bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Lub czy jest tu w okolicy jakis mechanik co by mogl podjechac do mnie do domu (moge przyjechac i odwiesc ) ale zeby zobaczyl co z silnikiem , ew podjol sie naprawy - qwa niestac mnie na wladowanie 2tys w nowy silnik...potem jeszcze cos wyjdzie ech..... Oddajcie moja XJ!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Mam kumpla mechanik samochodowy mowi ze potrafi to zrobic , ale nigdy przedtem niebawil sie motorami - mam serwisowke , same obrazki - czy jest w stanie podolac temu bez problemu ??Neneguje jego umiejetnosci bo auto zrobil mi super - poporstu sie pytam czy to niejest ponad jego sily Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Moto nie kosztowale nicale 6tys 91 rok dupa wkopalem sie ladnie....Kupujac motocykl za tak mala kase powinienes spodziewac sie ze cos z tym sprzetem MUSI byc.Nikt nie sprzedawalby cebry z tego roku za tak niewielkie pieniadze jezeli wszystko byloby okej.Tak wiec podjales ryzyko i kupiles.Policz sobie jednak ze pakujac w naprawe np 2 tys zl motocykl wychodzi Ciebie niecale 8 tys-to jest nadal niezla cena jak na ten motocykl-a do tego bedziesz mial pewnego sprzeta,po remoncie.A czy ten mechanik da sobie z tym rade,to zapytaj jego samego-tylko on wie co potrafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Nie neguję zdolności kolegi ale jeżeli robi samochody to niech tak zostanie.Ewentualnie niech wymontuje silnik z ramy i bez rozbierania podrzuć do warsztatu motocyklowego w celu dokonania sekcji.W okolicy jest kilka warsztatów i na któryś możesz się zdecydować po uprzednim zapytaniu o cenę takiej usługi. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Moto nie kosztowale nicale 6tys 91 rok dupa wkopalem sie ladnie....Kupujac motocykl za tak mala kase powinienes spodziewac sie ze cos z tym sprzetem MUSI byc.Nikt nie sprzedawalby cebry z tego roku za tak niewielkie pieniadze jezeli wszystko byloby okej.Tak wiec podjales ryzyko i kupiles.Policz sobie jednak ze pakujac w naprawe np 2 tys zl motocykl wychodzi Ciebie niecale 8 tys-to jest nadal niezla cena jak na ten motocykl-a do tego bedziesz mial pewnego sprzeta,po remoncie.A czy ten mechanik da sobie z tym rade,to zapytaj jego samego-tylko on wie co potrafi. Taka byla cena poniewaz moto po slizgu , czacha do wymiany , brak wypelnien tumiki i inne wiec mniej wiecej 3 tys (min) trza bylo wlozyc do powrotu do stanu idealnego .Jak pisalem na poczatku , niebylo zadnych problemow z silnikiem ( moze ktos dolal jakis MOTOR DOKTOR.... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Bronx to co napiszę nie będzie mile przyjęte ale prawie wszystkie motocykle po szlifie w pierwszej kolejności powinny mieć rozbierany silnik.Niekoniecznie cały do ostatniej śrubki, ale napewno pokrywa głowicy i wałki rozrządu a po stwierdzeniu najmniejszego śladu przytarcia dół silnika i kontrola wału ( panewek ).Powód jest zawsze ten sam - w momencie ślizgania silnik pracował bez oleju z zasady na wysokich obrotach bo rzadko któremu udało się wywrócić na zamkniętym gazie i zdążyć wyłączyć zapłon przed upadkiem.OKAZJII NIE MA są tylko naiwni którzy wierzą w okazje. Przykre ale prawdziwe. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 A wiec wlasnie wrucilem z ta padaka ... od mechanika .....I CO!!!PANEWKI SA OK!!!!!!!!on i ja nic juz nierozumiemy kazal mi kupic nowy oryginalny filtr oleju i jeszcze raz wymienic olej, niestety niezmierzylismy cisnienia oleju .... Pamieta jak mial podobny przypadek w jakim aucie , tak aucie , wszyscy inni chciali zmieniac pompe oleju - on zaczol od wymiany filtra i oleju , zmienil filtr na oryginal i problem zgasl. Piotrze pozatym podobno motro lecial przy ok 50-60km/h - gosc dopiero wyjechal z uliczki, a ogladalem to co wymieles , tylko ze sam i wszystko bylo ok - na moje oko...:P no zobaczymy co sie bedzie puzniej dzialo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 A jaki olej wlales przy ostatniej zmianie ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 A wiec wlasnie wrucilem z ta padaka ... od mechanika ..... I CO!!! PANEWKI SA OK!!!!!!!! A powiedz mi jak do tego doszedl? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 dostalem jakis motocyklowy 15W40 (mienralny) w bance - mialem nim plukac silnik ze 2 tyg.Niemialem zamiaru na nim jezdzic wiec niewnikalem w to jakiej firmy - byl za free z autoryzowanego zakladu wiec bralem jak dawali:)tzn wynosili pracownicy czy jakos talkTera che wlac Motol 5100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Że NIBY CO! Bronx po kiego grzyba płukałes silnik? W dodatku przez 2 tygodnie i to olejem niewiadomego pochodzenia... Silnik płucze się takim samym olejem jak się ma zalać potem, a nie niewiadomo czym... niewiadomo z kąd... Ponadto przy każdej zmianie oleju zmieniasz filtr. Na jakiej podstawie ten twój mechanik stwierdził, że panewki są ok, bez pomiaru ciśnienia, osłuchał moto stetoskopem i stwierdził, że nie nie stuka? Ja oglądałem ten twój filmik i miałem takie wrażenie, że jak zapala się kontrolka to coś zaczyna stukać( urywa sie film olejowy). Zreszta ameryki to ten twój mechanik nie odkrył. Też kazaliśmy ci z Pawlem zmienic olej i filtr oraz zajrzeć do smoka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 14 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 ok koncze temat zaczynam szukac nowego silnika!!! moja wina - wjebalem sie jak gowniarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2004 Wg mnie zostala Bronxowi rozbiorka silnika bo to na 99% panewki i remont albo lepiej uzywany silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 17 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 Po miesięcznej przerwie wracamy do tematu silnika CBR1000.Od wczoraj jest już gotowy do zamontowania w ramę ale może zacznę od wyników tzw. sekcji zwłok czyli wstępnej rozbiórki silnika.Po zdemontowaniu miski olejowej znalazłem dwie śruby M6 na dnie silnika i całkiem luźną rurkę magistrali oleju którą te śruby powinny mocować pozatym uszkodzony oring uszczelniający tę rurkę.Pompa oleju standartowo mocowana trzema śrubami była przykręcona tylko dwoma a trzeciej nie znalazłem, dopiero po zdemontowaniu pompy okazało się że poprzednik urwał tą śrubę i zostawił w otworze resztkę gwintu.Brakowało także dwóch tulejek centrujących korpus pompy do bloku silnika.Łańcuch napędzający pompę też nadawał się do wyrzucenia z powodu nadmiernego zużycia ( był dłuższy od nowego o całe jedno ogniwo).W trakcie dalszego demontażu znalazłem jeszcze trzy puste otwory w których powinny być wkręcone śruby M8 mocujące dolną połówkę karteru i wszystkie z nich byłu pourywane.Pierwszym plusem na pocieszenie właściciela był pomiar luzów panewek korbowodowych - na wszystkich ten sam wynik 0.051 mm czyli w normie.Podczas składania zainteresował mnie kabel instalacji elektrycznej wychodzący częściowo spod pokrywy tylnej alternatora. Po zdemontowaniu pokrywy wypadło 7 kulek łożyskowych i bieżnia zewnętrzna 6000 podpory wirnika . A BRONX twerdził że coś stukało w silniku i miał rację.Myślę, że ten temat powinni przeglądać szczęśliwi nabywcy tanich japończyków z drobnymi stukami w silniku. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 17 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2005 Myślę' date=' że ten temat powinni przeglądać szczęśliwi nabywcy tanich japończyków z drobnymi stukami w silniku.[/quote'] I jak ktos stwierdzil wczoraj przez telefon :D"był to ostatni dzwonek na ten silnik" Teraz juz jestem spokojny :D dobrze ze to sie stalo w porze zimowej :DWnioski jakie mozna wyciagnac z tematu:1. Niekupowac uzywki :D2.Jak kupowac uzywki to tylko na zime , kiedy jest duzoo czasu na pozbycie sie awarii Wielkie dzieki dla PIOTRKA ze naklonil mnie do zagladniecia w silnik , a zarazem ze Sam podjol sie walki z umierajacym:) ech dodam jeszcze kilka slow:)przegladalem teraz caly temat i czytajac moje posty w leb sie wale...Czlowiek jest glupi!!! Zawsze sie ludzi ze to cos innego , ze go taka awaria niedityczy , przeciez wszytsko bylo ok , dlaczego mialo by sie zrabac??No coz taka natura ludzka:)Po 1 wiadomo brak kasy - wtedy kazdy by nowe bral i problem z glowypo 2 to samo co po 1Ale naprawde , te posty co byly pisane w nastroju maxymalnego zdolowania trescia sa jak wypracowanie dziecka z 1 klasy... ech az mi wstyd :? No ale j/w najwazniejsze ze plastiki juz zrobione , silnik tez, teraz to juz tylko ze tak powiem kosmetyka:) Jestem szczesliwy , bo jakbym niezmierzyl cisnia to najprawdopodobniej za kilka m-cy silnik wyladowalby na zlomie...A tak z czystym sumieniem bede jezdzil i jezdzil i jezdzilychyba :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.