Zdjęcie z kamery umieszczonej na światłach

[kaami112]

Cześć,

w sobotę pod mój dom przyjechał radiowóz. Nie było mnie w domu, otworzyła moja siostra. Policjant powiedział, że we wrześniu 2015 roku przejechałem na czerwonym świetle, zdjęcie zrobiła mi kamera na tych światłach. Kamera była wtedy obsługiwana przez Straż gminną ale nie mogą już wystawiać mandatów wiec przekazali wszystkie zdjęcia policji. Policjant powiedział, że albo zgłoszę się w sobotę zobaczyć zdjęcia i ewentualnie przyjmę mandat albo (jeżeli się nie zgłoszę) to kierują sprawę do sądu.

Mam wątpliwości czy tam jechać bo po pierwsze nie dostałem żadnego oficjalnego wezwania. Po drugie za miesiąc sprawa się chyba przedawni. Po trzecie wyczytałem, że straż miejska bezprawnie przekazuje te zdjęcia policji (powinni przekazać ITD).

Nie pamiętam sytuacji żebym gdzieś przejechał na czerwonym (samochodem).

Co byście drodzy koledzy zrobili na moim miejscu?

[_Monter_]

Na "gębę" Cię wzywają na komisariat przez siostrę? :blink:

:laugh: :laugh: :laugh:

[Natalia Cattiva]

zapytaj jakiegos papuge, bo to jakas lewizna wieje.

[kaami112]

Dokładnie tak. Żadnego wezwania nie dostałem, żadnego awizo. Mam kumpla adwokata, gadałem z nim dziś i powiedział, że przedawniłoby się po roku gdyby nie wszczęli postępowania a skoro mają jakieś zdjęcia, byli w domu to pewnie postępowanie już jest rozpoczęte i przedawni się dopiero we wrześniu 2017. Niby można to przez rok przeciągnąć ale gra nie warta świeczki. Mogą sprawę skierować od razu do sądu zaocznie czy jakoś tak. Rozmawiałem z dwoma znajomymi z policji i obaj powiedzieli żeby olać temat, tyle że żaden z nich nie pracuje w drogówce.

Sprawa dość nietypowa tylko ze względu na to, że nie dostałem listu a przyjechali osobiście.

Jest tu ktoś z drogówki i podpowie jak postąpić?

[jeszua]

ja bym olał, póki nie przyjdzie oficjalne wezwanie. na gębę to chłop w szpitalu umarł

jsz

[Adam]

Nic na gębę. Mandat z sądu niczym nie różni się od klasycznego mandatu więc nie peniaj, a po takim czasie policjant i tak nie ma prawa wypisać kwitu, tylko robią to w sądzie rejonowym "na kolanie" (jeśli coś się w tej kwestii zmieniło, to przepraszam, za późno na grzebanie w kodeksach).

Sprawa przedawnia się po 3 latach, a jest duże prawdopodobieństwo, że działają na zasadzie SM - kto przyjdzie ten płaci, a kto nie przyjdzie idzie na kupkę i może będzie też na niego kolej. Chyba, że kwestia dotyczy jakiejś stówki, to dla spokojnej głowy idź i przyjmij, ale za czerwone światło taryfikator przewiduje troszkę wyższą półkę.

[kaami112]

Odnowiłem kontakty i mogę to załatwić za 100zł i 0,7l jak się zgłoszę. A jak nie to chybił trafił - albo dojdą i 300 zł albo nie zapłacę wcale. Dziwi mnie tylko cała ta sytuacja, moim zdaniem nie podparta przepisami prawa...

[Qadrat]

straż miejska bezprawnie przekazuje te zdjęcia policji (powinni przekazać ITD).

 

 

O ile dobrze pamiętam to 25 kwietnia ITD wygasły uprawnienia na gromadzenie, przetwarzanie i udostępnianie zdjęć z fotoradarów, monitoringów przejazdu na czerwonym świetle itp. Oni oczywiście nic sobie z tego nie robią i żerują na nieznajomości prawa przez obywateli. Jak przyślą zdjęcie czy wezwanie to wystarczy im odesłać wniosek o umorzenie podpierając się odpowiednią ustawą. Sprawdzone i skuteczne. Takie bandyckie instytucje mamy w kraju a w papierach taki burdel, że nikt nie zadbał o prawidłowe akty prawne.

 

Tutaj więcej: https://anuluj-mandat.pl/blog/post/z-dniem-25042016-wygasly-gitd-uprawnienia-odnosnie-fotoradarow-monitoringu-swiatla-czerwonego-i-odcinkowego-pomiaru-predkosci

[Adam]

Odnowiłem kontakty i mogę to załatwić za 100zł i 0,7l jak się zgłoszę. A jak nie to chybił trafił - albo dojdą i 300 zł albo nie zapłacę wcale. Dziwi mnie tylko cała ta sytuacja, moim zdaniem nie podparta przepisami prawa...

 

To jest dopiero wał :banghead: :banghead: :banghead:

[chico]

Policja przejeła wszystkie niedokończone sprawy, znajomy miał sprawę i zapłacił.

[kaami112]

Żal dupę ściska. Trudno... pojadę, obejrzę fotki, zapłacę i po sprawie. Dzięki za zainteresowanie i pomoc :)

[żółf]

Żal dupę ściska. Trudno... pojadę, obejrzę fotki, zapłacę i po sprawie. Dzięki za zainteresowanie i pomoc :)

Już nie raz wygrywałem ze strażą wiejską - gubią się w procedurach i przez to nie są w stanie niczego zrobić. Jednak za każdym razem podsumowując koszty i stracony czas na walkę lepiej zapłacić te 100 czy 200zł i mieć w święty spokój.

[kaami112]

Załatwione, może komuś się przyda na przyszłość wyjaśnienie.

Zdarzenia nie pamiętam, nie rozpoznaję siebie na zdjęciu, nie mam tachografu w samochodzie, nie prowadzę ewidencji kto i kiedy używa tego samochodu.

Pozdro

 

https://goo.gl/photos/93VTu5R8xWd8fsJQ7

[winiar]

masakra jak to odczytać?! :-) ile zapłaciłeś?

[kaami112]

100 zł bez punktów