Skocz do zawartości

przewóz dziecka na motocylku przepisy


Gość Neti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko artykuł 20. mówiący o prędkościach czyli do 7 lat - 40km/h

Nie ma innych przepisów dotyczących przewozu dzieci, więc możesz sobie przewozlić 2-latka na kolanach jak Ci się podoba, byle wolniej niż 40km/h

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko artykuł 20. mówiący o prędkościach czyli do 7 lat - 40km/h

Nie ma innych przepisów dotyczących przewozu dzieci, więc możesz sobie przewozlić 2-latka na kolanach jak Ci się podoba, byle wolniej niż 40km/h

 

pozdr

mam 5-latka ,woże go przed sobą ,oczywiście prędkość w granicach 40-50 ,zawsze to dziecko i może sie czegoś przestraszyć itd. Chłopak złapał bakcyla ,sprawia mu to wielką radoche ,po prostu idzie w slady ojca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 5-latka ,woże go przed sobą ,oczywiście prędkość w granicach 40-50 ,zawsze to dziecko i może sie czegoś przestraszyć itd. Chłopak złapał bakcyla ,sprawia mu to wielką radoche ,po prostu idzie w slady ojca.

 

Zamieść jakieś zdjęcie, chętnie zobaczę jak to wygląda, gdzie ten mały trzyma nogi i czy się jeszcze nigdy nie oparzył... :)

No i oczywiście w jakim kasku (i ubraniu) go wozisz?

 

 

 

Szacuneczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak złapał bakcyla ,sprawia mu to wielką radoche ,po prostu idzie w slady ojca.

Też mam (a raczej będę miał) ten problem. Mój wspina się na każdy motocykl, jaki zobaczy na parkingu.

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swojego 3.5 latka jak tylko moge do przedszkola wjoze -jakies 100m, bez kasku i w normalnym ubraniu max 10km/h z przewaga 6km/h bo dluzej sie jedzie, siedzi mi na nogach polozony na baku, w plastiku nie ma jak sie opazyc :) dzisaj mi kazal furtka pod okno wiechac zeby chlopakom sie pochwalic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 5-latka ,woże go przed sobą ,oczywiście prędkość w granicach 40-50 ,zawsze to dziecko i może sie czegoś przestraszyć itd. Chłopak złapał bakcyla ,sprawia mu to wielką radoche ,po prostu idzie w slady ojca.

 

 

Mam 4-latke,ktora przewieziona motocyklem kolegi byla w takim stanie,ze oczy swieca jej sie do dzis na samo wspomnienie...o "sylwku z fazera"....ech..beda problemy z dziewczyna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 4-latke,ktora przewieziona motocyklem kolegi byla w takim stanie,ze oczy swieca jej sie do dzis na samo wspomnienie...o "sylwku z fazera"....ech..beda problemy z dziewczyna:)

 

pudło, już są :wink: ale pocieszę Cię - będzie tylko gorzej :)

 

ja swojego starszego woziłem od 6-go roku życia (jego, nie mojego ;) ), i lubił to tak, że już rok później śmigał na swoim mini-crossie...co czyni do dzisiaj na większych sprzętach...

 

ale zawsze - kask, rękawice, kurtka, buty. przy moich sprzętach odpadała jazda z młodym na baku, więc tylko z tyłu ale za to kanapa, oparcie, full contact (jego ręce na moim pasie) i zachowanie kodeksowe zdecydowanie bardziej niż z jakimkolwiek innym pasażerem czy tym bardziej solo.

 

ale dzięki temu jednego jestem pewien - problemów ze zdawaniem na prawko mieć nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż przyznam się bez bicia że moją 7-dmiolatkę wsadziłem na motocykl na siłę, płacz i wycie strachu było na całą wieś oraz wyciąganie rączek do matki na chodniku (wiem wiem przemoc w rodzinie i tak dalej... :) )

Po 300 metrach jazdy nie chciała zejść a po następnych 500 był prawie płacz że chcę zawrócić do domu...

Ech te kobiety...

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciekawości: ja widziałem niedawno, jeszcze w tym sezonie kolesia, który wiózł psa na moto. SIedział (pies) jakoś z przedu, trochę na baku, trochę na kanapie. Normalnie byłem w szoku. Żałowałem, ze nie mam telefonu z aparatem. Moto to jakiś weteran chyba był, ale nie jestem pewny.

Jak ten gość czyta to forum - pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dziadek był malarzem pokojowym tz. malował ściany i takie tam. Cały bajzel woził na robotę komarkiem, łącznie z drabiną przywiazaną z boku. Wiecie stare komarki to miały ramę jak rower damka i oczywiście pedały. W zagięciu tej ramy było dospawane siodełko dla wnuczka, czyli specjalnie dla mnie :) . Rany to były czasy. Swoich dzieci nie mam, jeszcze. Małoletnie córki moich przyjaciół oblegają motocykl za każdym razem jak sie na nim zjawię. Normalnie amok. Jak postawię go na centralnej i one sie na niego władują to moga tak dokazywać do bólu. Jak którąś przewiozę kawałek to automatycznie staję się chwilowo najlepszym wójkiem na świecie. Ale tak w ogóle to kiedyś po prostu byo mniej samochodów i obrazek pod tytułem tata z mamą na motorze a po srodku dziedzko nie był niczym nadzwyczajnym. Dzisiaj to strach narażac takiego małego człowieka na głupotę całej zgraii wariatów z kólkiem. Jak juz to dla zabawy kawałek po jakiejś drodze w lesie lub po chodniku dookoła bloku.

 

Pozdrawiam Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieść jakieś zdjęcie, chętnie zobaczę jak to wygląda, gdzie ten mały trzyma nogi i czy się jeszcze nigdy nie oparzył... ;)

No i oczywiście w jakim kasku (i ubraniu) go wozisz?

Szacuneczek

chłopak siada z przodu, nogi trzyma na stopkach które są dokręcone do gmoli,głowe ma dużą/to po mnie /więc kask żony pasuje ,kurtka - ramoneske iskórzane spodnie /przyznaje troche długie ale chłopak rośnie jak na drożdżach/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pudło, już są :cool: ale pocieszę Cię - będzie tylko gorzej ;)

 

ja swojego starszego woziłem od 6-go roku życia (jego, nie mojego ;) ), i lubił to tak, że już rok później śmigał na swoim mini-crossie...co czyni do dzisiaj na większych sprzętach...

 

ale zawsze - kask, rękawice, kurtka, buty. przy moich sprzętach odpadała jazda z młodym na baku, więc tylko z tyłu ale za to kanapa, oparcie, full contact (jego ręce na moim pasie) i zachowanie kodeksowe zdecydowanie bardziej niż z jakimkolwiek innym pasażerem czy tym bardziej solo.

 

ale dzięki temu jednego jestem pewien - problemów ze zdawaniem na prawko mieć nie będzie.

 

 

Nie no Cross odpada...za bardzo sie boje o nia,ale ma obiecane ,ze na urodziny jeep'a dostanie, troche nie motocyklowe,ale motoryzacyjne:)

 

Z drugiej strony nie wyobrazam sobvie jej wozic z tylu na motocyklu...wykluczone...w tym wieku chyba najbezpieczniej polozyc dziecko przed soba i opiera sie ono baku. Wtedy jest wieksza kontrola nad tym, co robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie od jakiego wieku można wozić dziecko na motocyku.Czy na zbiorniku czy na tylnym siedzeniu?Jak mówią przepisy

 

Użyj opcji szukaj.

 

A jak nie chcesz to:

kodeks drogowy reguluje jedynie kwestię prędkości motocykla w odniesieniu do wieku dziecka, a zatem dziecko do 7 lat to prędkość do 40 km/h.

Poza tym dziecko obowiązują te same zasady co dorosłego. A zatem dziecko nie może być pijane :icon_twisted: i musi mieć kask.

Czy wieziesz je na zbiorniku czy na siedzeniu z tyłu - twoja brocha :buttrock:

 

Szacuneczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...