Skocz do zawartości

DOSTAŁEM KONTYNUACJĘ OC, KTÓREGO NIE MAM


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a wystarczy przeczytać przepisy, jakikolwiek wyciąg z ustawy, i wszystko byłoby jasne...

jsz

Każdą informację można znaleźć gdzie indziej. Nie po to jest przypadkiem to forum, żeby korzystać z tego, że ktoś już przerobił jakiś temat i chce pomóc innym?

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allianz ocipiał... Rozwiązałem z nimi umowe. Ubezpieczyłem moto w pzu jeszcze w czerwcu. A teraz przyslali mi list z kontynuacja ubezpieczenia od ktorego odstapiłem...maja tam niezły burdel... Chyba do nich zadzwonie i opierdolę.

161875.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allianz ocipiał... Rozwiązałem z nimi umowe. Ubezpieczyłem moto w pzu jeszcze w czerwcu. A teraz przyslali mi list z kontynuacja ubezpieczenia od ktorego odstapiłem...maja tam niezły burdel... Chyba do nich zadzwonie i opie*dolę.

 

Nie tylko oni tak mają. W maju dostałem list z PZU, kontynuacja ubezpieczenia motocykla, który sprzedałem w kwietniu 2013r i zaraz po sprzedaży zgłosiłem im osobiście zbycie, przybili pieczątkę na umowie. Zadzwoniłem na infolinię to miła pani kazała mi po prostu wyrzucić to pismo do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat dzisiaj rozmawiałem z kolegą, który miał podobny przypadek. Po około pięciu miesiącach od zmiany ubezpieczyciela, dostał wezwanie do zapłaty za wypowiedzianą umowę, którą mimo wszystko kontynuowali. U niego do akcji wszedł nawet komornik. Sprawa jeszcze nie jest zakończona....

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tak było, ze kupując pojazd brałeś automatu OC poprzednika (w przeciwnym wypadku zaraz po zakupie musielibyśmy zawierać nasza umowę). Była tylko jakaś opcja spisania rezygnacji dzieki czemu sprzedający dostawał zwrot nadpłaty, ale szczegolow nie znam.

 

A w temacie. Oni wszyscy maja ostatnio bałagan. Dlatego niestety PZU straciło moje 5 umów.

Sprzedałem panu X samochód. Po jakimś czasie wyszło OC Bandita (przedłużane 8 raz z rzędu) ale nie dostałem listu. Fart chciał, ze moj agent dba o swoj interes i przedzwonil do mnie z informacja o tym fakcie, a przy okazji zauważył, ze nagle z Adama stałem sie Piotrem. Na nowej polisie zmienił to i zapomnialem o sprawie.

 

Po jakimś czasie dostałem monit nr X, ze wciąż mam nieoplacona składkę. Odesłałem wiec skan nowego kwitka.

Po jakimś czasie odpisała mi pani kierownik Y, ktora chyba nie potrafi odczytywać załączników i stwierdziła, ze:

- polisa nr XXXXXX jest nadal nieoplacona (kwit w załączniku)

- o co mi w ogole chodzi jak to nie moje OC (?)

 

Wysłałem (z uwagi na to, ze odpisała mi o 3 nad ranem i mnie tym mailem obudziła) lekkie zażalenie (oczywiscie kulturalnie) na ich bałagan i nieumiejętność obsługi poczty, a także zwróciłem uwage na ortografie i interpunkcje pani kierownik. Znow dostałem odpowiedz, ze mam spadać, bo to nie moje OC.

 

Olalem.

 

Po jakimś czasie dzwoni pani z EOS-KSI, ze kupili moj dług (90zl) i prosi o podanie danych osobowych. Na moje stwierdzenie, ze nie bede szastal danymi obcym osobom Pani stwierdziła ze pakuje sie w kłopoty i ogólnie mam niepoukladane etc.

 

Oddzwonilem do PZU (ze względu na zbieżność kwot) i żale sie na ta sytuacje opisując wszystkie przeboje, wspominając rownież o tej rozbieżności danych. Pytam wiec kogo Pani ma wpisana pod moja polisa, ale ze względu na ochronę danych nie moze mi podać. Pytam wiec czy Adama czy Piotra - Piotra. Wiec Pani stwierdza, ze nie bedzie ze mna gadac, bo nie dość, ze jestem Adam, to jeszcze mam inny numer domu, wiec mam przysłać Piotra. Tłumacze wiec znow, ze w moim przedłużeniu jest imię i numer domu gościa któremu sprzedałem auto rok wczesniej (!). Pani stwierdza, ze to niemożliwe i mam jej załatwić Piotra i ch*j...

 

Lekko wpieniony zadzwoniłem do ów EOS-KSI w imieniu Piotra (ktory ma moj numer...) i złożyłem oświadczenie o pomyłce wraz z uwaga, ze sobie to nagrałem. Pani ze względu na fakt nagrywania musiała zakończyć rozmowę, ale stwierdziła, ze gdzies tam doda adnotacje.

 

Po jakimś czasie skoczylem do agenta i ponoć sprawe rozwiązaliśmy, pan na infolinii był zaskoczony czemu wczesniej nikt tego nie odkręcił i ładnie przeprosil, ale niesmak pozostał. I to jaki...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tak było, ze kupując pojazd brałeś automatu OC poprzednika (w przeciwnym wypadku zaraz po zakupie musielibyśmy zawierać nasza umowę).

No właśnie nie zawsze i kiedyś z wydziału komunikacji leciało się prosto do PZU, bo zwykle tylko PZU było tuż obok ;)

W Twoim wieku... masz prawo nie pamiętać :)

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy o OC się zmieniły (jakieś dwa lata temu) i po zakupie OC nie przedłuża się automatycznie - jak zapomnimy o tym, możemy mieć spory problem w ufg... Gość z Allianz pieprzy coś od rzeczy.

531979.png- dziennik kosztów na spritmonitor.de

Moja Honda CB250N na Autocentrum.pl - ZAPRASZAM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

właśnie przez to przechodzę bardzo często (jak auto mam dłużej niż pół roku to mi się nudzi i trzeba wymieniać na inne)

sprawa wygląda następująco:

 

jesteś sprzedającym:

1) idziesz z umową sprzedaży do wydziału komunikacji, zgłaszasz sprzedaż, dostajesz pieczątkę,

2) idziesz do ubezpieczalni, zgłaszasz sprzedaż, dostajesz pieczątkę

3) wszelakie monity o opłacenie ubezpieczenia po terminie sprzedaży najzwyczajniej w świecie możesz użyć na podpałkę do grila (pod warunkiem że wcześniej wspomniane pieczątki masz na umowie sprzedaży)

 

jesteś kupującym

1) idziesz z umową kupna do wydziału komunikacji i rejestrujesz pojazd

2) idziesz do ubezpieczalni z umową kupna i nowym dowodem rejestracyjnym (może być tymczasowy) i zgłaszasz kupno pojazdu. jak zdecydujesz się na kontynuowanie ubezpieczenia w tej samej firmie i składka jest nie zmieniona to jeździsz do czasu gdy ubezpieczenie się kończy - możesz wówczas kontynuować ubezpieczenie albo zmienić ubezpieczyciela (w zależności od firmy należy fakt zmiany zgłosić przed upływem terminu od 1 dnia w PZU do 30 dni w innych firmach) jeżeli jednak od razu po kupnie decydujesz się na zmianę ubezpieczyciela wówczas od razu musisz opłacić składkę a składka która dotychczas była zapłacona zostanie przekalkulowana i za czas od zgłoszenia do końca zawartego ubezpieczenia zostanie zwrócona sprzedawcy (1.07 sprzedałem samochód który był ubezpieczony do 23.10, kupujący od razu zmienił ubezpieczyciela (6.07) i otrzymałem zwrot pieniędzy za ubezpieczenie od 6.07 do 23.10)

 

jeżeli skończy Ci się ubezpieczenie i nie opłacisz składki albo nie zmienisz ubezpieczyciela wówczas ubezpieczyciel z automatu przedłuża ubezpieczenie a gdybyś w tym czasie miał kolizję to wtedy ubezpieczyciel pociąga Cię do odpowiedzialności za nieopłacenie składki bo formalnie pojazd jest ubezpieczony ale z nie uregulowaną składką - kiedyś było tak że jak się skończyło ubezpieczenie to pojazd był nie ubezpieczony (jak w ciągu ostatnich 5 miesięcy się nic nie zmieniło to dokładnie tak działają przepisy bo przeszedłem przez to) jeżeli jednak coś się zmieniło to w ciągu najbliższych dni się o tym dowiem bo jestem w trakcie rejestracji pojazdu

 

jak chodzi o dane osobowe do przysłania papierów do opłacenia składki - jak kupiłeś przyczepkę i nie zgłosiłeś tego do ubezpieczalni to wówczas ubezpieczalnia pobiera sobie Twoje dane z umowy kupna-sprzedaży którą otrzymuje w momencie zgłoszenia sprzedaży przez poprzedniego właściciela (chyba wszystkie ubezpieczalnie robią sobie kopię takiej umowy)

4 lata temu sprzedałem samochód peugeot 406 i w tym roku w lutym odwiedził mnie komornik za nie opłacenie składki ubezpieczenia od 2011r. nazbierało się tego trochę razem z odsetkami i kosztami postępowań, wyciągnąłem wtedy umowę sprzedaży, pokazałem pieczątkę z ubezpieczalni że zgłosiłem fakt sprzedaży i ponieważ miałem wtedy świetny humor a była godzina 8 rano to zrobiłem biedakowi kawę i dzięki temu dowiedziałem się o tym co napisałem na początku tego posta, dowiedziałem się później że kupującemu (młody chłopak który miał prawo jazdy poniżej roku) wyliczyli ubezpieczenie na poziomie 1500-1600zł 100% za pojemność powyżej 2.000 cm3 do tego brak zniżek oraz zwyżka za wiek poniżej 26 lat, przeraziły go koszty i myślał że będzie jeździł na moim ubezpieczeniu. opłacenie OC za prawie 4 lata + koszty + odsetki wyszło mu coś koło 9 tyś co 3-krotnie przewyższało wartość samochodu ale nie wiem jak się sprawa skończyła a może jeszcze trwa (ale się rozpisałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy o OC się zmieniły (jakieś dwa lata temu) i po zakupie OC nie przedłuża się automatycznie - jak zapomnimy o tym, możemy mieć spory problem w ufg... Gość z Allianz pieprzy coś od rzeczy.

Krótko mówiąc tak to wygląda, a problemy z UFG to kara za brak OC 3500 zł. Otrzymane przy zakupie OC nie przedłuża się automatycznie! :)

 

Cytat z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych:

Art. 31.

1. W razie przejścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego, którego posiadacz zawarł umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów me-chanicznych, na posiadacza pojazdu, na którego przeszło lub zostało przeniesio-ne prawo własności, przechodzą prawa i obowiązki poprzedniego posiadacza wynikające z tej umowy. Umowa ubezpieczenia OC ulega rozwiązaniu z upły-wem okresu, na który została zawarta, chyba że posiadacz, na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności, wypowie ją na piśmie.

Pozdrawiam,

Łukasz

Edytowane przez mfind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgorzata wie najlepiej, i wszystko mi wyjaśniła.

OC nabyte razem z pojazdem nie przedłuża się samoczynnie. Nie będzie kontynuowane, jeśli sami nie wyrazimy takiej woli.

Te przepisy obowiązują już ponad 2 lata.

Allianz trochę poleciał z tą super ofertą, a do tego agent niedouczony, bo twierdził że muszą wypowiedzieć.

Sposób nagabywania klienta raczej mało elegancki.

Oferta sama w sobie raczej oderwana od rzeczywistości. 420 PLN za OC przyczepki? Polisa poprzedniego właściciela za 126 PLN, a polisa nabyta u Małgorzaty 40 PLN. I wszystko w temacie . :) Allianz traci u mnie punkty.

Edytowane przez ZIGGI

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...