Skocz do zawartości

Volusia - naprawa silnika czy wymiana


mlewando
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopie, bez przesady, jeśli wszystko pomierzył to powinien Ci podać wyniki. Przecież nie musi mówić jak to robił. Chyba chcesz na siłę dać się naciągnąć na koszty. Trochę więcej pewności siebie, w końcu to Ty mu płacisz. I jaki to problem zabrać moto w częściach? Jak będzie kręcił to bierz przyczepkę i zabieraj, bo wydasz worek pieniędzy na robotę, która może nie spełnić oczekiwań. A za drugą rozbiórkę też będziesz musiał zapłacić.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzanie prowadnic zaworów widziałem, to i wyglądało oki, chodziły ładnie, uszczelniacze też widziałem i nie wyglądały ładnie.

Opcja zrobić i pomierzyć samemu odpada, nie mam czym, gdzie i nie wiem jak.

Czyli wygląda na to że mam do gościa serię pytań:

- Czy były mierzone cylindry i tłoki i czy był sprawdzany owal tłoków, jak nie to na jakiej podstawie polecił wymianę pierścieni, jak tak to co z tego wyszło (coś jeszcze musze wiedzieć żeby nie zalał mnie tu niezrozumiałym bełkotem?), o serwisówkę dla mojego rocznika z tego co pamiętam było trudno, jakąś mam, ale zbyt ubogą żeby były tam takie dane

- Czy będzie honowanie

Co do mycia i składania to wątpię czy takie rzeczy od niego wyciągnę, a jak powinno się myć i składać? (bo coś czuje ze to kolejny temat rzeka i co ludź to opinia).

Jutro się z nim skontaktuje i dam znać co z tego wyszło.

 

BTW. Porąbany jest ten świat gdzie człowiek musi się sam na wszystkim znać najlepiej lepiej niż specjaliści... Ale co zrobić...

Edytowane przez mlewando
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem odżałować na tłoki i szlif i się nie martwić i nie szarpać. Nawet jeśli byś mu to zabrał, to drugi mechanik będzie chciał zrobić szlif- czyli cię nie ominie, albo nie będzie chciał robić- czyli będziesz w tym samym położeniu. Wymiary wymiarami, ale wystarczy jeden rzut oka na gładź i wszystko jasne.

Nie ma się co czarować, że wymiana uszczelniaczy uleczy problem, a pieniędzy za remont nie odzyskasz.

Ewentualnie dobre zdjęcia cylindrów wrzuć.

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzanie prowadnic zaworów widziałem, to i wyglądało oki, chodziły ładnie, uszczelniacze też widziałem i nie wyglądały ładnie.

Opcja zrobić i pomierzyć samemu odpada, nie mam czym, gdzie i nie wiem jak.

Czyli wygląda na to że mam do gościa serię pytań:

- Czy były mierzone cylindry i tłoki i czy był sprawdzany owal tłoków, jak nie to na jakiej podstawie polecił wymianę pierścieni, jak tak to co z tego wyszło (coś jeszcze musze wiedzieć żeby nie zalał mnie tu niezrozumiałym bełkotem?), o serwisówkę dla mojego rocznika z tego co pamiętam było trudno, jakąś mam, ale zbyt ubogą żeby były tam takie dane

- Czy będzie honowanie

Co do mycia i składania to wątpię czy takie żeczy od niego wyciągnę, a jak powinno się myć i składać? (bo coś czuje ze to kolejny temat żeka i co ludź to opinia).

Jutro się z nim skontaktuje i dam znać co z tego wyszło.

 

BTW. Porąbany jest ten świat gdzie człowiek musi się sam na wszystkim znać najlepiej lepiej niż specjaliści... Ale co zrobić...

Nie "żeka", tylko rzeka, i nie "żeczy", tylko rzeczy. Słownika nie masz?

 

I nie narzekaj na porąbany świat, bo sam ten porąbany świat współtworzysz i jesteś jego integralną częścią. Z Twoich postów nie wynika jednoznacznie, że mechanik popełnił jakiś błąd w sztuce, a rzucasz tezy o porąbanym świecie, w którym człowiek musi się znać na wszystkim.

Jak na razie to ja widzę upierdliwego klienta, który próbuje z jakichś względów wchodzić w paradę swojemu usługodawcy - i to , co gorsza, pomimo dobrych opinii...

Chłopaki tutaj trochę wychodzą z pozycji "a, wypunktujemy jakiegoś obcego leszcza", bo w jednym z pierwszych postów rzuciłeś hasło "szlifowanie tłoków". Czyli coś usłyszałeś, chciałeś to zweryfikować (w czym akurat nie ma nic złego) i nawet nie potrafisz powtórzyć.

 

Jak chcesz, żebyśmy online coś powiedzieli o twoich garkach, to musisz zrobić ich zdjęcie w takiej jakości, jak kolega kiki.

 

Co do sensu wymiany samych pierścieni i konieczności pomiarów - nie demonizujmy, panowie. Jeśli na cylindrze widać elegancką jodełkę po honowaniu, na tłokach wyraźne jeszcze ślady po obróbce, a pomimo tego tłok jest okopcony, to bez pomiarów widać, że pierścienie są do wyiebania.

 

Nie wiemy też dokładnie, jak wyglądają rozmowy założyciela tematu z obgadywanym tutaj mechanikiem i czy robi on duże oczy jak słyszy ile co kosztuje.

Ja trochę wiem, jak to wygląda z drugiej strony barykady i ile cierpliwości trzeba, żeby takiego "a bo ja na forum wyczytałem" nie wrzucić do kanału i nie zakryć dechami, albo nie poszczuć psami. Fakt faktem, wychodzę z takich potyczek póki co bez szwanku (włącznie z weryfikowaniem moich wyroków na forum internetowym), ale czasem naprawdę trudno wytrzymać.

Czujność jest wskazana, bo jest wśród nas wielu nierzetelnych usługodawców, ale też nie można dać się zwariować. Jak gość ma dobre opinie, to raczej wie, co robi, a my tego silnika nie widzieliśmy przecież na oczy...

 

Mlewando - jeśli naprawdę chcesz rozumieć ten bełkot, którym twój mechanik cię uraczy po zadaniu tych pytań, to nie ma rady - musisz przysiąść nad jakąś serwisówką i po prostu cokolwiek się podszkolić. W przeciwnym wypadku będziesz się tylko niepotrzebnie denerwował ;)

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie temat jest bardzo krótki i znany mechanikom motocykli Suzuki w temacie tego modelu.

Za duży luz montażowy tłoka w fabryce i chociażby skały srały to żadne honowanie nie uratuje tego silnika.

Są dwa wyjścia - tańsze to nowe tuleje w cylindrach pod oryginalne tłoki

-droższe to zakup nad wymiarowych tłoków np. firmy JP i szlif z honowaniem pod tolerancję podaną przez producenta tłoków.

Nowe uszczelniacze zaworów i uszczelki, poskładać i cieszyć się jazdą.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saska251:

Sorry za chyba nieporozumienie. Ja właśnie nie chciałbym wchodzić mechanikowi w paradę i generalnie nie podoba mi się pomysł wypytywania go o szczegóły pracy którą wykonuje i podstawy wniosków do których dochodzi. Szczególnie że opinie ma dobre, po każdej rozmowie z nim mam raczej nieodparte wrażenie że moto jest w dobrych rękach, no i wreszcie, chce mieć z nim jak najlepsze stosunki, gdyż wydaje mi się, że z reguły znacznie lepiej pracuje się dla miłego klienta, a jak się lepiej pracuje to i rezultaty lepsze.

Temat oryginalnie założyłem żeby dowiedzieć się więcej w temacie wymiany silnika na nowy, gdyby okazało się że cena naprawy idzie w górę i przestaje się opłacać. Odpowiedzi jakie dostałem wyraźnie sugerowały naprawę a nie wymianę. Co więcej do wzrostu kosztów nie doszło i nawet z wymianą tłoków cały remont nie zbliżył się jeszcze zdecydowanie do założonych granic budżetowych. Natomiast nie lubię też kasy wyrzucać niepotrzebnie, wiec jak mi mechanik powiedział ze wystarczy wymiana pierścieni, to się na tą opcję zgodziłem i taką radosną nowinę przeniosłem na forum, z zamiarem raczej zamknięcia tematu (ewentualnie wcześniej jakiegoś approvala). No i potem zaczęła się cała dyskusja, że podobno mechanik najprawdopodobniej udzielił mi złej rady. Dowiedziałem się sporo żeczy których wcześniej nie wiedziałem, a to z tego wątku a to z innych lektur których poszukałem zainspirowany tym wątkiem i w końcu przyczyniło się to wszystko do dojścia do wniosku z poprzedniego posta. Mimo że dałem moto do raczej porządnego mechanika i tak nie uchroniło mnie to przed spędzeniem nie małej ilości czasu nad ogarnianiem co, jak i dla czego ten mechanik będzie w środku robił. Absolutnie nie znaczy to że mechanik jest zły i nie miałem tego na myśli, a wręcz cały czas mam dużą nadzieje że moto jest w dobrych rękach.

W rozmowach z mechanikiem staram się nie być upierdliwym klientem, mechanik zresztą też ma moim zdaniem dobre podejście. Nie hipotetyzuje, nie wyciąga żadnych wniosków z poszlak i robi żadnych przypuszczeń. Nie chciał na przykład mówić co może być przyczyną brania oleju przed rozkręcenie silnika, absolutnie nie chciał też niczego przypuszczać o stanie zaworów zanim nie rozebrał ich na części pierwsze. Jak rozmawiamy o kosztach to może trochę robię duże oczu, bo spodziewałem się że ta naprawa będzie jakieś 50% droższa szczerze mówiąc (stąd zresztą zainteresowanie wymianą silnika), więc jestem pozytywnie zaskoczony :-)

 

Fotek już raczej nie dostarczę, bo do trzech króli nie dam rady tam podjechać, a potem będzie juz trochę za późno, na zmianę decyzji. Zadzwonić też dziś nie dałem rady, teraz już późno, zaczyna się długi weekend prawie, nie lubię dzwonić po ludziach służbowo w ich czasie wolnym. Wiec raczej zdam się na mechanika (szczególnie że głosy raczej są podzielone, a nie jednoznacznie negatywne na temat jego osądu). Pogadam z nim pewnie po trzech królach, może się jeszcze czegoś dowiem co mnie uspokoi wtedy. W razie czego, tak jak pisałem, gwarancja jest, jak po naprawie będzie dalej pił olej (odpukać) to się będę na nią powoływał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz zaoszczędzić, to wykorzystaj zimę i poszukaj potrzebnych części w USA, zarówno w sklepach internetowych jak i na ebay.com. Jest szansa, że części typu łańcuszki rozrządu, tłoki, czy pierścienie dostaniesz sporo taniej niż w europie.

 

Jeżeli chodzi o silniki zużywające spore ilości oleju, to z mojego nikłego doświadczenia (4 remonty singli) wynika, że wymiana samych pierścieni pomaga, szczególnie widoczne jest to na nicasilowym cylindrze (pewnie z powodu mniejszego zużycia cylindra), natomiast wymiana samych uszczelniaczy zaworowych, nie daje praktycznie żadnego efektu.

 

Bez podania wyników pomiarów zużycia cylindrów, tłoków, luzów na pierścieniach nikt nie będzie w stanie ocenić stanu silnika.

 

 

 

 

Przepraszam, że nabałaganiłem, proszę uprzejmie o usunięcie poprzedniego wpisu

 

Edytowane przez żółf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...