458 sztuk ...

 

Inne zrodlo podaje dla Urala lacznie 3 miliony, a dla Dniepra 2 miliony sztuk (lata 1941- 1990). Wydaje mi sie to troche przesadzone.

Edytowane 11 Stycznia 2007 przez dr.Big

[Paolo350]

taak albo co raz mnie rozwalilo "to to harley" :wink: wskazuje gosc palcem na urala...

 

Gośka - nie takie przypadki już bywały :icon_eek:

Zdarzało się, że ludzie pytali mnie - "Czy to nie czasem Honda - lub w ogóle co to za motor?" Dziwne to - bo jeździłem wtedy.............Jawą 350;

 

http://img243.imageshack.us/my.php?image=1120172152xnw4.jpg - moja "niby Honda"

http://img74.imageshack.us/my.php?image=1120172752xov3.jpg

 

A dużo lepszą sytuację mieliśmy w tym roku na zlocie w Radawie;;; jeden gość podszedł do nas - i zapytał "Czyje to te dwa Iże" - wskazując na dwie K-750?

Gdy koleżanka odpowiedziała mu, że to nie Iże tylko "Kaśki", gość zasmiał się tylko i stwierdził, że "mogą być nawet i Maryśki, a on i tak wie, że to Iże" :) :) :buttrock:

[Pompka]

Jak miałem Urala to też ludzie się pytali czy to: Iż, Junak, BMW. Kilka osób myślało, że to jakiś wynalazek z czasów wojny po odbudowie (a Ural był z 1991 roku :buttrock: ) Jak miałem Kawasaki Vulcana to kumple pytali się czy sam go zbudowałem (czyżby wyglądął na rękodzieło :smile: ) . Jak kiedyś jeden kontrachent (którego nawiedziłem na wspólczesnym motocyklu marki H-D ) zapytał całkiem serio "czy to ten nowy Junak?" :biggrin: . Opinieosób z poza branży są bardzo ciekawe...

[Gość dr.Big]

Pompka, kiedys kumpel pytal sie : "skad wyciagnales takiego zloma?" i wcale nie zartowal, ani nie udawal :smile: . Chodzilo o ... VS1400 ... z przebiegiem 370km :buttrock: .

 

PS. A sam kiedys jezdzil MZ TS 250 i TS 150 :biggrin: ... Rozni sa ludzie...

Edytowane 11 Stycznia 2007 przez dr.Big

[Magda_Z_Tanowa]

ja tam zawsze mowie ze to ta maszyna co ludzie chca zeby nia byla

 

ale najlepszy byl gosc co powiedzial ze to "junak ale silnik ma jakis dziwny chyba wlasnej konstrukcji z dwoch zlaczony"

 

:O

[prince]

Mam inaczej ale tylko trochę .Jak podchodzi jakiś buraczek i z pewną miną mówi :- to iż. To mówię że nie .Dalej: -aaa no to junak. –Nie . pada odpowiedz .I dalej przygotowuję maszynę .Świat marek poważnie się gościowi kurczy i wreszcie z najgłębszych zakątków rozumku(nie bez pomocy podrapania się po głowie)strzela -A no to Ural(eureka!). –No coś z urala by tu znalazł .odpowiadam.

Inaczej jest gdy podchodzi Gość i po prostu pyta . Wtedy i mam do już opracowane na jednym wdechu . –To jest k 750 ,powszechnie zwana kaczką .Motocykl radziecki trochę wzorowany na beemce -.

Ale aż dziw bierze ilu gości twierdzi że miało sacharynę .

[anretam]

Mam inaczej ale tylko trochę .Jak podchodzi jakiś buraczek i z pewną miną mówi :- to iż. To mówię że nie .Dalej: -aaa no to junak. –Nie . pada odpowiedz .I dalej przygotowuję maszynę .Świat marek poważnie się gościowi kurczy i wreszcie z najgłębszych zakątków rozumku(nie bez pomocy podrapania się po głowie)strzela -A no to Ural(eureka!). –No coś z urala by tu znalazł .odpowiadam.

Inaczej jest gdy podchodzi Gość i po prostu pyta . Wtedy i mam do już opracowane na jednym wdechu . –To jest k 750 ,powszechnie zwana kaczką .Motocykl radziecki trochę wzorowany na beemce -.

Ale aż dziw bierze ilu gości twierdzi że miało sacharynę .

Zgadzam się z Tobą . U mnie jest taki sam syndrom ( najczęściej IŻ) - myślę , że tak jak w wielu dziedzinach życia wielu naszych rodaków wie a innym się zdaje, że znają się na wszystkim ......

[GaCek]

Fakt IŻ to chyba jeden z motorów na którego powołują się "znawcy tematu". Raz stałem sobie Junakiem i podchodzi jakiś pijaczek. Owszem stwierdził że to Junak ale jak to z regóły bywa zaczął opowoadac swoje historyjki jak to kiedyś było. Zaczął opowiadać o jakimś gościu co miał IŻ-a na wał !! Ja mu mówie że niegdy iż nie psiadał wału kardana. No ale on człowiek wszystko wiedzący lapiej wię i dalej uparcie tkwił w swoich przekonaniach. Odpuściłem sobie i tylko potakiwałem, niech gość dowartościowuje siebie pomyślałem. Kolejny przykład: na jednej z wrześniowych "Łodzi" (MWB) obok naszego stanowiska stała laweta rukich na której stały ruskie sprzęty jakiś Dniepras, Iż 49 i skundlona M-ka. Nagle idzie cała rodzinka mama tata i małe dzieciaki. Tatuś chciał popisać się wiedzą i mówi do rodzinki: "potrzcie to stoi motor którym po pustyni niemcy jeździli na wojnie" wskazując palcem na Dniepra. Jedyne co się zgadzało to to, że dniepr był w piaskowym kolorze. :buttrock:

[wild]

"potrzcie to stoi motor którym po pustyni niemcy jeździli na wojnie" wskazując palcem na Dniepra. Jedyne co się zgadzało to to, że dniepr był w piaskowym kolorze. wink.gif

 

raz tez mialam podobna historie..

wszyscy no... na ten kolor leca :)

 

a zeby ich tak..

 

Goska

[Puzel]

Pojechalem dzis z kumplami do lasu, stoimy sobie obok motoru i nagle podchodzi jakiś dziadek i pyta się:

- Ten z koszem to Iż??

-Nie Kaśka

-???

-K-750

-Aaa, wiem, czyli Iż

-Tak Iż :)

 

Słowo iż pada najczęściej , pytając się co to za motocykl, jedna albo dwie osoby twierdziły że to junak. Lecz kilku osobom udało się zgadnąć że to kaśka choć nie posiadają ani nie posiadali takich motocykli.

[granat]

A z inej beczki, jezdzac jankiem, jakis dziadyga pod geesem podszedł i lekko kiwając sie zaczoł z rozrzewnieniem wspominac jak to jezdził na indianie, no po prostu myslałem ze udusze sie ze zmiechu, potem ze miał harleya, wlke, potem ze sacharyne, no to juz nie wytrzymałem i zaczołem z goscia bezczelnie cedzic zadajac pytania z zserii pomocnicze-dobijajace zeby goscia pogiąc i z główki, na to koles zaczoł sypac szczegółami technicznymi, jak to na indianie wjechał do sklepu przez szybe bo woda dostała sie do hamulców i sprzedał i kupił harusa i jak wyglądał i co i jak.... gosc naprawde miał to wszystko:-) A w domu jeszcze walała sie ifa bk w puzzlach (ziomal odkupił), którą sobie chciał na starosc poskładac tak dla checy, rama sztywnej shl, jakies blizej niezidentyfikowane czesci do kazdego motocykla jaki jezdził. takie jaja:-)

[Paolo350]

No widzisz - nie doceniłes "gościa spod Gieesu" - a czasem faktycznie trafiają sie tacy, którzy mieli fajne maszyny - a teraz przestali na nich jeździć;

Ja uważam, że trzeba jak najbardziej słuchać takich ludzi, którzy, napotkani przypadkowo, opowiadają o swoich przeżyciach z motocyklami - i o tym co jeszcze jest w ich posiadaniu (za wyjatkiem takich zaczynajacych opowieści od - "pamiętam jak ze szwagrem naszym Junakiem 1000 oraliśmy pole);