Skocz do zawartości

Ładowanie akumulatora


mrymek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Skąd w Was tyle agresji? Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem disiejszym postem ale nie miałem takiego zamiaru. Nie myślałem, że tak sie obruszą co niektórzy na mój tekst. Jeszcze raz przepraszam. To primo.

Secundo; nie jestem leniwy, bo bardzo lubię grzebać przy moim moto, tylko poprzedni właściciel scalił odpinane boczki razem z błotnikiem (trzy elementy tworzą jedną całość) i aby wyjąć aku muszę zdjąć siedzenie i cały błotnik. Przy zdejmowaniu błotnika muszę go lekko rozginać i przy tym pęka lakier. Tercjo do Piotra Dudka; jesteś bardzo mądry i skąd wiesz, że do zakupionej przeze mnie ładowarki dołączony był przewód z hermetyczną wtyczką?(TAKIEJ WTYCZKI NIE BYŁO). Zaraz odpiszesz, że kupiłem gó...nianą ładowarkę.

Miło się z Wami forumowuje. :)

Szacun :notworthy:

Pozdro

Jeszcze raz przepraszam i piszcie co chcecie.

Jadę do ro :crossy:

Aha! Jeszcze słowo do Motopulusa; przeczytaj wszystkie posty w tym temacie a potem wyjeżdżaj mi z szacunkiem.

Pozdro

Edytowane przez Ptychol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu, po 12 miesiącach używania padł mi akumulator Yuasa. Zaskoczony spytałem znajomego mechanika elektryka o przyczynę tego krótkiego żywota. Jedną z pierwszych przyczyn/rad jakie usłyszałem było: nie odpalać moto przy podłączonym prostowniku do akumulatora.

Teraz (zarówno prostownik jak ładowarkę) zawsze odłączam. Z czasem (do innych celów) „dorobiłem się” drugiego akumulatora i korzystam z niego szczególnie po dłuższych przerwach w jeździe lub kilku krótkich przelotach gdy akumulator więcej z siebie daje niż zdąży się podładować (w czasie jazdy). Ot, taki własny „domowy sposób” na sytuacje kryzysowe.

 

Ptychol: Reagujesz tak jak potrafisz… Ten aspekt wątku uważam za zamknięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd w Was tyle agresji? Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem disiejszym postem ale nie miałem takiego zamiaru. Nie myślałem, że tak sie obruszą co niektórzy na mój tekst. Jeszcze raz przepraszam. To primo.

Secundo; nie jestem leniwy, bo bardzo lubię grzebać przy moim moto, tylko poprzedni właściciel scalił odpinane boczki razem z błotnikiem (trzy elementy tworzą jedną całość) i aby wyjąć aku muszę zdjąć siedzenie i cały błotnik. Przy zdejmowaniu błotnika muszę go lekko rozginać i przy tym pęka lakier. Tercjo do Piotra Dudka; jesteś bardzo mądry i skąd wiesz, że do zakupionej przeze mnie ładowarki dołączony był przewód z hermetyczną wtyczką?(TAKIEJ WTYCZKI NIE BYŁO). Zaraz odpiszesz, że kupiłem gó...nianą ładowarkę.

Miło się z Wami forumowuje. :)

Szacun :notworthy:

Pozdro

Jeszcze raz przepraszam i piszcie co chcecie.

Jadę do ro :crossy:

Aha! Jeszcze słowo do Motopulusa; przeczytaj wszystkie posty w tym temacie a potem wyjeżdżaj mi z szacunkiem.

Pozdro

 

Sam sobie odpowiedziałeś czyli nie muszę tego komentować.

A tak całkowicie prywatnie - niektórzy szpanując motocyklem cały czas chcą podcierać dupę szkłem.

Kup porządną ładowarkę z kablem a to badziewie posmaruj szmalcem - twój pies będzie miał nową zabawkę:icon_biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierdu pierdu, kilka lat temu nie dokladali w komplecie wtyczki do wyprowadzenia "na stałe" bo motocykl to nie samochód elektryczny, tak wiec nie koniecznie brak tego dodatku świadczy o tym ze ładowarka jest do dupy.

 

Tak czy siak dobrze jest trzymać akumulator w miejscu gdzie temp. znacznie przekracza 0*C co jest jednoznaczne z tym ze jesli masz nieogrzewany garaz to zabierz aku do domu.

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierdu pierdu, kilka lat temu nie dokladali w komplecie wtyczki do wyprowadzenia "na stałe" bo motocykl to nie samochód elektryczny, tak wiec nie koniecznie brak tego dodatku świadczy o tym ze ładowarka jest do dupy.

 

Tak czy siak dobrze jest trzymać akumulator w miejscu gdzie temp. znacznie przekracza 0*C co jest jednoznaczne z tym ze jesli masz nieogrzewany garaz to zabierz aku do domu.

 

już w 2004 roku sprzedawaliśmy coś takiego:

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.optimate3.com/classic/&ei=WBmETozABIOL0AW1s4wI&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=3&ved=0CEAQ7gEwAg&prev=/search%3Fq%3Doptimate%2B3%252B%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3Dh3q%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26prmd%3Dimvns

a wtedy jeździłeś rowerkiem z bocznymi kółeczkami :icon_biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

---Ptychol---Podłączyć do ładowania akumulator zamontowany w pojeździe można, jeśli nie ma możliwości lub wyjmowanie aku jest trudne (tak jak w Twoim opisanym przypadku). Natomiast odpalanie motocykla wspomagając podłączonym prostownikiem nie jest zalecane, a w nowszych konstrukcjach wręcz zabronione. Tak jak Piotr Dudek napisał i podał link do niektórych ładowarek jest dołączony przewód który ułatwia podłączenie akumulatora do ładowarki bez konieczności wyjmowania go z motocykla. I to chyba wszystko w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym ze po zimie w nieogrzewanym garazu akumulator moze nadawac sie na smietnik.

 

... i tu się akurat mylisz. Dla aku, lepsza jest odpowiednio niższa temp. (nie mówię o mrozie, ileś tam minus), ale o temp. w okolicy plusa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda, na wszelki wypadek prostownik najpierw daję do akusa, ale nie zawszego odstawiam przed odpaleniem i tyle.

Tu w ogóle zaszło jakieś nieporozumienie. Nie mam na myśli tzw. odpalania z prostownika, kiedy akus to jest pusty jak bęben Rolling Stones'ów, bo to jasne jak słońce że się upiecze. Miałem na myśli sytuację, kiedy mamy akumulator naładowany w jakiejś tam większości - czyli zdolny do uruchomienia silnika - prostownik podłączony do akusa i potrzebujemy z jakichś względów odpalić moto. Działa, nie psuje się. Pewnie do czasu :icon_biggrin:

 

a skąd wiesz czy akumulator jest naładowany w 5% w 50% czy w 90% ?? na węch ??

 

ale cierpliwie wytłumaczę dlaczego może sie zepsuc (całość w dużym uproszczeniu):

najprostsza ładowarka z marketu nie ma ograniczenia prądu, ale jest tak skonstruowana że nawet podłaczoną do kompletnie rozładowanego akumulatora, popłynie prąd np 2A i będzie malał w miarę ładowania.... i na prąd maksymalny 2A jest ta ładowarka skonstruowana i przy takim prądzie pobieranym się ,,nie spali''

 

teraz jeżeli płyną z niej te 2A do akumulatora i my włączamy rozrusznik prąd pobierany przez rozrusznik rozkładą się na akumulator i prostownik.......

 

jeśli akumulator jest naładowany w 90% to powiedzmy 70% prądu rozruchu popłynie z akumulatora a 30% z prostownika..

 

nie wiem jaki jest prąd rozruchu w motocyklu zresztą to zależy od typu, temperatury itp (inny jest w skuterku 50 inny w wielocylindrowym litrze ) ale w 90% przypadków przekracza możliwości prostownika......

 

dalej można wróżyć z fusów

-albo prostownik jest wykonany z dobrych elementów i rozruch trwa sekundę i nic sie nie stanie

-albo akumulator jest naładowany w 90% i tylko niewielka częśc prądu popłynie z prostownika i nie przekroczy jego dopuszczalnego prądu-nic sie nie stanie...

-albo akumulator jest naładowany w 50% i 50% prądu popłynie przez prostownik i rozruch trwa długo -prostownik sie spali

-albo akumulator jest w ogóle nienaładowany i stanie się jw

 

teraz co sie stanie jak sie spali prostownik

-spalą sie diody w prostowniku na przerwę i w zasadzie nic sie nie stanie tylko prostownik do naprawy/wymiany

-spali sie bezpiecznik w prostwoniku i jw

-spalą sie diody w prostwniku na zwarcie i teraz może być śmiesznie :D zależnie od konstrukcji prostownika zjara się doszczętnie wręcz ogniem chyba że wyłaczymy go z prądu, zjara się trafo i wywali korki w domu, zjara sie trafo będzie smród w domu i tyle albo największy kwiatek :

instalacja elektryczna w motocyklu dostanie prąd zmienny :D teraz albo bezpiecznikw instalacji motocykla w porę zareaguje i ugotujemy akumulator ,,tylko'' , albo mamy po DC-CDI po reglu i innych bajerach.....

 

po co ryzykować ?? takie trudne odpięcie jednej klemy od aku żeby zakręcić ??

 

Dżizas, nie porównuj samoróbki z żarówką do ładowarki.

Widziałeś, żeby się jakaś spaliła od tego? Jakoś regularnie odpalam motocykle podłączone do wszelakiej maści ładowarek, prostowników itp; a jakoś nigdy mi się nic nie sfajczyło.

 

moja samoróbka koleś jest 3x lepiej wykonana od chińskich wtyczkowych ładowarek do akumulatorów reklamowanych jako ładowarka do akumulatora motocyklowego jestem elektronikiem naprawiam radia TV i wiem co mam

moja ładowarka jest odporna na zwarcie (czego nie ma 90% tanich ) , jest odporna na złe podłaczenie (i nie usmaży akumulatora ), ma ograniczenie prądu wszystko dzięki śmiesznej wystającej żarówce 21 wat 12v która świeci podczas ładowania i daje ,,optyczną;; kontrolę poziomu naładowania (jak żarówka ledwo się żarzy-aku naładowany )

 

także zanim zaczniesz kogoś krytykować może zastanów się czy masz o tym zielone pojęcie co mówisz co mądralo ??

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche sie zgubilem w tym watku ale odpowiadajac na pytanie przewodnie, nie ma jakiegokolwiek problemu abys ladowal i odpalal moto na ladowarce...

 

ja mam ladowkarke CTEK, do ladowarki dodany jest przewod do akumulatora (ktory masz na stale w moto), sa tez przewody ze wskaznikami naladowania i nie ma zadnego problemu aby ladowac aku w moto w srodku zimy a potem na tym odpalic... ;)

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche sie zgubilem w tym watku ale odpowiadajac na pytanie przewodnie, nie ma jakiegokolwiek problemu abys ladowal i odpalal moto na ladowarce...

 

ja mam ladowkarke CTEK, do ladowarki dodany jest przewod do akumulatora (ktory masz na stale w moto), sa tez przewody ze wskaznikami naladowania i nie ma zadnego problemu aby ladowac aku w moto w srodku zimy a potem na tym odpalic... ;)

 

Dobrze, że zainwestowałeś w najlepszą na rynku ładowarkę.

Ale zapomniałeś napisać czy odpalałeś po naładowaniu akumulatora czy po podłączeniu ładowarki do akumulatora.

Polski sprzedawca tego produktu pisze w swojej reklamie o zaletach a w danych technicznych nie wspomina o możliwości odpalania z prostownika.

 

Automatyczna ładowarka Multi XS 3600

 

Podłączone akumulatory 1,2-120 Ah można ładować nie powodując uszkodzeń układów elektronicznych pojazdu (sterowanie silnikiem). Ładowarka impulsowa utrzymuje poziom naładowania akumulatorów w zakresie 95-100%. Urządzenie można na stałe podłączyć do akumulatora.

 

Charekterystyka:

  • Aktywacja akumulatorów roztworem siarczanowym
    Ładowanie impulsowe dla zapewnienia maksymalnej efektywności

Specyfikacja techniczna:

Autom. test akumulatoratakwym.(DłxSzer.xWys.) 165 x 61 x 38 mmPrąd zwrotny1.3 mAFunkcja rozładowczanieRodzaj ochronyIP65Maks. napięcie ładowania0,8 A lub 3,6 AOdpowiedni doOtwarte, bezobsługowe, AGM, żelowe i kwasowo wapniowe akumulatoryNapięcie ładowania14,4Napięcie akumulatora12 VFunkcja ładowania akumulatora4-etapowy (1-3-4-8)Zal. pojemność akumulatora1.2 do 120 AhOdświeżenie / regeneracjatakNapięcie znamionowe230 V/ACWaga łączna0.5 kg

Ciekawy ten opis?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam sie, ze nie wiem czy mialem taka sytuacje, ze ladowarka podlaczona byla do 'wyzerowanego akumulatora' i faktycznie to ona odpalila motocykl. ten model ma 3,6A a do rozruchu potrzebny jest tzw prad rozruchu (ktory jest oczywiscie wiekszy). nie mniej jednak majac podlaczona ladowarke odpalalem motocykl. byc moze skrot myslowy ktory zastosowalem byl na wyrost. nie mniej jednak wszystkim polecam ta ladowarke, bez problemu miesci sie w zadupku tak gixxera jak i rr-ki.. ;)

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...