Skocz do zawartości

Yamaha R6 2001 Dziura po zerwanym łańcuchu


DaMo7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra dzięki :) myślę że ogarnę temat. Co do silników to słyszałem o pękających tulejach lub wylatującej dwójki lecz w silnikach pałowanych. Nie wiem sam co o tym myśleć ale moim zdaniem jak się dba, tak się ma. Zresztą ta r6 jest po glebie więc po zrobieniu jej albo zostanie na jakiś czas albo ją sprzedam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spokojnie, nikomu padła nie sprzedam bo sam padła bym nie chciał kupić. Nie chodzi o to aby ją zrobić i jak najszybciej ją opchnąć dla hajsu tylko po prostu chciałbym kupić coś z czego powolutku, krok po kroku zrobię przysłowiową igłę dla siebie, a czy później ją sprzedam to już inna kwestia. Spawanie tego kawałka to tylko rozwiązanie tymczasowe, aby sprawdzić czy z resztą silnika jest ok czy może przygotować się na większe koszta. Nie jestem handlarzem i nie mam zamiaru robić jak najtańszym kosztem bo wiem że to nie jeździ 20km/h, a każdy kto kupuje motocykl nie chciałby wydać kasę na coś co padnie po miesiącu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ci powiem.

Na moje oko nie zrobisz z tego motocykla igły. Myślisz, że łańcuch tylko tam zrobiła tą dziurę? Jestem ciekaw na jakim biegu było moto, jak spadł ten łańcuch. Do czego dążę: a no do tego, że mogły oberwać tryby w skrzyni biegów. Kiedyś mojemu koledze też spadł łańcuch, może to chińskiej 50 przy prędkości 30km/h skończyło się na wymianie drugiego trybu, może słabe porównanie, ale R6 ma więcej mocy jak i nie wiemy ile ten ktoś ile jechał tym motocyklem. A że w tych R6 z 2001 były słabe właśnie skrzynie, to nie zdziwiłbym się, jak coś więcej nie jest uszkodzone.

Pytanie dlaczego spadł ten łańcuch:

-Ktoś o niego nie dbał, czyli nie smarował go.

-Nie wymieniał regularnie napędu. (przednia zębatka, choć też łańcuch mógł ją tak poharatać)

-Zamiast zakuć łańcuch, został on połączony zapinką.

Edytowane przez Piotrx95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam się czepiacie, sporo mięcha na tej zębatce zostało ;).

Ja bym tego nie kupił za żadne pieniądze. Skoro ktoś miał w dupie tak prostą rzecz jak smarowanie napędu, to ciekawi mnie jak często silnik widział świeży olej, filtry, nie wspominając o regulacjach luzów itp. Kawałka gówna nie wypucujesz, nauczyłem się po GPZcie :D.

"Suzuki maj motór maj lajf"
En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz wymieniać blok?? Będzie Cię sporo kosztował, nie mówię już o tym ile z tym roboty jest. Wygląda na to ,że ten motocykl od poczatku nie był szanowany i oszczędzany. Na twoim miejscu znalazłbym kogoś kto spawa profesjonalnie aluminium i bym to pospawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dzień dobry 

Odgrzewam temat wygląda na to że mam podobny problem yamah R6 2002 rok

kupiona we wrześniu, zauważyłem po miesiącu że  ktoś nie udolnie pospawał blok silnika , zastanawiam się co jest wewnątrz spawanego elementu na zdjęciu u kolegi wygląda jak by było jakieś łożysko? , jutro zaczynam rozbiórkę silnika zastanawiam się nad zakupem nowego bloku bądź ponownym spawaniem  ze zdjętym silnikiem  

received_1303116723449725.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...