Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)

[_Monter_]

4 godziny temu, kiler napisał:

A mój znajomy mówił że w Moskwie na palcu czerwonym rozdają za darmo rowery

Nie uwierzę że w dzisiejszych czasach ktokolwiek kto myśli chociaż 1/10 mózgu  podbił dowód nie widząc samochodu

Za mało masz wiary 😉

[kiler]

A może wiarę mam dobrą tylko ci ci to robią myślą np 1/20 mózgu 🙂

[_Monter_]

4 godziny temu, kiler napisał:

A może wiarę mam dobrą tylko ci ci to robią myślą np 1/20 mózgu 🙂

Może...każdy wie swoje.
Ja tak nie uważam.

[Damian85]

4 godziny temu, kiler napisał:

A może wiarę mam dobrą tylko ci ci to robią myślą np 1/20 mózgu 🙂

Killer, 2 lata temu kupiłem sciagniete z UK moto, bez rejestracji itd, sprzedający (gościu zajmuje się handlem motocyklami) załatwił przegląd bez motocykla, abym nie musiał wozić sprzętu. : )

Jak 3 lata temu tez kupowałem sprzęt ściągnięty z Niemiec, to inny sprzedający powiedział, że za 300 zł moze załatwić pierwszy przeglad bez wożenia motocykla, aby też się nie pierdzielić z lawetą czy przyczepką.

Także ten proceder to raczej nic nadzwyczajnego.

[grizzli]

47 minut temu, Damian85 napisał:

 

Także ten proceder to raczej nic nadzwyczajnego.

Siedzę w branży motoryzacyjnej długo i przez te lata wypracowałem sobie megadobry układ z jedną, i dobre układy z dwoma stacjami diagnostycznymi (dosyć ścisła zawodowa współpraca). I uwierzcie bądz nie, ale nikt średnio rozgarnięty nie pójdzie dzisiaj w tej branży na numer "dowód bez pojazdu". Nawet nie próbuję iść po prośbie-taki zawodowy sznyt, żeby nikogo nie stawiać w niezręcznej sytuacji. Jeżeli ktoś na taki numer idzie, jest zwykłym idiotą, a właściciele stacji lub diagności raczej do takich nie należą. Oni dobrze wiedzą, że w najlepszym wypadku można stracić uprawnienia, których odzyskanie jest kłopotliwe, a w najgorszym beknąć przed prokuratorem.

 

Godzinę temu, Damian85 napisał:

Killer, 2 lata temu kupiłem sciagniete z UK moto, bez rejestracji itd, sprzedający (gościu zajmuje się handlem motocyklami) załatwił przegląd bez motocykla, abym nie musiał wozić sprzętu. : )

Jak 3 lata temu tez kupowałem sprzęt ściągnięty z Niemiec, to inny sprzedający powiedział, że za 300 zł moze załatwić pierwszy przeglad bez wożenia motocykla, aby też się nie pierdzielić z lawetą czy przyczepką.

 

Tu akurat trafiłeś na megadebili. Do tego kompletnie pozbawionych instynktu samozachowawczego.

[kiler]

9 minut temu, grizzli napisał:

Tu akurat trafiłeś na megadebili. Do tego kompletnie pozbawionych instynktu samozachowawczego.

ew na ludzi którzy mają pieczątkę  zrobioną kiedyś tam i stemplują nią wszystko łącznie z legitymacją szkolną 🙂

10 minut temu, grizzli napisał:

Nawet nie próbuję iść po prośbie-taki zawodowy sznyt, żeby nikogo nie stawiać w niezręcznej sytuacji.

mam dokładnie tak samo

[Damian85]

9 godzin temu, grizzli napisał:

Siedzę w branży motoryzacyjnej długo i przez te lata wypracowałem sobie megadobry układ z jedną, i dobre układy z dwoma stacjami diagnostycznymi (dosyć ścisła zawodowa współpraca). I uwierzcie bądz nie, ale nikt średnio rozgarnięty nie pójdzie dzisiaj w tej branży na numer "dowód bez pojazdu". Nawet nie próbuję iść po prośbie-taki zawodowy sznyt, żeby nikogo nie stawiać w niezręcznej sytuacji.

No widzisz, Grizzly, jesteś w tej branży, także lepiej wiesz jak to działa. Ja miałem tylko kilka przygód, tzn. jeden przegląd załatwiony tylko z racji wygody (ze ściągniętym motocyklem, ale sprzęt był w pełni sprawny, także nie było to załatwianie przeglądu dla trupa, jednak i tak nie tłumaczy to tego procederu).

[Judas]

"Nikt, żaden, wszyscy..." Skrajność narodowa. Czarne albo białe, inne kolory nie istnieją. 🤣

Proceder istnieje, ale... Nie robi się tego dla jakiegoś gostka z ulicy co z flaszunią przyszedł. Tylko "wybrani". 😉