Skocz do zawartości

Zmiana przepisów kat. B kontra kat. A, 125ccm co wybrać


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie masz którejś z kategorii motocyklowych to prawko musisz robić od zera.

Czyli badania lekarskie i zdjęcia, następnie wyrabiasz PKK w starostwie lub urzędzie miejskim. Jak już będziesz miał pkk możesz się zapisywać w dowolnym WORD na egzamin teoretyczny (koszt 30 zł) jak zdasz to możesz iść na kurs praktyczny.

 

Jeżeli mam już wyrobione PKK to chyba nie muszę robić od nowa? Bo mam za czasów jak robiłem kategorie B. A czy można dalej zrobić tak, żę ide do WORD zdaje egzamin teoretyczny na A2 i mogę pominąć w ten sposób wykłady teorii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mam już wyrobione PKK to chyba nie muszę robić od nowa? Bo mam za czasów jak robiłem kategorie B. A czy można dalej zrobić tak, żę ide do WORD zdaje egzamin teoretyczny na A2 i mogę pominąć w ten sposób wykłady teorii?

Nie, PKK musisz zrobić od nowa na kat. A. Natomiast jak je otrzymasz to możesz się zapisywać na egzamin bez kursu i wykładów (nie ma takiego obowiązku).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzamin na A jest duzo łatwiej zdać niż B. Jak ja zdawałem to była określoną trasa po mieście więc dokładnie wiedziałeś którędy będziesz jechał. Ktoś mi mówił że zdaje 90%tych co wyjedzie z placu. Ogólnie krytyczna była ósemka.

Jak to nie możesz się przejechać większym motocyklem? Wystarczy że znajdziesz kogoś kto Ci taki na chwilę pożyczy. Nie popadajmy w paranoje. Ludzie latami jeżdżą bez prawka więc może nic się nie stanie. Ale jeśli 50ccm ci się podoba to dużym motocyklem będziesz zachwycony. 50 km to okolice 5 sek do 100. Większość aut nie jest tak szybka. Z resztą na kursie będziesz miała chyba gladiusa do dyspozycji. Jak ja zdawałem a1 to na stanie była WSK ale jeździłem głównie yamahą bo ona była sprawna. Wystarczy że poprosisz instruktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie możesz się przejechać większym motocyklem? Wystarczy że znajdziesz kogoś kto Ci taki na chwilę pożyczy. Nie popadajmy w paranoje. Ludzie latami jeżdżą bez prawka więc może nic się nie stanie.

Tijaaa a jak się stanie to będzie odszkodowanie płacił przez resztę żywota - ciężko zrobić większą głupotę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzamin na A jest duzo łatwiej zdać niż B. Jak ja zdawałem to była określoną trasa po mieście więc dokładnie wiedziałeś którędy będziesz jechał. Ktoś mi mówił że zdaje 90%tych co wyjedzie z placu. Ogólnie krytyczna była ósemka.

Jak to nie możesz się przejechać większym motocyklem? Wystarczy że znajdziesz kogoś kto Ci taki na chwilę pożyczy. Nie popadajmy w paranoje. Ludzie latami jeżdżą bez prawka więc może nic się nie stanie. Ale jeśli 50ccm ci się podoba to dużym motocyklem będziesz zachwycony. 50 km to okolice 5 sek do 100. Większość aut nie jest tak szybka. Z resztą na kursie będziesz miała chyba gladiusa do dyspozycji. Jak ja zdawałem a1 to na stanie była WSK ale jeździłem głównie yamahą bo ona była sprawna. Wystarczy że poprosisz instruktora.

widać, że nie bardzo jesteś na bieżąco ;)

od tego czasu gdy Ty zdawałeś wiele się zmieniło - nie ma wyznaczonej trasy a zadania na placu nie ograniczają sie już tylko do ósemki, która jest teraz najłatwiejszym zadaniem ;)

 

użyczenie motocykla osobie bez uprawnień (do poruszanie się w ruchu drogowym) podlega karze grzywny - w taryfikatorze jest bodajże 300zł

gdy wyrządzisz komuś szkodę nie posiadając uprawnień zakład ubezpiczeniowy zwróci się do Ciebie po zwrot wypłaconego odszkodowania - w skrajnym przypadkach to są kwoty milionowe

 

zatem skoro jesteś .... (tu sam sobie dopisz) to rób jak uważasz ale nie promuj chorych zachowań ;)

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli bez nieprzyjemnych efektów, to tak. gwarantujesz koledze, na piśmie, że jak przejedzie 1km to nic mu się nie stanie? a może dasz swoją gwarancję na 2km? 10? i ile jest taka opinia warta, w przeliczeniu na potencjalny regres zakładu ubezpieczeń?

walnąłeś jak łysy o beton, nie pogrążaj się bardziej

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spokojnie nie ma co się kłócić. Mam swój rozum i nawet jakbym miał okazję to bym tego nie zrobił na publicznej drodze ale jak już na prywatnej posesji.

I nie drążmy już tematu bo ten wątek nie jest od tego. Dziękuję za pomoc przy podjęciu decyzji teraz pozostaje tylko czekać na kurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Nie popieram jazdy bez prawka ale krótka przejażdżka może być bez konsekwencji.

Słowo "może" może kosztować kłopoty na całe życie - naprawdę nie warto. Moim zdaniem prezentujesz tutaj wyjątkowo szkodliwą ale niestety częstą u nas postawę. To tak jak z jazdą po jednym głębszym - "przecież nic się nie stanie" - ile razy już to słyszałem.... :(... Edytowane przez Wertyder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że promujecie zachowania zgodne z prawem i bardzo dobrze. Jak zdawałem A1 to na miasto z instruktorem wyjeżdżałem Yamahą, nie WSK. Nie wiem czy on też swoje życie kładł na szalę, może i tak. Większość z nas zaczynała jeździć bez prawka, ja np komarem latałem w wieku 10 lat (fakt, że nie po drogach). Mam nadzieję, że taką praworządną poprawę osobiście prezentujecie na drodze, szczególnie jeśli chodzi o dozwoloną prędkość i manewry wyprzedzania. To może wykroczenie mniejszego kalibru, ale w niektórych przypadkach ubezpieczyciel też może żądać regresu, gdyby stało się coś na prawdę złego. Kolega pyta czy fajnie się jeździ większym moto. Ja doradzam, żeby się przejechał i zobaczył. Nie mam na myśli regularnej jazdy bez prawka ani zamknięcia szafy na R1. Ale niech pierwszy rzuci kamień ten, kto na moto wsiadł dopiero na kursie... Śmiało.

 

 

 

 

A jak już chcesz być (jak koledzy doradzają) świętszy od papieża, to kup sobie godzinkę na mieście w jakiejś szkole jazdy. Powiedz normalnie o co Ci chodzi, to pewnie z miejsca Ci dadzą Gladiusa. Jeśli byś się wyglebił to przynajmniej oni mają to wkalkulowane. Gleba motocyklem kumpla już nie byłaby za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że promujecie zachowania zgodne z prawem i bardzo dobrze. Jak zdawałem A1 to na miasto z instruktorem wyjeżdżałem Yamahą, nie WSK. Nie wiem czy on też swoje życie kładł na szalę, może i tak. Większość z nas zaczynała jeździć bez prawka, ja np komarem latałem w wieku 10 lat (fakt, że nie po drogach). Mam nadzieję, że taką praworządną poprawę osobiście prezentujecie na drodze, szczególnie jeśli chodzi o dozwoloną prędkość i manewry wyprzedzania. To może wykroczenie mniejszego kalibru, ale w niektórych przypadkach ubezpieczyciel też może żądać regresu, gdyby stało się coś na prawdę złego. Kolega pyta czy fajnie się jeździ większym moto. Ja doradzam, żeby się przejechał i zobaczył. Nie mam na myśli regularnej jazdy bez prawka ani zamknięcia szafy na R1. Ale niech pierwszy rzuci kamień ten, kto na moto wsiadł dopiero na kursie... Śmiało.

 

 

 

 

A jak już chcesz być (jak koledzy doradzają) świętszy od papieża, to kup sobie godzinkę na mieście w jakiejś szkole jazdy. Powiedz normalnie o co Ci chodzi, to pewnie z miejsca Ci dadzą Gladiusa. Jeśli byś się wyglebił to przynajmniej oni mają to wkalkulowane. Gleba motocyklem kumpla już nie byłaby za darmo.

 

w dalszym ciągu piszesz o rzeczach, o których nie masz pojęcia

żadna szkoła jazdy nie udostepni mu motocykla na miasto zanim nie zapisze się na kurs - dla trzydziestu złotych nikt nie będzie ryzykował zamknięcia szkoły i wsadzeniem do ciupy

aby rozpocząć jazdy musisz wyrobić w wydziale komunikacji PKK i zrobić badania lekarskie oraz zdać teorię lub być po kursie teoretycznym

 

rzucam kamieniem ;)

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejność:

- zdolność od lekarza

- pkk w wydziale komunikacji

- zapisanie się do szkoły

 

Jazdy zaczynasz, teorii się uczysz w międzyczasie.

Jak już umiesz teorię to idziesz na egzamin.

Wyjeżdżasz godziny do końca i egzamin ;)

 

Ze swojego doświadczenia zalecam, żebyś znalazł szkołę, gdzie mają kilka motocykli a nie pałują na jednym bo każdy egzemplarz inaczej jeździ i zmiana maszyn pomoże poszerzać ci horyzonty. Dodatkowo niektóre są tak zgruzowane, że masakra a ja nie chciałbym się uczyć na gruzie całego kursu.....

No i fajnie znaleźć szkołę gdzie można ćwiczyć omijanie przeszkody z pomiarem prędkości bo na egzaminie w WORD możesz się zdziwić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle czasu nie jeździłem czymś większym więc 2/3 miesiące mnie nie zbawi. Więc najpierw muszę zrobić badania, potem wyrobić ponownie PKK a następnie egzamin teoretyczny i zaczynamy jazdy. Dobrze myślę?

Prawidłowa kolejność :). Tak jak Ci napisałem wyżej. Edytowane przez Wertyder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...