Tomassoo Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Witam!Od kilku dni ma problem z moją suczką gsxr 1100w - 94r.W zeszłym tygodniu po kilku godzinnym postoju na powietrzu odmówiła zapalenia. Rozrusznik kręcił i nic poza tym. Zapaliła dopiero pociągnięta przez samochód ( na pych nie chciała - pchacze byli za ciency :mrgreen: ). Kilka dni spokoju (paliła normalnie ) i dzisiaj znowu zonk. Kluczyk ssanie rozrusznik kręci a moto nic. Co ciekawe po kilku godzinach zapaliło bez żadnego problemu. Świece są w miarę świeże. Może wymiana kabli wysokiego napięcia by coś dała? Jeżeli tak to wymieniać je z fajkami czy same kable? Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wicher Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Witam :mrgreen: Ja miałem GSXR 750W z 94 roku. Miałem podobny problem, tylko mi nie chcial palic po dwudniowym postoju w ciepłym garażu. Zalewało świece i waliło z tłumika(ach styropian z drzwi odpadał po tych wystrzałach) :mrgreen: Nie pomagało nawet zapalanie na pych. Miałem, nowe świece,ale winę ponosiły źle wyregulowane gaźniki. Po regulacji gaźników problem znikł,ale i tak nie zapalał zbyt ochoczo po dłuższej przerwie :mrgreen: Jeżeli chcesz juz wymienić kable wysokiego napięcia,to np. Ja wymienił bym je razem z fajkami.Jak full serwis to full ;) Wydaje mi się, że warto też zajrzeć do gaźników jeżeli nie było to robione. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a z pewnością rumakowi wyjdzie na dobre :) Mam nadzieję,że szybko uporasz się z tym problemem i tego typu incydenty ze strony twojego motocykla odejdą w niepamięć :mrgreen: A tak na marginesie to ile zżera Ci 1100?? :mrgreen: Pozdrawiam :buttrock: Cytuj Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 20 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Tylko, że gazniki były bardzo dobrze wyregulowane jakieś 1,5 miesiąca temu od tej pory pali tylko 7 literków a wcześniej koło 9. Tak często trzeba gazniki regulować? Świece po wykręceniu nie są zalane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Synchronizacje gaznikow powinno sie przeprowadzac co 6 tys.km.A kiedy ostatnio regulowales zawory?Bo to tez moze byc przyczyna Twoich problemow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Synchronizację się robi co 6 tysięcy, a pełną regulację tylko wtedy jak jest potrzeba - np. gaźniki się zasyfią i trzeba je wyczyścić itp. Wielu producentów śruby regulacyjne składu mieszanki wykręcają raz a nastepnie blokują, by użytkownik nic nie napsuł. Co do objawów. Najpierw sprawdź, czy winę ponosi brak iskry (lub słaba iskra) czy paliwo. Często sprawa jest banalna - słabe przewody i świece. Dobrze naładuj akumulator. Spróbuj przełaczyć kranik na PRI - dostanie paliwo bezpośrednio do gaźników bez wpływy podciśnienia itp. To takie podstawowe, standardowe porady, napisz więcej to pomyślimy.No i trzecia sprawa - nie ciągaj motocykla za samochodem, bo to się może źle skończyć dla silnika. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 20 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Zawory niedawno jakieś 2 tyś temu sprawdzałem i byłu oki. Akumulator jest dobrze naładowany i kręci jak dziki, świece mają przejechane ok 2 (zmieniałem przy synchronizacji i regulacji gaźników). . Najbardziej deneruje mnie ta niestałość objawów albo pali odrazu albo w cale. Jak już odpali to chodzi jak marzenie. Wymienie przewody i fajki i się obaczy.Paweł możesz rozwinąć temat ciągania moto za samochodem ( wolałem to niż pchanie 30 km do domu :) ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 Jak wygląda u ciebie sprawa kranika, masz położenie PRI (ciągły przepływ) czy , masz pompe paliwową, bo coś mi się wydaję, że na bank masz pompę... i zarypiaszczo grube węże paliwowe:). Paweł ma racje... sprawdz w pierwszej kolejności kranik, zdejmij wąż i sprawdz czy jest drożny. Następnie jaka iskra jest na świecach. Jeśli masz pompę paliwa, to sprawdz czy działa poprawnie. Na bank nie jest to wina zaworów, gdyż wtedy miałbyś zawsze problemy z odpalaniem. Coś podejrzane te objawy, albo coś kaszani się z akumulatorem, albo chwilowe braki dopływu paliwa. Jeśli ci się chce to możesz do mnie podjechać, do Luzina, oblookamy co tam w trawie piszczy.Czy wykręcałeś świece jak sprzęt strajkował czy po jeździe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 W przypadku ciągania na linie powstają duże obciążenia w układzie rozrządu, szczególnie jak się to robi z przesadnie duzą prędkościa na niskim biegu. W samochodach często kończy się to pęknięciem paska rozrządu. Teoretycznie łańcuch (no bo mamy taki napęd wałków) nie powinien przeskoczyć czy zerwać się ale ... słyszałem o takim przypadku. Pozdrawiam, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 . Wymienie przewody i fajki i się obaczy.quote] Tak, tylko przewody moga byc caloscia z cewkami.Prysnij na nie WD40 i zobaczczy sie nie poprawi, jezeli tak to trzeba je wymienic. Adam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 ja obstawiam cewki.zobacz czy niema pekniec. a tak przy okazji cewek u mnie sa 2 cewki. czasem mialem problem z odpaleniem...zamienilem cewki miejscami i problem zniknal....teoretycznie niepowinno przyniesc efektow, a pomoglo...(???) dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Jak chcesz to mogę ci podrzucić zamiast WD 40 dużo lepszy środek - Rost Specjal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Jak chcesz to mogę ci podrzucić zamiast WD 40 dużo lepszy środek - Rost Specjal. Jak jest wszystko w porzadku a jednocześnie nie wiadomo dlaczego nie zapala to winna jest pogoda :) tzn na powaznie wilgotność powietrza i tutaj całkowicie się zgodze z innymi albo WD40 na całą instalację - najlepiej na lekko ciepły silnik to szybko odparuje albo cos specjalnie do usuwania wilgoci (Rost Special biorąc pod uwagę nazwę to raczej na rdzę?), kiedys kupiłem coś takiego specjelnie do psikania na instalacje elektryczne w rajdach terenowych - zapłaciłem za puszke chyba z 50 pln ale było warto - cała instalacja pokryła się niezmywalną błoną i nie puszczała żadnych przebić.Ja miałem to samo w XJ na poczatku - nie wiadomo dlaczego raz było dobrze a raz szarpała póki się nie rozgrzała - popsikałem WD40 przez całą instalację wysokiego i niskiego napiecia (bo tuteż może być jakieś zwarcie z wilgoci) i od tamtego czasu pali zawsze.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 21 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Jak pogoda się poprawi albo pożyczę grzejnik do garażu to wymienię przewody z fajkami i spryskam całość wd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.