Nie no spokojnie, nikomu padła nie sprzedam bo sam padła bym nie chciał kupić. Nie chodzi o to aby ją zrobić i jak najszybciej ją opchnąć dla hajsu tylko po prostu chciałbym kupić coś z czego powolutku, krok po kroku zrobię przysłowiową igłę dla siebie, a czy później ją sprzedam to już inna kwestia. Spawanie tego kawałka to tylko rozwiązanie tymczasowe, aby sprawdzić czy z resztą silnika jest ok czy może przygotować się na większe koszta. Nie jestem handlarzem i nie mam zamiaru robić jak najtańszym kosztem bo wiem że to nie jeździ 20km/h, a każdy kto kupuje motocykl nie chciałby wydać kasę na coś co padnie po miesiącu.