Motocyklem na Pol'and'Rock Festival (Woodstock) Kto jedzie?

[Staszek_s]

Wprawdzie nie wiem co to Motonia, ale odpowiem:

kiedyś kultowy, największy zlot na Pomorzu, kilkudziesięcioletnia historia, klasyczny zlot ogólny, spontan itp. Teraz cepelia z tłumami zwiedzających, strefami widza itp.

[Arthizmoo]

Sory Staszku, pomyliłem z wpisem przy Twoim awatarze. Wszystkie imprezy niestety tak kończą. Tam gdzie ludzie dziko się bawią zaraz wpadają sponsorzy dla których wiadomo, liczy się tylko $ a nie klimat. Z woodstockiem też kiedyś było inaczej, uważam fajniej. Teraz Play, Lech robi co chce.

[konrad1f]

 

 

 

 

 

To już nie był by Woodstock. Poza tym obawiam się, że ociemniony piwem nie znalazłbym hotelu 8/

 

 

 

 

chyba nie zrozumiałeś sarkazmu

to może napiszę jasno - nocowanie w toi campie za grube hajsy i zostawianie motocykla na podwórku to dla mnie już nie jest woodstock ;) - to na tym samym poziomie co hotel w mieście

 

 

 

Edytowane 23 Marca 2018 przez konrad1f

[Arthizmoo]

Spoko, rozumiem:) Kiedyś sypiałem w lesie, teraz chyba bym się już na to nie zdecydował. Bilety w przedsprzedaży do toycamp kosztowały około 130zł. Jak dla mnie to niezbyt wiele za wodę i czysty kibel:) Rozumiem oczywiście młodszych i tych którzy wolą prawdziwy survival;)

Sam motor jeśli stanie na prywatnym podwórku, spowoduje, że będę spokojniej przechylał kolejne piwo. Sama podróż PKSem z Kostrzyna na pole to dla mnie jak co roku wielka frajda.

[Limo]

Spoko, rozumiem:) Kiedyś sypiałem w lesie, teraz chyba bym się już na to nie zdecydował. Bilety w przedsprzedaży do toycamp kosztowały około 130zł. Jak dla mnie to niezbyt wiele za wodę i czysty kibel:) Rozumiem oczywiście młodszych i tych którzy wolą prawdziwy survival;)

Sam motor jeśli stanie na prywatnym podwórku, spowoduje, że będę spokojniej przechylał kolejne piwo. Sama podróż PKSem z Kostrzyna na pole to dla mnie jak co roku wielka frajda.

 

Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy ale właśnie robisz z siebie takiego gapia, którzy to zabili zlot w Polanowie :/

[Arthizmoo]

Czemu uważasz, że kiedy zasypiam i budzę się w wydzielonym miejscu oznacza, że jestem gapiem?

[Limo]

Nie w tym sensie, bardziej w takim że podjeźdżasz autobusem na miejsce i przechadzasz się po terenie. Niby jesteś motocyklistą ale nie jesteś częścią zlotu. Tak ja to widzę. Bez urazy :)

Edytowane 23 Marca 2018 przez Limo

[Arthizmoo]

No więc źle to widzisz:) Przecież woodstock to nie zlot motocyklistów. Motocykliści są częścią tego festiwalu tak jak inne grupy.

Urazy nie czuję ;) Motocykl ma przewieźć mi dupę na miejsce.

Ponieważ nie będę w moto wiosce, będę spokojniejszy kiedy zamiast w ogólnym parkingu będzie stał na prywatnej posesji. Gdyby nie ludzie z którymi będę tam przebywać, z pewnością dołączyłbym do grona w moto wiosce.

[Staszek_s]

Nie limo, problemem Polanowa nie są motocykliści parkujący i śpiący gdzie indziej, problemem są tłumy mieszkańców, dla których to jest coś jak festyn czy inny jarmark.

[kiler]

no wiesz - okoliczni ( a raczej okoliczne :biggrin: ) sa bardzo potrzebnym elementem zlotu :biggrin:

[Staszek_s]

Niestety to nie te "okoliczne".

[Rura_]

Echhhhh... Zloty w Polanowie to było to..... RG co to dopadłem ładną i miała by torowa tam zarżnąłem w błotku ;)... ale zloty trzodowe były przednie jak Irek robił...