KTM SMT 990, ewentualnie FZ1. Może macie jakieś inne propozycje do rozważenia?

[Adel]

Ponieważ jestem w rozterce postanowiłem poradzić się na forum. Po fascynacji ścigaczami i przesiadki na motocykle enduro zastanawiam się nad sprzedażą mojej R1 i kupnem jakiegoś motocykla, którym można by latać w miejskim gąszczu na co dzień i zabrać ładniejszą połowę na weekend w Polskę. Wstępnie chcę uderzyć w KTM SMT 990, ewentualnie FZ1. Może macie jakieś inne propozycje do rozważenia?

PS. Nie chcę nudnego motocykla (czytaj honda).

[Limo]

Fat ma takiego kata to pewnie może coś nakreślić. Jeszcze jest Aprilia Dorsoduro. Albo jakis Speed Triple :).

 

FZ1 to dopiero nuda :P

[Rura_]

No kupno po erłanie FZ1 to tak jakby nieporozumienie jest ;).

Speed jak chcesz litra, albo katman. Ja zamiast Speeda wolałem szejsetę i wziąłem Streeta. To dopiero zabawowy sprzęt, ale w specyfikacji R.

[Adel]

Faktycznie Triumph to też fajna opcja, tylko, że biorę pod uwagę też walory turystyczne (ochrona przed wiatrem, miejsce dla pasażera, montaż kufrów), jak to wygląda w Tryplach?

[Dejv81]

Z1000sx tourer... Wszystkiego po trochu, coś ze sporta w poplataniu z turystyką...

[Rura_]

To GTR albo duży zygzak... Supermotki też się nie nadają za bardzo do tego czego chcesz. Myślałem, że szukasz zabawowego sprzęta.

[Adel]

Quasimodoo z tym Triumphem to fajny pomysł mi podsunąłeś, jestem ciekawy jak to jeździ. Najwyżej sprawie sobie jakąś szybkę akcesoryjną. Myślę, że street będzie na pewno wygodniejszy od R1. Moja małżonka jeździła na CBR F4i sport i nie narzekała, dopiero na R1 zaprzestaliśmy wycieczek :P

[filipr]

Street czy speed? Bo to spora różnica jest ;)

 

Pozdr.

F,

[jeszua]

tiger. silnik ten sam, a speed/ street to golasy, w żadną trasę tym nie pojedziesz. zadupek krótki, bagażówka z niego jak z koziej rzyci trąba. tigerem nie miałem okazji wiele jeździć, tylko jako jazdę testową, ale mnie urzekł - tyle, że dla mnie wtedy za mało wygodny, w sensie w porównaniu do starej r1100rs

jsz

[Rura_]

Rychtyg... Prawdę Waść rzeczesz... Że Speeda/Streeta bagażówki jak z koziej rzyci trąba. Dlatego napisałem o Kawach, ale na trasy Triumph ma Sprinta ;). Albo duży Tygrysek.

[jeszua]

nie wiem, co za przyjemność jeździć dużym turystykiem po mieście, a to jeden z warunków pytania. próbowałem - krótko - jeździć przez miasto rs-ką, szybko odpuściłem i na dojazdy na roboty kupiłem kibelek 125ccm w cenie roweru; sprawdzał się przez dobrych 6 czy 7 lat. ostatecznie nada się do tego może właśnie turystyczne enduro/ supermoto (jak ktm), jeśli już musi to być motocykl "uniwersalny" do dwóch tak kompletnie różnych zastosowań. zaproponowałem brytyjczyka, bo austriak jest na 2 garach, a mnie charakterystyka dużych v-ek nie leży

jsz

[PiniuFF]

Mniejszy Tiger 800 powinien spełnić Twoje kryteria. Silnik 3cyl, dość lekki (przynajmniej takie sprawia wrażenie podczas jazdy) łatwy w manewrowaniu, w korku kierownica wyżej od większości lusterek osobówek, pasażerka ma wygodnie i ty też ;-)

Edytowane 7 Stycznia 2017 przez PiniuFF

[filipr]

Właśnie czytając myślałem żeby zaproponować tigera, ale dużego a nie małego. No ale to już kwestia indywidualna a tak czy inaczej fajna charakterystyka 3ch garów jest.

 

Pozdr.

F.

[Rura_]

Yhym... Ttjaaaa... Szczególnie w dwie twarze, z kuframi i szybą... Nie no, spoko...

[Fat]

SMT 990 (z naciskiem na T, nie mylić z R) nadaje się do jazdy w trasy tak samo, jak Tiger 1050 - to bezpośredni konkurenci, przynajmniej teoretycznie. Przy czym KTM ma dużo więcej charakteru i żywiołowości, takiego penerskiego sznytu, a Trampek może więcej komfortu.

 

W tej całej burzy mózgów powiem tak. Miałem Street R, jeździłem dużo Speed 1050, mam 990 SM (bliski krewny SMT), jeździłem FZ1, miałem Fazera 1000, a jeszcze wcześniej kilka sportów. KTM to świrus i moto mega narwane, ale jednocześnie ciągle można je użytkować uniwersalnie, zapakować jakiś bagaż i polecieć w trasę. Triumphy to świetne motocykle, ale w porównaniu z KTM mają mniejsze własności użytkowe (bagaż, ochrona przed wiatrem), a przy tym SMT ma od nich jeszcze więcej wigoru. Fazery są najbardziej "normalne" i w tej całej gromadzie, takie nijakie...

 

Ogólnie dużo można by pisać, ale przede wszystkim trzeba sobie samemu odpowiedzieć, co chcesz robić z moto. SMT jest mega, jako połączenie szaleństwa i uniwersalności, ale jednocześnie jest bardzo specyficzny i nie każdemu może pasować. Są lepsze sprzęty w trasy, są lepsze do zapierdalnia, ale Kat jest jedyny w swoim rodzaju. Trzeba spróbować, żeby zobaczyć o co chodzi.

 

Kiedyś popełniłem taki tekst, dotyczy on 990 SM, ale można go w dużym stopniu odnieść też do SMT. http://motormania.com.pl/testy/sos/ktm-990-sm-fun-factory-strefa-opinii-subiektywnych/

Edytowane 7 Stycznia 2017 przez Fat