Simon Opublikowano 31 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2004 Jestem świeżo upieczona Amazonka :mrgreen: po szkole Tomka Kulika' date=' gdzie uczono mnie, ze hamujemy dwoma paluszkami (wskazujacym i srodkowym), a reszta paluszkow pilnuje manetki gazowej. Lapka sprzeglowa cala dlonia sciska klamke sprzeglowa. [/quote'] Na hamulcu zawsze 2 palce (oczywiscie podczas hamowania, a nie jazdy).Na sprzegle od pewnego czasu tez. Zwyczajnie jest to bezpieczniejsze - przeciez podczas przenoszenia palcow na klamke sprzegla przez chwile trzyma sie kierownice tylko na zasadzie sil tarcia, a nie prawdziwego uchwytu :!: A do tego podczas strzalu ze sprzegla, zeby postawic moto na gume, ryzykowny jest brak kontroli nad kierownica :mrgreen: Szanuje pana Kulika, ale pozostane przy 2 palcach na sprzegle 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 31 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2004 Zostales opierniczony bo w czasie jazdy nie trzyma sie reki na sprzegle tak samo jak bledem jest trzymanie nogi na sprzegle w samochodzie.Szybkie uzycie sprzegla nie jest tak wazne jak szybkie uzycie hamulca a po co niszczyc sprzeglo ?Co do trzymania sprzegla najczesciej klamke trzyma sie cala dlonia przy wysprzeglaniu ale w jezdzie enduro dwa palce sa na sprzegle i dwa na hamulcu wiadomo ze nie trzymalem sprzegla...tzn nie wciskalem go podczas jazdy...mialem na nim tylko polozone palce...nie wiem...moze sluszenie zostalem opierniczony...dotychczas jezdzilem dwusuwami i mysle ze to jest tego przyczyna...podczas zjazdow z gorki albo jechalem na luzie albo z wcisnietym sprzeglem bo o hamowaniu silnikiem w dwusuwie nie ma mowy... Hmm a co broni Ci hamowac z biegiem? Pozatym przy awaryjnym hamowaniu nawet nie wskazane jest zajmowanie się sprzegłem tylko zatrzymanie motocykla... a że zgaśnie to już inna sprawa... Pozatym zawsze jak hamuje np. przed swiatlami to wyzucam biegi dopiero jak obroty spadna tak do 2 tys.. czyli przed tym jak motocykl zacznie sie dusić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 31 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2004 :mrgreen: Szanuje pana Kulika' date=' ale pozostane przy 2 palcach na sprzegle 8)[/quote'] Zle to troche opisala :DTomek w jezdzei enduro tez uczy 2 palce na sprzegle ale jesli chodzi o dobre wysprzeglenie w niektorych moto to hamulec nie dochodzi do konca i nie przytniesz sobie dwoch pozostalych palcow a w niektorych moto klamke sprzegla trzeba dociagnac do konca a wiec pozostale palce blokowaly by klamke :D - Zreszta aby nauczyc ludzi poslugiwania sie 2 palcami przycial klamki sprzegla i hamulca aby wiecej palcow niz 2 nie moglo chwycic. Co do jazdy dwusuwem z gorki Wawrzyn jak chcesz rozwalic silnik lub sie wyglebic mozesz wciskac sprzeglo lub jezdzic na luzie (tez nie ma smarowania :D ) dwusuwem zjezdza sie i wjezdza na tym samym biegu wtedy jestt smarowanie silnika i silnik hamuje bo caly czas mieszanka jest podawana i pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bebok Opublikowano 20 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2004 o hamowaniu silnikiem w dwusuwie nie ma mowy... Witam, może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego :?: I odrazu co to jest hamowanie silnikiem?Coś tam słyszałem, że redukcja biegów,ale jak tam to dokładnie sie robi?Domyślam sie tylko, że na mniejszym biegu dajemy leciutko gazu... albo w ogóle? tylko redukujemy? :roll: Może ktoś rozwiać moje wątpliwości? :mrgreen: z góry dzienkipozdro :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Hamowanie silnikiem to po prostu puszczenie gazu. Jak zwolni tak że zaczyna się dusić to redukcja i tak aż do zatrzymania, chyba że chcesz tylko zwolnić. A hamowanie silnikiem w dwusuwie może być niebezpieczne z powodu braku smarowania w trakcie takiej operacji. Jak zapewne wiesz w dwusuwach olej silnikowy jest mieszany z paliwem i smaruje silnik w czasie spalania paliwa. Jak odpuścisz gaz to nie będzie dochodziło do silnika paliwo z olejem ale sam silnik będzie pracował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Mysle, ze na ten moment silnik musi zadowolic sie tym co osiadlo wczesniej - trudno jestjezdzic wogole bez przymykania gazu. Zauwazylem, ze hamowanie silnikiem jest najbardziej skuteczne na wysokich obrotach a na niskich - niezauwazalne.Co do trzymania klamek - ja podczas jazdy trzymam wszystkie palce na manetkach a jak trzeba hamowac to puszczam gaz i 4 palce na hamulec. Moze trace ulamki sekund, ale tak sie przyawyczailem. Jak sie zachowam w awaryjnej sytuacji - to sie okaze, na pewno tylko odruchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fellipe Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 MichałKaczmar: Zauwazylem, ze hamowanie silnikiem jest najbardziej skuteczne na wysokich obrotach a na niskich - niezauwazalne. -przejedz sie v-ką.. zmienisz zdanie :) A co do trzymania klamek to u mnie to wyglada tak, ze srodkowy i wskazujacy palec zawsze sobie leza na klamce hamulca. Ze sprzeglem jest tak samo, chociaz sprzegla uzywam tylko do ruszania i redukcji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 według zalecen albo masz łape na dzwigni hamulca albo na gazie. Kiedys myslałem ze powinno się trzymac ljeden palec na hamulcu ale to nic nie daje bo i tak muszre puscic gaz zeby nacisnoc hamulec. Pozatym to zalezy od ciebie. w 2T nie ma mowy o hamowaniu silnikiem ?? dziwne wdszystkim mozesz hamowac silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wawrzyn15 Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 według zalecen albo masz łape na dzwigni hamulca albo na gazie. Kiedys myslałem ze powinno się trzymac ljeden palec na hamulcu ale to nic nie daje bo i tak muszre puscic gaz zeby nacisnoc hamulec. Pozatym to zalezy od ciebie. w 2T nie ma mowy o hamowaniu silnikiem ?? dziwne wdszystkim mozesz hamowac silnikiem. mozesz hamowac silnikiem w dwusuwie ale jest to malo efektywne i niebezpieczne dla silnika (brak smarowania)...jak przejedziesz sie na czterosuwie (nie wiem na czym jezdzisz) to dopiero poczujesz co to jest hamowanie silnikiem...ja tak mialem z przesiadki na GSa...troche sie musialem przyzwyczajac ze mozna silnikiem hamowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Nowoczesne dwusuwy od dawna mają pompy dozujące i pracują na czystej benzynie.Nawet MZką można hamować tylko wraz z redukcją należy dać w palnik, następny w dół i apiać od nowa w palnik, jak zejdziesz do jedynki to pozostają jeszcze zelówki w adasiach. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bebok Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 To fajne to hamowanie silnikiem :) ale chyba odpada w moim ogarze w takim razie :? z powodu braku smarowania w trakcie takiej operacji. Jak zapewne wiesz w dwusuwach olej silnikowy jest mieszany z paliwem i smaruje silnik w czasie spalania paliwa. Jak odpuścisz gaz to nie będzie dochodziło do silnika paliwo z olejem ale sam silnik będzie pracował. A jakby przy jakiejś tam wyższej prędkości zredukować bieg na niższy i leciuteńko dodać gazu ale tak żeby nie przyśpieszać tylko żeby jakaś tam ciupeńka paliwa dochodziła, a silnik by hamował? :? sprawdza sie coś takiego czy wymyśliłem coś głupiego? :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 Nowoczesne dwusuwy od dawna mają pompy dozujące i pracują na czystej benzynie.Nawet MZką można hamować tylko wraz z redukcją należy dać w palnik' date=' następny w dół i apiać od nowa w palnik, jak zejdziesz do jedynki to pozostają jeszcze zelówki w adasiach.[/quote'] Do baku nalewamy czystą benzynę natomiast silnik pracuje jak dawniej na mieszance do której olej dostarcza właśnie pompa dozująca!!! Na czystej benzynie dwusuwy pracują.... owszem.... przez jakieś 30 minut a potem do kapitalki - sprawdziłem pare lat temu jak mi sie na Krecie olej w dozowniku skończył :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 21 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2004 A gdzie była w tym czasie żarówka z kontrolki poziomu oleju ? na plaży? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 22 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2004 A gdzie była w tym czasie żarówka z kontrolki poziomu oleju ? na plaży? Opalała się na słoneczku :lol: a ja za bardzo nie wiedziałem o co chodzi - to było 5 lat temu i pamietałem jeszcze jawe gdzie olej się lało do baku więc myślałem .... w każdym razie zatarłem silnik na samej benzynie...stąd wiem z autopsji że na czystej to tylko my funkcjonujemy prawie prawidłowo :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 23 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2004 To fajne to hamowanie silnikiem ;) ale chyba odpada w moim ogarze w takim razie :? z powodu braku smarowania w trakcie takiej operacji. Jak zapewne wiesz w dwusuwach olej silnikowy jest mieszany z paliwem i smaruje silnik w czasie spalania paliwa. Jak odpuścisz gaz to nie będzie dochodziło do silnika paliwo z olejem ale sam silnik będzie pracował. A jakby przy jakiejś tam wyższej prędkości zredukować bieg na niższy i leciuteńko dodać gazu ale tak żeby nie przyśpieszać tylko żeby jakaś tam ciupeńka paliwa dochodziła' date=' a silnik by hamował? :? sprawdza sie coś takiego czy wymyśliłem coś głupiego? :mrgreen:[/quote'] ciupeńka zawsze dochodzi bo przez dysze wolnych obrotów leci, ale jak bardzo chcesz to mozesz wył zapłon odkręcić gaz i hamować aż Ci sie paliwo skończy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.