Doświadczeni motocykliści, a prędkość

[Limo]

 

Zawsze jak czytam te pierdy o tym jak to "nie można" albo wręcz "się nie da" to mam tego człowieka przed oczami:

 

 

Jasne że się da tylko po co :)

 

Można być pasjonatem i szanować swoje zdrowie, jedno drugiego nie wyklucza.

[Judas]

 

Jasne że się da tylko po co :)

Odwieczne pytanie. ;)

Popatrz:

 

Po co siedzę godzinami i te drobnostki maluję? Dla uznania w necie? Dla lajków? W dupie to mam. Robię bo lubię. :biggrin:

[Tommo]

Judas chcesz na siłę generalizować a to duży błąd.

Skok ze spadochronem nie jest wielkim wyczynem o ile nie był ze stratosfery. Wspinaczka również, jeśli nie masz na myśli zdobycie K2 zimą.

Jeździłem zimą po śniegu swoją WR450. Żaden hardkor. Zmarzła mi dupa i wróciłem do domu po godzinie.

Wyprawa na Nordkapp zimą to inna bajka.

[Limo]

Odwieczne pytanie. ;)

Po co siedzę godzinami i te drobnostki maluję? Dla uznania w necie? Dla lajków? W dupie to mam. Robię bo lubię. :biggrin:

 

I ja to szanuję :). Sam spędzam masę czasu przy moto ale w zimie nie jeżdżę i to nie znaczy że jestem pozerem :flesje:

[Natalia Cattiva]

 

Jasne że się da tylko po co :)

Można być pasjonatem i szanować swoje zdrowie, jedno drugiego nie wyklucza.

Yyyy dla zabawy, dla zywotnosci, dla zdrowia :)

malo?

 

 

I ja to szanuję :). Sam spędzam masę czasu przy moto ale w zimie nie jeżdżę i to nie znaczy że jestem pozerem :flesje:

Limek, ja nie neguje, kazdy robi co chce j jak chce, chyba ze zyje pod dyktandem, to wspolczuje.. a poza tym to kwestia wyboru w lewo albo w prawo :)

[Judas]

Na siłę, to próbujecie udowodnić, że robienie tego co się chce jest do dupy. A dlaczego jest do dupy? "Bo ja uważam, że..."

Tommo, nagrałeś film jak jedziesz w deszczu 160km/h. Super, ja bym tak nie jechał więc co teraz, mam wylać na Ciebie beczkę szamba? Ch*j tam, podjąłeś decyzję, wykonałeś, żyjesz i zmontowałeś materiał. To wszystko. Ja bym tak nie jechał ale powiedz mi ile Ciebie to obchodzi jak jechałbym w tych warunkach? Pewnie mało... :laugh:

I o to chodzi. :)

 

w zimie nie jeżdżę i to nie znaczy że jestem pozerem :flesje:

Jeśli tak to odebrałeś to przepraszam, nie taki był sens wypowiedzi. :)

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez Judas

[Natalia Cattiva]

Na siłę, to próbujecie udowodnić, że robienie tego co się chce jest do dupy. A dlaczego jest do dupy? "Bo ja uważam, że..."

Tommo, nagrałeś film jak jedziesz w deszczu 160km/h. Super, ja bym tak nie jechał więc co teraz, mam wylać na Ciebie beczkę szamba? Ch*j tam, podjąłeś decyzję, wykonałeś, żyjesz i zmontowałeś materiał. To wszystko. Ja bym tak nie jechał ale powiedz mi ile Ciebie to obchodzi jak jechałbym w tych warunkach? Pewnie mało... :laugh:

I o to chodzi. :)

Moze jakby Ci cudowna zona bibliotekarka, milosniczka malych koktajlowych pieskow, idealnie pasujacych do torebki Vuittona, codziennie z zacisnietymi wargami, wbijala swoim malym 4cm pantofelkiem do glowy, ze robienie tego co sie chce - 'nie jest dobre', to w koncu zaczalbys szczekac jak ona :) Bo wiesz.. My z mezem nie jadamy w piatki miesa, z reszta nasz pluszowy piesek, tez jest wegetarianski Pfffff :D

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez Natalia Cattiva

[Judas]

Natka, na szczęście nie mam pojęcia o kim mówisz. Obstawiam jakąś celebrytkę. Od czasu jak TV przeszła na sygnał cyfrowy nie dorobiłem się dekodera. Za to od czasu jak nauczyłem się czytać to czytam. Nawet jak jestem w pracy to mam jakiegoś ebooka a że wszyscy, słowo klucz :laugh: :laugh: , się gapią w telefony to nikt mi słowa nie powie. Bo jak kiedyś przyniosłem papierową to zjechali mnie jak... Tak czy owak czytanie poszerza horyzonty. A w tym kraju szersze horyzonty to zazwyczaj zgrzyt. :laugh:

[ks-rider]

Ja nie mam z tym problemu :) moge jezdzic w upale, wietrze, sniegu, w plusach, w minusach i deszczu tez sie nie boje; kwestia ubioru i wiesz co.. ku twojemu zdziwieniu swetra to ja chyba nigdy nie mialam zadnego..

 

Co do tego swetra..

Pewnie pomyliles mnie z jakas bibliotekarka z niszowego DDRowskiego porno :)

 

 

 

1. Ja tez nie mam z tym problemu, dopuki nie musze w sniegi czy deszczu wychodzic z auta aby jakiemus debilowi bez wyobrazni albo pomagac wyciagnac Auto z rowu, albo wyciagac go z wraku, bo sie o drzewo zawinal - kumkasz ?

 

Calkowicie zgadzam sie co do ubioru, z jednym malym ale w co chcesz motocyklowe opony ubrac ? Proponuje koce grzewcze :icon_mrgreen:

 

2. Generalnie to wdupiemamto czy chodzisz w swetrach czy tez nie i

 

Moglbym ci napisac, ze gdyby twoj IQ byl wyzszy od kromki chleba z margaryna wiedzialabys, ze w DDR'ach pornosuw nie krecili, za to szlo sie w DDR'ach do pierdla, ale ci tak nie napisze.

 

Pewnie kilka takich filmow tam nakrecilas bo wiesz lepiej. :icon_mrgreen:

 

 

 

Jeśli nie to powiem tylko, że każdy robi co chce. Jeśli ma ktoś ochotę leżeć z gołą dupą na śniegu i się opalać, to jego piłka. Kąpać się w przeręblu albo jeździć zima na motocyklu, również ch*j komu do tego.

I nie mów nam o wytłumaczeniu czegoś Niemcom bo to jest tresura. Jawohl!!

Pamiętam jak na FB koleś wrzucił film. Przed marketem odstawił wózek ale nie wpiął go i nie zabrał monety. Przyszła fraulein i system jej się zawiesił. Zabrać wózek czy nie zabrać. I stoi z monetą w garści i dym z między uszu, bo jej "nie wytłumaczono" co w takiej sytuacji. :laugh:

 

Jak wyzej, jak ktos ma kaprysto dla mnie moze w Mexyku z na Kaktus skoczyc lu.b w pokrzywy

 

Ty oczywiscie bierzesz wszystko za dobra monete :icon_mrgreen: i lykasz wszystko jak mlody Pelikan. Ten filmik ktory wstawiles na YT z drogi na Nordkap to twoj czy cudzy ?

 

Byles wogole w Norwegi ?

 

Widzisz sa nacje ktore Maja na tyle wyobrazni, ze potrafia wyobrazic sobie, co moze sie stac, do czego moze dojsc, ze cos moze byc niebeezpieczne.

 

Staje mi wlasnie przed oczami filmik z Rosji, gdzie kolo stojac na dachu wierzowca najpierw sie podpalil a nastepnie skoczyl w zaspe. Czego to dowodzi ? Co najwyzej, ze albo byl na dragach albo niespelna rozumu, no ale zawsze mozesz udowodnic, ze to wszystko bzdura i powtorzyc jego wyczyn.

 

To, ze jednostki cos takiego czy mocno podobnego robia, nie znaczy, ze jest to normalne czy, ze trzeba to nasladowac.

 

:crossy:

[Judas]

Mądrości życiowe na podstawie filmików z Rosji... Taaa...

Nie siadaj na moto, bo zobacz na filmikach z Rosji co się może wydarzyć.

Nie wsiadaj do auta, j/w

Nie chodź w góry, j/w

Nie pij wódki z kolegami, j/w

Itd...

Nie wychodź z domu bo Ciebie zgwałcą. Nie siedź w fotelu bo odcisków na dupie dostaniesz. Nie leż bo sufit Ci na głowę spadnie. Nie chodź do pracy bo się zestresujesz a stres jest niezdrowy.

A jak już ktoś jednak postanowi zrobić Tobie krzywdę to napisz kredą na chodniku, żeby sobie poszedł. Kreda jest bezpieczniejsza niż broń.

[Natalia Cattiva]

Chlopie zrzuc sobie z krzyza, bo strasznie sie spinasz, chyba, ze masz szlaban..

Co do klasycznego czytania widze, ze mamy tu ksiazkowy przyklad niedoboru slownika ortograficznego i niektorzy wlasnie te lekture powinni nadrobic..

Ja TV nie uzywam od lat i z roku na rok jest mi z tym faktem coraz lepiej :)

 

ty KS-iaze moze sie przebranzowisz ?

wrozbita KS - zaoczne testy IQ :)

nizej podasz jakas niemienca infolinie i bedzie cacy, moze nawet na lepsze buty dorobisz, bys nie musial sie denerwowac w akcie pomocy jakiemus debilowi co sie na drzewie zawinal w zimie.

 

PS. Tak z ciekawosci, garowales w DDRach? bo widze, ze dysponujesz spora wiedza w tej materii.

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez Natalia Cattiva

[Judas]

W sensie, że ja? Że spięty? :icon_eek:

Zresztą jak tak mówisz to pewnie tak jest. :biggrin:

[Natalia Cattiva]

W sensie, że ja? Że spięty? :icon_eek:

Zresztą jak tak mówisz to pewnie tak jest. :biggrin:

Wybacz, nie wyrazilam sie jasno..

Nie Ty, tylko ten starszy pan od wyprasowanych skarpet :)

[Judas]

Wybacz, nie wyrazilam sie jasno..

Nie Ty, tylko ten starszy pan od wyprasowanych skarpet :)

Cholera... :mellow: Bo miałem podkładkę na spust a teraz to już nie wiem czy mi się należy. :laugh:

Chyba właśnie obśmiałem samego siebie. :biggrin:

Pan od wyprasowanych skarpet... :laugh: :laugh: :laugh:

[Limo]

Yyyy dla zabawy, dla zywotnosci, dla zdrowia :)

malo?

 

No właśnie dla zdrowia nie jeżdżę :). Już i tak sobie załatwiłem kolana.