d0bry Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Dobry, Jako, że na jednym motku i nudno i mniej bezpiecznie, szukam jak w temacie. Chciałbym poświęcić na wyjazd do 7 dni, z żelaznych pozycji zrobić Transalpine i Transfaragasan. Nie chcę cisnąć kilometrów na rekord, nie interesują mnie dzienne przebiegi po 700-1000 km, chyba, że wyjątkowo, gdy będzie to czymś naprawdę dobrze uzasadnione.Myślę, że przebywając przez 7 dni 3000km można w Rumuni, a i na Węgrzech po drodze to i tamto zobaczyć.Spanie - jak popadnie. Nie chcę się spawać do noclegów i lecieć z zegarkiem w ręce. Namiot na motku to podstawa. Z drugiej strony - pościeli i prysznica nie odmówię jak się zdarzą.Jedzenie - planuję wziąć kuchenkę turystyczną i jakiś żelazny zapasik, ale jak najbardziej nastawiałbym się na lokalną paszę. To nie Egipt, to nas nie pozamiata.Termin - do dogadania. Najmniej chętnie lipiec i sierpień. Warto to tak ogarnąć, żeby wszystkie interesujące drogi były już przejezdne, ale też niekoniecznie +45C cały czas na karku. Maj? Czerwiec? Wrzesień? Październik?Ot, wybrzydzam sobie.Jeśli ktoś myśli posobnie, a nie ma z kim jechać, zapraszam do kontaktu. pozdro! Cytuj było: MZ 150 .. Jawa 350 .. Yamka XJ 550 .. Honda CBX 750F .. B6 golas .. GSX 1250 FA jest: R1200GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raciaty Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Cześć dObry,zapodaj może jakąś mapkę planowanej trasy bo może bym się skusił na taki wypad, Rumunię łyknąłem (2014) przelotem między Ukrainą, a Bułgarią tak na szybko i chętnie bym tam wrócił. Swojskie klimaty, namiot i może delta Dunaju do obejrzenia to coś co mnie by zainteresowało ;-) Jakby co to daj na PW , pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 To popularny kierunek, sporo tematów opisujących ciekawe i warte zobaczenia miejsca znajdziesz na forum. Jeżeli maj, to zdecydowanie końcówka miesiąca, inaczej może nie wyjść realizacja żelaznych punktów planu (mogą być nieprzejezdne). Z kanonu miejsc wartych zobaczenia na motocyklu to Bukowina i Muramesz (Maramures), wąwóz Bicaz, warte zobaczenia są stare miasteczka jak Sigishoara czy Brasov.Z innych atrakcji to oczywiście zamki, malowane klasztory i inne wielokrotnie opisywane miejsca.7dni to wcale nie tak dużo, bo nie wiem czy z Wrocławia dojedziesz w jeden dzień na Rumunię, więc warto rozplanować sobie jednak trochę trasę i nie robić całkowitego spontanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-MANY- Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Polecam odwiedzić kopalnie soli w Turdzie. Co do terminu to lepiej się nastawić nawet na początek czerwca niż na maj. Drogi które wymieniłeś mogą być nieprzejezdne/ zamknięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biblo Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Jeśli chodzi o Transfogarską, to proponuję nawet drugą połowę czerwca... bo jak będzie jeszcze leżał śnieg, to nawet nie zbliżycie się do tunelu...Poza tym, pamiętajcie, że będziecie w górach (ponad 2 tys. m npm) i jak będzie zimno i/lub deszczowo, to spanie pod namiotem jest kiepskim rozwiązaniem... W Rumunii z tanimi noclegami nie ma problemu (szczególnie przed sezonem), z jedzeniem również. Cytuj Pozdrawiam,Jacek __________________________________________|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC| Forum powinno być jak Media Markt... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Byłem w zeszłym roku w Rumunii i Bułgarii.Ze względu na to,że Rumunii było za mało w tym roku jedziemy zobaczyć to co nie zobaczyliśmy.Więc dwa tygodnie w Rumunii.Ale tydzień dla mnie to za krótko.Bo oprócz jeżdżenia chcemy posiedzieć kilka dni nad morzem. Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2016 (edytowane) Koniec czerwca to dobry termin, w tamtym roku pogoda była w sam raz ale obie trasy były jeszcze zamknięte, trzeba było ominąć głaz zastawiający drogę ze znakiem zakazu wjazdu, śniegu na asfalcie nie było ale na drodze były zwały kamieni. Plus taki, że było prawie pusto.W Mamai fajne pole namiotowe, woda ciepła ale w nocy potrzebne zatyczki do uszu bo całą noc łupanka na plaży. Żelazne racje to jak rozumiem dwie zupki chińskie bo sklepy są lepiej zaopatrzone niż w Polsce, koniecznie zabrać ze sobą patelnie by zrobić sobie mici z trzech mięs lub surowe cienkie kiełbaski na delikatnie pikantno też z trzech mięs.Do piwa (oczywiście Ursus) polecam takie małe kiełbaski, od raz u rozpoznacie jakie. Trzeba spróbować rewelacyjnych rumuńskich win, palinkę, śliwowicę i sery. Tego w Polsce nie masz; )Co bum jeszcze raz zrobił przed wyjazdem na Rumunię? Mapke campingów. Spaliśmy raz w pensjunie i to nie atrakcja. Nie słuchałbym, opowieści o hordach groźnych psów. Jest dużo psów ale to żebraki. Kolega był w połowie lipca i miał pogodę niewyróbkę. Upały nie zelżały nawet nocą. Polecam vulcani novorisi, błotne wulkany, krajobraz księżycowy ale najlepsza to miejscowa na dole, pole 10 lei/zł prysznic 5 lei, sympatyczny właściciel i dobre jedzenie, którego nie ma w menu, trzeba pytać albo przywieść swoje i cisza i totalny spokój...Do tego piwko/winko/palinka od właściciela, kiełbaski z grilla i to było to tzw szczęście. Edytowane 28 Stycznia 2016 przez spiwor Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArturEm Opublikowano 5 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2016 Witam kolegów, ogólne założenia tego wypadu jak najbardziej mi pasują. Jeżeli chodzio termin,to moim zdaniem najlepiej 2 połowa maja lub czerwiec. Jedyna korekta jaką bym wdrożył, to czas trwania. Dla mnie optymalny to 10-12 dni. Trochę chciałbym pozwiedzać Rumunię. Znaleźć fajne miejsca i je zrealizować.Co do Transfogaraskiej i Transalpiny,to pewnie którąś z nich będę musiał odpuścić, bo moja Pan Europa może tylko po twardym, a na którejś z tych tras podobno nie zawsze twarde występuje. Ale reasumując: będę śledził dalsze organizowanie się tej ekipy.Pozdrawiam. ;) Cytuj Początkujący podróżnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 5 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2016 Obie zrobiłem Buell'em , nie panikuj :) Było wysypane tłuczniem, zagęszczonym, ale odcinki po kilkadziesiąt metrów, pewnie teraz już jest asfalt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 5 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2016 W drugiej połowie maja ,albo na początku czerwca możesz żadną z tras nie zaliczyć ze względu na śnieg i ich zamknięcie.Choć może się udać.Ale szkoda by było tam dojechać i ich nie zaliczyć. Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biblo Opublikowano 6 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2016 ArturEmObie trasy są już w pełni asfaltowe, tak więc nie ma obawy o przejazd. Natomiast nie ma co się na nie pchać wcześniej, niż w drugiej połowie czerwca. Pocałujesz klamkę i tylko narobisz kilometrów z powrotem, bo ich nie da się objechać... Cytuj Pozdrawiam,Jacek __________________________________________|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC| Forum powinno być jak Media Markt... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArturEm Opublikowano 6 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2016 ArturEmObie trasy są już w pełni asfaltowe, tak więc nie ma obawy o przejazd. Natomiast nie ma co się na nie pchać wcześniej, niż w drugiej połowie czerwca. Pocałujesz klamkę i tylko narobisz kilometrów z powrotem, bo ich nie da się objechać... OK. Coraz więcej wiem na temat takiego wypadu. Moja opcją staje się więc druga połowa czerwca, trochę jazdy trochę zwiedzania, czas 10-12 dni. Dalej śledzę ten wątek i jeżeli będzie nam "po drodze", to chętnie się przyłącze. Ale jeżeli okaże się że wydziwiam, to rozważę nawet wyprawę solo. Dalej będę wdzięczny za porady i sugestie. Cytuj Początkujący podróżnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biblo Opublikowano 6 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2016 (edytowane) Jak lubisz zwiedzać - a w Rumunii warto, bo to niezwykle różnorodny kraj! - to polecam lekturę tej relacji:http://www.wojtektravel.pl/index.php/wyprawy/6-rumunia/ I polecam zobaczyć jedyny taki na świecie kalwiński cmentarz w Szatmarcseke w północnych Węgrzech, niedaleko przejścia granicznego z Rumunią (Satu Mare). A przy okazji warto też przenocować w Tokaju, szczególnie po wieczornej degustacji tego wspaniałego i niezwykle taniego tam na miejscu wina :) Edytowane 6 Lutego 2016 przez biblo Cytuj Pozdrawiam,Jacek __________________________________________|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC| Forum powinno być jak Media Markt... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArturEm Opublikowano 6 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2016 Jak lubisz zwiedzać - a w Rumunii warto, bo to niezwykle różnorodny kraj! - to polecam lekturę tej relacji:http://www.wojtektravel.pl/index.php/wyprawy/6-rumunia/ I polecam zobaczyć jedyny taki na świecie kalwiński cmentarz w Szatmarcseke w północnych Węgrzech, niedaleko przejścia granicznego z Rumunią (Satu Mare). A przy okazji warto też przenocować w Tokaju, szczególnie po wieczornej degustacji tego wspaniałego i niezwykle taniego tam na miejscu wina :) Oj, dzięki. Właśnie takich perełek szukam i proszę o więcej :buttrock: Cytuj Początkujący podróżnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biblo Opublikowano 6 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2016 No to jeszcze warto zobaczyć zatopioną wioskę Geamana, a w zasadzie to co po niej zostało... Cytuj Pozdrawiam,Jacek __________________________________________|Sportster IRON 883™|DL650AK8|Triumph Tiger Explorer XC| Forum powinno być jak Media Markt... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.