Poznan - Praca dla studentki ?

[ks-rider]

Siema !

 

Mam takie pytanie, czy wie ktos cos o jakiejs pracy dla studentki w Poznaniu ?

 

JAk ciezko / latwo jest obecnie znalezienie sobie jakiegos dodatkowego zatrudnienia ?

 

Prosilbym rowniez o pominiecie propozycji z agencjami i na III - cia zmiane.

 

:crossy:

Edytowane 24 Listopada 2013 przez ks-rider

[heniek128]

Jeśli obojętnie jaka to prace to tymczasowe typu inwentaryzacje, merchandising, wprowadzanie danych do kompa, segregowanie odzieży, wysyłanie paczek itp. im. 10zł/brutto - bez problemu. A jeśli coś ambitniejszego to jeśli ma umiejętności też pewnie coś znajdzie, jeśli ich nie ma to może być ciężko.

[zielorz]

ks-rider napisz coś więcej o charakterze tej pracy ;)

[ks-rider]

ks-rider napisz coś więcej o charakterze tej pracy

 

Dziewczyna szuka w Poznaniu pacy. Nie bardzo wiec wiem co mialbym napisac tu o charakterze.

 

:crossy:

[Gość komandosek]

o prace dla niewykwalifikowamegp pracownika jest bardzo łatwo.

http://www.gumtree.pl/fp-oferty-pracy/poznan/c8l3200366

 

o staz w dobrej firmie jest jest trudno.

http://www.pracuj.pl/praca/sta%C5%BC;kw/wielkopolskie;r,15?et=1

 

Ta druga opcja jest bardziej perspektywiczna. oplaca sie wynieść z pracy wieksze doswiadczenie niz umiejętność komponowania kebabu.

No i dość często lepiej płacą. Ale i na bezpłatny staż opłaca się iść.

Edytowane 25 Listopada 2013 przez komandosek

[Limo]

Kaes, rozchodzi się o to co umie robić ta studentka, ale zasadniczo to pracuj.pl rozwieje Twoje/jej wątpliwości.

[Olsen]

Ale i na bezpłatny staż opłaca się iść.

 

Bezpłatne staże czy praktyki w przeszłości to sygnał dla potencjalnego pracodawcy/klienta, że jest się gotowym pracować za darmo, czyli tym bardziej za marne ochłapy. Chyba że pominie się je w CV, tylko po co wtedy je robić? Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy marnowali wakacje na gniciu w jakimś dusznym biurze i wklepywaniu danych czy kserowaniu świstków, zamiast się np. poopalać. Już chyba lepiej na "zmywak" wyjechać. A w roku akademickim skupić się na nauce i korzystaniu z uroków życia studenckiego.

 

https://www.facebook.com/pages/Nie-pracuj%C4%99-za-darmo/129852817071602?fref=ts

[To_masz]

 

Bezpłatne staże czy praktyki w przeszłości to sygnał dla potencjalnego pracodawcy/klienta, że jest się gotowym pracować za darmo, czyli tym bardziej za marne ochłapy. Chyba że pominie się je w CV, tylko po co wtedy je robić? Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy marnowali wakacje na gniciu w jakimś dusznym biurze i wklepywaniu danych czy kserowaniu świstków, zamiast się np. poopalać. Już chyba lepiej na "zmywak" wyjechać. A w roku akademickim skupić się na nauce i korzystaniu z uroków życia studenckiego.

 

https://www.facebook.com/pages/Nie-pracuj%C4%99-za-darmo/129852817071602?fref=tn

nie zawsze te bezpłatne staże są bez sensu- w wakacje kumpela poszła na taki staż do DHLu , na tyle się przykładała że zaproponowali jej etat ale od października szła na studia dzienne więc musiała podziękować, wtedy dali jej w podziękowaniu 800 zł (wiem że niewielka kasa jak za dwa miesiące ale staż z definicji miał być bezpłatny) , no i powiedzieli że jak wypłynie na rynek pracy to niech się do nich zgłasza.

[KLAUDIUSZ]

Zna niemiecki? Co studiuje?

[Gość Visuz]

nie zawsze te bezpłatne staże są bez sensu- w wakacje kumpela poszła na taki staż do DHLu , na tyle się przykładała że zaproponowali jej etat ale od października szła na studia dzienne więc musiała podziękować, wtedy dali jej w podziękowaniu 800 zł (wiem że niewielka kasa jak za dwa miesiące ale staż z definicji miał być bezpłatny) , no i powiedzieli że jak wypłynie na rynek pracy to niech się do nich zgłasza.

 

Mówi się, że żebrak w okolicach Rynku Głównego w Krakowie jednego dnia może uzbierać kilkaset złotych...

[Olsen]

 

Mówi się, że żebrak w okolicach Rynku Głównego w Krakowie jednego dnia może uzbierać kilkaset złotych...

 

Ale nie może sobie wpisać w curriculum vitae "prestiżowego" stażu w DHL...

[ks-rider]

 

Ale nie może sobie wpisać w curriculum vitae "prestiżowego" stażu w DHL...

 

Wiesz co znaczy DHL :icon_mrgreen:

 

Die

Hirn

Losen

 

i dokladnie tak tez jezdza :icon_mrgreen:

 

 

Zna niemiecki? Co studiuje?

 

By znala to bym ja sam przygarnal :icon_mrgreen:

 

 

Dziewczyna nstudiuje Resocjalizacje :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane 25 Listopada 2013 przez ks-rider

[Olsen]

 

Dziewczyna nstudiuje Resocjalizacje :icon_mrgreen:

 

 

Może spróbować mnie zresocjalizować. :)

[michoa]

 

Mówi się, że żebrak w okolicach Rynku Głównego w Krakowie jednego dnia może uzbierać kilkaset złotych...

 

ale całe życie będzie żebrał i żadnych perspektyw ...........

 

 

 

 

Dziewczyna nstudiuje Resocjalizacje :icon_mrgreen:

 

ks naprawdę bez urazy ale kompletnie nieprzydatny dla pracodawcy kierunek -rozumiem że uczy się tego co lubi i pochwalam ,po resocjalizacji to rozumiem jest praca z trudną młodzieżą , w zakładach poprawczych itp tak ??ale dla pracodawcy jest raczej zerem, no bo ani w tym kierunku języka ani matmy , nawet do biura bez stażu będzie miała ciężko(chyba że ma jakiś język biegły, komputer czy tam office ew jakiś kurs księgowości )......

.już więcej by chyba była warta jakby miała wózki widłowe :D naprawdę bez urazy ja nikomu żle nie życzę ale jak jej się uda znaleźć coś innego niż produkcja na 3 zmiany albo merchandizing czy jak to się szpanersko wabi to będzie spory fart.....

 

chyba że przedstawiciel handlowy -jak prawko B ma i dobry bajer ciśnie to nie trzeba wykształcenia jak się wstrzelisz w branże to też zarobisz......

[Gość Visuz]

 

ale całe życie będzie żebrał i żadnych perspektyw ...........

 

 

Jakbym wyciągał kilka stówek dziennie bez specjalnego przemęczania swojego ciała i umysłu to pierd*... bym perspektywy. :)