michoa Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 ja wole zniszczyć sprzęgło niż skrzynie :D w mtx 80 jakoś tam w góre wchodziły w dół ciężej, zawsze szarpało, po kilku godzinach nauki jazdy bez sprzęgła doszedłem do budującego wniosku: -skrzyni biegów do tego motocykla nie dostane już nigdzie jak coś pęknie czy sie wyrobi to będzie płacz i dorabianie -sprzęgło da sie kupić kosztuje chyba poniżej 100 zł wymiana jest prościutka nawet silnika nie trzeba rozpaławiać......pozatym przez 2 lata paliłem gume, kopałem rowy i startowałem ze zrywa i nic nie wskazywało że ze sprzęgłem coś jest nie tak :D mój subiektywny wniosek ?? nie jestem zawodnikiem te nawet niech bedą 2 sek na zmiane biegu mnie nie zbawią a przedłuża żywotność skrzyni reasumując ja zawsze zmieniam z sprzęgłem czy w góre czy w dół ale nikogo nie zmuszam pisze tylko swoje prywatne spostrzeżenia Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plaster83 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Ja zawsze uzywam sprzegla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 (edytowane) mój subiektywny wniosek ?? nie jestem zawodnikiem te nawet niech bedą 2 sek na zmiane biegu mnie nie zbawią a przedłuża żywotność skrzyni Michoa, weź tylko pod uwagę, że jeśli zajmie Ci to 2 sek, to w tym czasie obroty spadną Ci tak, że skrzynia strzeli bardziej, niż przy zmianie bez sprzęgła :biggrin: Ja zawsze redukuję z międzygazem. Okazało się, że jest to zbawienne w przypadku utraty linki sprzęgła - ostatnio mi się przydarzyło. Dojechałem normalnie zmieniając biegi - w górę i w dół. Nawet ręka na klamce sprzęgła odruchowo pracowała :). W każdym razie nic nie zgrzytało, nie strzelało. Oczywiście gorzej było ruszyć spod świateł :bigrazz: Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez krzywer Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Ja sprzegla uzywam tylko do ruszania. W gore i w dol bez sprzegla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Oczywiście gorzej było ruszyć spod świateł :bigrazz: No właśnie ciekaw jestem jak ruszałeś z pod świateł bez sprzęgła? :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 No właśnie ciekaw jestem jak ruszałeś z pod świateł bez sprzęgła? :rolleyes: Wielkiego wyboru nie mialem. Korek był, wiec nie bałdzo było jak szpszenta rozbujać do minimalnej choćby prędkości. Silnik halt, zapinałem pierwszy bieg, rozrusznik w ruch, hop hop hop i jazda. Innego wyjścia nie miałem... Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 (edytowane) Wielkiego wyboru nie mialem. Korek był, wiec nie bałdzo było jak szpszenta rozbujać do minimalnej choćby prędkości. Silnik halt, zapinałem pierwszy bieg, rozrusznik w ruch, hop hop hop i jazda. Innego wyjścia nie miałem... Tak myślałem bo to najrozsądniejszy sposób.pzdr. ps.ja mam zabezpieczenie które musiałbym mostkować bo na biegu nie pokręcę rozrusznikiem Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez wojtek-rr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 (edytowane) Wielkiego wyboru nie mialem. Korek był, wiec nie bałdzo było jak szpszenta rozbujać do minimalnej choćby prędkości. Silnik halt, zapinałem pierwszy bieg, rozrusznik w ruch, hop hop hop i jazda. Innego wyjścia nie miałem... Ostatnio w ten sposob samochodem wrocilem 20km, jak mi linka od sprzegla pekla. A w moto jak slaby rozrusznik to rozped, zapinasz jedynke i wskakujesz na rumaka :D Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez jimi11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajowy82 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Dla mnie to sprzęgło jest raczej niezbędne. Może spróbuje tak w razie "W" żeby nie uczyć się jak sprzęgło siądzie w trasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slusar_o2 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 W moim motocyklu idealna zmiana bez sprzęgła wychodzi przy łagodnej jeździe i bez obładowania klamotami. Wchodzi miękko jak automat. Przy wchodzeniu na wysokie obroty trudniej już jest zrobić to bez lekkiego szarpnięcia. W dół też się da ale nie jest już tak kolorowo. Dobrze jest się nauczyć bo jak linka od sprzęgła brzdęknie na bezludziu to można spokojnie dojechać bez zabijania skrzyni nie mówiąc już o oszczędzaniu sprzęgła przy zwykłej jeździe. Pozdro a ja mam dokładnie odwrotnie. Jak jadę spokojnie to jakoś nie chcą mi te biegi wchodzić, a jak pałuje to wchodzą elegancko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WilQ_21 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 ja dzisiaj próbowałem na swoim sprzęcie jak to jest zmieniać biegi bez sprzęgła, powiem szczerze że super sprawa tylko trzeba mieć wyczucie i nie na chama biegi wchodzą bardzo fajnie w górą jak i w dół z tym że redukowanie w dół jak wyżej pisano wymaga większej wprawy ale do wszystkiego można dojść :wink: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Ja wychodze z założenia, że po to sprzęgło dali żeby go używać. I zmieniam i w góre i w dół ze sprzęgłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Yo! 44kkm zrobilem na CBF, zmieniam w gore biegi bez sprzegla jak dlugo sprzeta mam. W oleju zero opilkow, skrzynia dziala dobrze, biegi nie wyskakuja ani nic zlego sie nie dzieje. W dol pare razy sprobowalem, ale nie umiem za dobrze, wiec ze sprzeglem redukuje. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Ja wychodze z założenia, że po to sprzęgło dali żeby go używać. Do ruszania :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajowy82 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 (edytowane) Lepiej zajechać sprzęgło niż skrzynie. Mały pokaz zmiany biegów bez sprzęgła :biggrin: http://www.motogen.pl/artykuly/porady/zmia...-abc,art37.html Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez gajowy82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.