Skocz do zawartości

Jak to jest? czyli pytanie do Janusza


Michał
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W Twoich postach na temat hamowania pisałeś że trzeba używać tylko i wyłącznie przedniego hamulca, że kto tak nie robi nie umie jeździć, nie ma pojecia, nie zna się, jest małym Kaziem itp.

Pisałeś też że jeździsz Moto - Guzzi (chyba model Nevada, dokładnie nie pamietam) i to jednym z nowszych roczników, że to Twoja ulubiona marka itd.

 

Czytam ostani nr ŚM, jest tam arykuł o Moto Guzzi California (nota bene bardzo ładne moto, szkoda że wykonanie włoskie bo chętnie kupiłbym) i jakież było moje zdziwienie kiedy cytuję:

/.../ No i te hamulce! Zintegrowany układ hamulcowy stosowany jest przez Moto Guzzi od 1975 roku /.../ koniec cytatu.

 

Oznacza to "ni mniej ni więcej" tylko nożny hamulec uruchamia jedną tarczę przodu i tyłu, a ręczny tylko jedną tarczę przodu.

 

Jak więc można skutecznie hamować tylko przodem takim motocyklem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o rozłożenie mas miedzy osie

w plastikach wiekrzy nacisk jest na przednia oś tylny hamulec pomaga :

-w ciasnych zakretach na przełęczach gdy jest np slisko bojąc sie o uślizg przedniego koła lepiej "wpaść" z uślizgiem tylnego-z lekka kontrą.

-lub przy gwałtownym oddawaniu mocy na tylne koło ,powodujące uślizg szczególnie na mokrej nawierzchni

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przeczytajcie artukuł na ten temtat w ostatnim (nr 1/2) Motocyklu. Jest test na temat hamowania. Wszystkie motocykle okazały się lepsze w hamowaniu dwwoma kołami, niż tylko przodem. Nawet Honda Fireblade hamowała lepiej i prodem i tyłem. Jak widać Janusz nie miał do końca racji.

 

Pozdrawiam, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł,

co innego test hamulców, a co innego heble na winklu. Tylny hamulec jest niebezpieczny na zakręcie ze względu na łatwy uślizg odciążonego koła. Na prostej oczywista lepiej hamować wszystkim na raz, nawet butami (jak jest gładko :D )

Chodzi o to, że Janusz, mając zintegrowany układ, nie ma możliwości hamowania samym przodem. Układ taki (cbs u hondy) połączony z abs wyklucza (albo raczej minimalizuje) rysyko uślizgu na winklu.

Tylko nie wiem, czy V11, bo to ma Janusz (mam plakat nad łóżkiem) ma zintegrowane heble. Jest to sprzęt sportowy, a nie turystyczny, więc wątpię, ale sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeczytałem artykuł w "Motocyklu" i praktyka na prostej wskazuje, że właśnie hamowanie przód+tył daje najlepsze efekty. Natomiast również praktyka udowodniła, że w zakręcie blokowanie tylnego koła = gleba ale... no właśnie - zablokowanie nastąpi po odłączeniu napędu (sprzęgło). W moim motocyklu bez odłączenia napędu bardzo trudno jest zablokować tylne koło nawet pomimo odciążenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy duzej prędkości w szybkich łukach zablokowanie tylnego koła równa sie gleba,

ale na ciasnych drogach górskich tylko poślizg tylnego hamulca ułatwia wejście w zakręt(wiem bo mieszkam w górach mam 4 przełęcze w pobliżu) oczywiście chodzi o szybką JAZDE NA GRANICY ,a do rekreacyjnej jazdy niema takiej potrzeby ,aby wprowadzać w poslizg tylne koło

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nie chodzi o to jakie hamowanie w jakich warunkach jest najskuteczniejsze tylko o to że facet cały czas pisał i upierał się przy hamowaniu przodem, mając i używając (przynajmniej tak twierdził) motocykla ze zintegorwanymi hamulcami gdzie hamować tylko samym przodem się nie da na tyle skutecznie by polegać na tym w krotochwilach. I właśnie tego nie rozumiem.

 

Ps. Czytałem ten artykuł w Motocyklu. A o tym, że skuteczniej hamuje się dwoma kołami na raz wiedziałem już kiedy raczkowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie uwagi:

- jesteś najpradwopodobniej najbardziej doświadczonym jeźdźcem na tym forum i możesz wszystkich dużo nauczyć

- używany przez Ciebie styl i język sprawia, że nie nauczę się niczego, bo na trzeźwo nie mogę Cię czytać. Na nietrzeźwo zresztą też już nie.

Pozdrowienia

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to się nazywa Agencja (he, he :D ) Ruchu Lotniczego. A jest jeszcze paru gości pamiętających Tu-tki 134, 154, Iły 18 i 62-gie (ja też ale zacząłem w '89). Do miłego :D .

P.S

Przemyślę sobie pytanie o zwalnianiu przy stałym otwarciu przepustnicy. Ciekawe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy chodzi o wypadkową sił działających w zakręcie? Tzn wypadkowa nie działa wzdłuż osi motocykla co przy tej samej mocy (oddawanej przy stałych obrotach) powoduje wychamowanie?

 

P.S

Podaj mi znaki Cessny, jakby co będę wiedział, że to ty. N***** ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...