Prawko kat. A zima...

[ks-rider]

W poniedziałek pierwszy raz wbiłem na motorek.Zacząłem od klasy 50cc i wszystko mi szło ładnie,bezbłędnie mimo,że nigdy nie jeździłem.Czy to jest normalne :D ?

 

Tomkusi1

 

to moze napisz jakie zadania postawil na pierwszej lekcji szkolacy ?

 

Zapalenie i zgaszenie motura ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[tomkusi1]

No właśnie zdziwiony byłem.Wbiłem sobie na plac równo o 16.Pan otworzył sobie garaż i przez 15 minut gadał z innym instruktorem o jakimś tam zapaleniu czegos (w organizmie,nie motorku XD).Po 15 min gadania szybko mi przeleciał co jest w motorku(światła,hamulce,sprzęgło,biegi itp).Potem instruktor sobie gdzieś poszedł i kazał mi sobie pojeździć po placu.Taki już trochę przynudzony sobie myślę,że nie będę czekał "godziny" zanim sobie pogada,to udało mi się zmienić biegi i potem już sobie jeździłem kółka.Po kolejnych 20 min wrócił i zaczął mi pokazywać zadania.Jakiś czas obserwował wykonywanie mojej 8ki/przeprowadzania motorka,a potem znowu sobie poszedł xD Potem wrócił i pokazał mi gościa,który robił slalom wolny i szybki.Kazał mi tam pojechac i robic to po po kolei(razem z 8ka). Tak przez całe 2 godziny...Koniec końców opanowałem wszystko po pierwszych 2 godzinach w 90% jesli chodzi o plac,ale trochę dziwnie uczą XD

W poniedziałek pierwszy raz wbiłem na motorek.Zacząłem od klasy 50cc i wszystko mi szło ładnie,bezbłędnie mimo,że nigdy nie jeździłem.Czy to jest normalne :D ?

 

Tomkusi1

 

to moze napisz jakie zadania postawil na pierwszej lekcji szkolacy ?

 

Zapalenie i zgaszenie motura ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[ks-rider]

Ufffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff a juz sie balem, ze cus sie zmienilo ! :icon_mrgreen: A tu prosze - Nic -> Kursant dalej samopasem :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[tomkusi1]

Czyli ogólnie to jest normalne zachowanie instruktorów :O ?

[Wertyder]

Czyli ogólnie to jest normalne zachowanie instruktorów :O ?

 

Nie, nie jest. Puszczenie samopas na ciężkim moto może się skończyć źle (i były już takie wypadki). To co piszesz to patologia.

[Quanti86]

Lipa, bo płaci się nie małe pieniądze...

[Bimbak]

Czyli opanowałeś plac, a nie motocykl ... słabo.

[ks-rider]

To co piszesz to patologia.

 

Wertyder

 

To co ten mlody kolega opisal, to niestety rzeczywistosc i malo jest OSK ktore szkola inaczej.

 

Pieniadze sa niestety male, zwlasczcza, ze szkolenie jest " pracochlonniejsze "

 

U mnie miedzy A a B jest roznica conajmniej 400 Jurkow. A jest drozsze.

 

:crossy:

[ded]

Jak robiłem A1 to było jeszcze 10h. 8h kręcenia ósemki, 1h w tą i z powrotem na drodze koło szkoły, nawet instruktor nie wsiadł na swój motocykl. Na koniec godzinka po mieście. Oczywiście olał, że robię a1 i jeździłem yamaha sr 250 bo eska była w kiepskim stanie technicznym. Oczywiście zdane za pierwszym razem. To było 15lat temu.

[majkelpl]

Nie, nie jest. Puszczenie samopas na ciężkim moto może się skończyć źle (i były już takie wypadki). To co piszesz to patologia.

 

 

Trwajaca od ponad 50 lat ?

Tak sie szkolilo i tak sie szkoli .....

Predkosci na placu nie sa za duze wiec ......

[tomkusi1]

U mnie na tym placyku co jeździłem idzie na upartego 50cc wyciągnąć te 40km/h ( a wiadomo jak to się zbiera)Dzisiaj przesiadłem się na 125cc,bo był inny instruktor (tamten musiał coś załatwić) Jakieś 30/50 min męczyłem placyk,a potem chyba mi zaufał i postanowił pojechać ze mną na stację benzynową.Ogólnie mocno zestresowany,ale jakoś dojechałem i przeżyłem.Na sam początek przygody z motocyklami miałem juz 2 bardzo ryzykowne sytuacje nie ze swojej winy :/ Na przyszłych jazdach już jadę na miasto,więc teraz sobie przypomnę przepisy,ale ogólnie takie pytanie do was.Zawsze tak pokazujecie swoje "umiejętności" jazdy na jednym kole przed kursantem :P ? 2 mootocyklistów jak zobaczyło "L'ke" i kamizelke to wprost przede mną na jedno koło ....

[ks-rider]

Zawsze tak pokazujecie swoje "umiejętności" jazdy na jednym kole przed kursantem :P ? 2 mootocyklistów jak zobaczyło "L'ke" i kamizelke to wprost przede mną na jedno koło ....

 

Tomkusi1

 

Jakis debil a nie szkolacy

 

Pytanie jak odbywaja sie jazdy ? Na ilu pojazdach i jakich ?

 

:crossy:

Edytowane 12 Kwietnia 2018 przez ks-rider

[tomkusi1]

Pierwsze 2 godzinki odbyły się na romecie zetka 50, ale ponieważ sobie dobrze radziłem to instruktor na następnych 2 godzinach (czyli już 3 i 4 ) dał mi od razu zetke 125 i po okolo 40/50 min placyku przejechał się ze mną na stację paliw oddaloną o parę ładnych km od placyku.Pomijam fakt,że droga,która jechałem była bardzo zatłoczona,a 2 typów jechało prawie na czołówkę,bo "zamulałem"....

Edytowane 12 Kwietnia 2018 przez tomkusi1

[Wertyder]

......,ale ogólnie takie pytanie do was.Zawsze tak pokazujecie swoje "umiejętności" jazdy na jednym kole przed kursantem :P ? 2 mootocyklistów jak zobaczyło "L'ke" i kamizelke to wprost przede mną na jedno koło ....

Czyżbyś aż tak nisko cenił ludzi na tym forum, że sądzisz iż to normalne zachowanie u motocyklisty.. ..?

[tomkusi1]

Zawsze tak pokazujecie swoje "umiejętności" jazdy na jednym kole przed kursantem :P ? 2 mootocyklistów jak zobaczyło "L'ke" i kamizelke to wprost przede mną na jedno koło ....

 

Tomkusi1

 

Jakis debil a nie szkolacy

 

Pytanie jak odbywaja sie jazdy ? Na ilu pojazdach i jakich ?

 

:crossy:

A mam jeszcze do Ciebie jak i do reszty pytanie i nie chciałbym tylko po to tworzyć nowego tematu.Dasz mi jakies wkazówki jak ustawiać lusterka?Romet zetka 125 ma je troszkę małe mimo wszystko i nie potrafię ich prawidłowo ustawić.Ostatnio jak jechałem na miasto to cudem ustawiłem w miarę dobrze lewe lusterko,ale prawe ustawiłem tak,że mogłem patrzeć się w niebo.... Jak ustawić je na postoju tak,żeby potem na mieście juz wszystko było okej?

Edytowane 14 Kwietnia 2018 przez tomkusi1