Skocz do zawartości

BMW R1200 Gs pytania odnośnie silnika


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Adam M. napisał:

Dlatego zawsze radze kupowac starsze motocykle.

Moja K75 po 84 tyskm chodzi jak pszczolka.

A przejzdza 0.5 mln z palcem w tlumiku.

Urban legend. Psuje się wszystko z tą różnicą, że stare jeździ bez porównania gorzej. Patrz: rozwój technologiczny jest nieubłagany.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kiler napisał:

chociaż rozumiesz co mam na myśli to się czepiasz słówek

Miałem epizod z W124. Psuł się tak samo jak każdy inny pojazd z tamtego okresu. Rdzewiał też na potęgę. Jego legendarność wyrosła z dychawicznych diesli o szokującej mocy 75 koni które robiły gigantyczne przebiegi. To taka uwaga.

10 minut temu, kiler napisał:

 

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Adam M. napisał:

Dlatego zawsze radze kupowac starsze motocykle.

Moja K75 po 84 tyskm chodzi jak pszczolka.

A przejzdza 0.5 mln z palcem w tlumiku.

To wszystko prawda tyle, że te dawniejsze konstrukcje potrafią tylko jeździć 🙂

W obecnym moto cieszy mnie i używam ESA czyli regulacja zawiasu. Kontrola trakcji też cieszy bo było, że dupsko uratowała. ABS i system hamowania dwoma kołami. W ogóle, cieszą bajery nawet do niczego nie potrzebne staremu bikerowi takie jak wskazania ciśnienia w oponach czy średnie zużycie paliwa. O bardzo dobrych i skutecznych hamulcach już nie wspominając, a telelever na przednim zawiasie to już bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kumpel kalamitki napisał:

To wszystko prawda tyle, że te dawniejsze konstrukcje potrafią tylko jeździć 🙂

 

Pogadaj ze starszymi ile nagrzebali się w swoich motocyklach, samochodach zresztą również, zanim wyjechali na drogę.

To mit że kiedyś były bezawaryjne sprzęty.

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tommo napisał:

Pogadaj ze starszymi ile nagrzebali się w swoich motocyklach, samochodach zresztą również, zanim wyjechali na drogę.

To mit że kiedyś były bezawaryjne sprzęty.

Sam się nagrzebałem po pachy,  więc  statystycznie ilość czasu grzebania w stosunku do czasu jeżdżenia zdecydowanie w nowszych konstrukcjach wychodzi lepiej 🙂  Inna sprawa, że producenci celowo nie robią pojazdów za trwałych i tną koszta gdzie się tylko da. Te dzisiejsze modela 2018-19 wielu motocykli przypominają zabawki z wesołego miasteczka wykonane z plastiku po butelkach PET. Owszem pojeżdżą bezawaryjnie z 10 lat i ulegną biodegradacji 😉

Edytowane przez kumpel kalamitki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kumpel kalamitki napisał:

Sam się nagrzebałem po pachy,  więc  statystycznie ilość czasu grzebania w stosunku do czasu jeżdżenia zdecydowanie w nowszych konstrukcjach wychodzi lepiej 🙂  Inna sprawa, że producenci celowo nie robią pojazdów za trwałych i tną koszta gdzie się tylko da. Te dzisiejsze modela 2018-19 wielu motocykli przypominają zabawki z wesołego miasteczka wykonane z plastiku po butelkach PET. Owszem pojeżdżą bezawaryjnie z 10 lat i ulegną biodegradacji 😉

Pełna zgoda. Ale Świat też się zmienia i pędzi do przodu. Nikt teraz nie oczekuje produktu na dekady. A presja jest na korzystną cenę i coraz lepsze parametry.

 

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę, że nowe motocykle są statystycznie bardziej awaryjne od tych, które były nowe w latach 80 czy 90. Wynika to z bardziej skomplikowanej budowy i jej zaawansowania technicznego. Dzięki temu nowe motocykle są bezpieczniejsze, lepiej się prowadzą i są bardziej komfortowe. Jednak wątpię by nowa maszyna była bardziej awaryjna od normalnie użytkowanego klasyka, który nie przeszedł jeszcze gruntownego remontu. Z racji wieku w takim klasyku, nawet po małym przebiegu może ulec uszkodzeniu wiele części, głównie uszczelki silnika, zawieszenia i elementy gumowe np. membrany w gaźnikach, elektryka też już może płatać figle. Te wszystkie usterki może nie będą kosztowne ale mogą dostarczać przygód w drodze, pochłaniać czas przeznaczony na jazdę w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zapominacie czym ja normalnie jezdze - stare klasyczne angliki z lat 70 tych, budowane dosc niechlujnie i wymagajace rzeczywiscie w miare czestego zagladania w rozne miejsca motocykla zeby zapobiec jakims przygodom w trasie.

Przy nich duzo nowsze japonczyki z lat 80 tych, jak moje byle Suzuki GSX, czy obecna K75 z 92r to sprzety do ktorych leje tylko paliwo i olej i nie dotykam sie do niczego. Owszem jak stuknie 100k to w Beemie zrobie przeglad, wymienie gumowe weze, uszczelkii, oczyszcze wtryskiwacze, wymienie zuzyte przewody elektryczne, mozliwe ze bede musial zalozyc nowy wielowypust na dyfer. Klocki i opony tez bede musial okresowo zmieniac 🙂

Zgodze sie z tym ze wszystko sie zuzywa, no i jezeli cos sie zuzyje to trzeba to wymienic - to ze jezdzenie troche starszymi sprzetami wymaga ciaglego grzebania to bajka. A 0.5 mln km nie wzialem z glowy tylko od kolegi ze zlotu ktory przyjechal z takim przebiegiem na nowszej 1100. ( ostatni weekend )

Starsze motocykle maja nizszy komfort i moze gorsze wlasciwisci jezdne, ale maja cos czego nie maja nowsze - zawsze mozna je naprawic, nie sa jednorazowymi sprzetami gospodarstwa domowego.

Chociaz przy moich wibrujacych, trzesacych i smierdzacych olejem anglikach jazda na K75 to jazda na puchowym lozku :).

A ja mimo opisanych wyzej wad, dalej b. lubie stare angiki bo maja to cos czego zaden w miare wspolczesny motocykl nie ma - dzwiek i poczucie przygody za kazdym razem kiedy gdzies wyjezdzasz ( jako ze nigdy w 100% nie wiesz ze wrocisz o wlasnych silach 🙂 )

Wlasnie zaczynam budowe nastepnej BSA A65....

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...