Przróbka gsx 750 f

[dziasza88]

Spoko, nic się nie stało. Czasami jest kulka między popychaczami a czasem nie, ale jeśli moto nie leżało na boku po wyjęciu to spoko luz, włóż na miejsce i przy składaniu pokrywy uceluj popychacz w odpowiednie gniazdo.

 

Łańcuch sucho wygląda. Nowy też wypada smarować. Nie wstydź się. Koło będzie brudne ale napęd dłużej pożyje. Zwróć uwagę na naciąg i luz łańcucha, co by go nie zajechać na samym początku. I nie próbuj jeździć tym na jednym kole, Gixxef i tak nie bardzo się do tego nadaje a szkoda napędu i zresztą wszystkich innych części. Więc nie warto próbować nawet.

dzięki za odp. :P to luz składam do kupy :D i jutro katam

 

Z ciekawości :)

poza tym nie chcę żeby ktoś mnie chciał udusić za marudzenie.

No ale jak to jest z tym łańcuchem? Właściwie to co najbardziej w nim pracuje to jest w środku w tych tulejkach z oringami (tak wyczytałam) i to tam powinien być smar jakiś. No więc ja sobie myslę że jeżeli jakimś specjalnym smarem do łańcucha go posmaruję, poczekam trochę az to w niego wsiąknie a resztę trochę wytrę szmatką to nic złego się nie stanie? Poza tym że nie ochlapie wszystkiego dookoła i nie będzie tyle brudu łapał jak wtedy gdy będzie mokry od oleju.

Dodam że mogę byc nieco stronnicza bo okropnie nie cierpię nawet patrzec na łańcuch w motocyklu :laugh:

z tego co wiem bynajmniej w moim moto łańcuch jest oringowy i posiada smar w śrdoku

[mike.kir]

Teoretycznie smar jest w środku. Dlaczego w takim razie łańcuchy w motocyklach gdzie założono np scottoilera mają o tyle większe przebiegi? Ja uważam, że lepiej od czasu do czasu kupić puszkę spraya do łańcucha niż zestaw napędowy za 800 czy więcej :wink:

[dziasza88]

no niby ta :P

[dziasza88]

tak teraz wygląda mój gsx 750 f z elementami od gsx 600f :) potem wstawie więcej fot

[Adam M.]

No moze byc, wyglada lepiej niz myslalem ze bedzie wygladac.

Gdybys go chcial dluzej potrzymac to mozna jeszcze wlozyc do niego przod od starszego GSXR ( 89/89r ) - wyglada podobnie,

ale o wiele sztywniejszy, cartridge w srodku wiec o niebo lepsza amortyzacja i lepszy hamulec przedni.

750 juz ladnie ciagnie i jest takim wlasciwie motocyklem do wszystkiego, z jednej strony nie za wielki, z drugiej do turystyki

w 2 osoby tez sie nadaje.

[dziasza88]

No moze byc, wyglada lepiej niz myslalem ze bedzie wygladac.

Gdybys go chcial dluzej potrzymac to mozna jeszcze wlozyc do niego przod od starszego GSXR ( 89/89r ) - wyglada podobnie,

ale o wiele sztywniejszy, cartridge w srodku wiec o niebo lepsza amortyzacja i lepszy hamulec przedni.

750 juz ladnie ciagnie i jest takim wlasciwie motocyklem do wszystkiego, z jednej strony nie za wielki, z drugiej do turystyki

w 2 osoby tez sie nadaje.

bym go nie sprzedawał ale wyjeżdżam za granicę i mam zamiar kupić r6

[Adam M.]

Do normalnej codziennej jazdy twoj motocykl jest moim zdaniem o wiele lepszy niz jakakolwiek R cokolwiek.

Jezeli zamierzasz wyjechac np do Anglii i tam zadawac szyku R6 to najpierw porozmawiaj z mieszkajacymi tam motocyklistami,

bo warunki, ilosc radarow i sciganie za przekraczanie szybkosci oraz wysokosc mandatow wyglada troche inaczej niz w Polsce.

Tam to juz R6 wogole nie ma gdzie jezdzic.

[dziasza88]

Do normalnej codziennej jazdy twoj motocykl jest moim zdaniem o wiele lepszy niz jakakolwiek R cokolwiek.

Jezeli zamierzasz wyjechac np do Anglii i tam zadawac szyku R6 to najpierw porozmawiaj z mieszkajacymi tam motocyklistami,

bo warunki, ilosc radarow i sciganie za przekraczanie szybkosci oraz wysokosc mandatow wyglada troche inaczej niz w Polsce.

Tam to juz R6 wogole nie ma gdzie jezdzic.

no właśnie od anglii :P no zobaczymy jak to będzie ;)

[qurim]

No i ceny ubezpieczenia zabiją Cię. To nie tak jak u Nas że 150 zeta na rok nieważne jakie moto. Jest bodajże 17 klas ubezieczeń i R6 zalicza się do wysokiej klasy ryzyka. Zapłacisz setki funtów, albo i tysiące za ubezpieczenie. Będzie zwyżka za obce prawo jazdy, mało lat stażu motocyklowego a jak jedziesz do dużego miasta do tylko płacz i zgrzytanie zębów na widok kwoty ubezpieczenia. I do tego to co Adam M. pisał. Radary są wszędzie, to co w PL to tylko mały procent tego co tam. Policja ściga niemiłosiernie, szczególnie motocykle sportowe które wg. nich ludzie kupują z zamiarem popełniania przestępstw czyli n.limitów prędkości bo to przestępstwo a nie wykroczenie. Prawko stracić łatwo max.12pkt, minimum 3 za wykroczenie, za drobne tematy punkty wiszą 3 lata, za grube do 7 lat bodajże. W 5 minut można stracić prawko. UK to ciężkie miejsce jeśli chodzi o ruch drogowy a szczególnie motocykl.

[dziasza88]

mam zamiar tam uzbierać na r6 zarobić trochę kasy i wrócić motorem ;)

[Piother]

Witam,

 

Pozwolę się podłączyć. Aktualnie przejściowo kupiłem gsx600f i chciałbym się dowiedzieć czy ktoś orientuje się jaka półka od nakeda podejdzie lub jak w miarę tanim kosztem (dedykowane adaptery to koszt ponad 800zł) dorobić adapter do zamontowania kierownicy od nakeda (oryginalna zapewnia średnio wygodną pozycję).

 

Pozdrawiam,

[Limo]

Pewnie od bandita.

[heniek128]

Kupujesz lub dorabiasz takie coś

 

http://allegro.pl/mocowania-uchwyty-risery-kierownicy-22mm-polki-i3129691540.html

 

(można kupić taniej)

 

Wiercisz półkę i zakładasz kierownicę.

[qurim]

Głowę sobie przewierć. :banghead:

 

Nie każda półka nadaje się do wiercenia, kwestia jej konstrukcji. Jeśli zrobisz to po buracku czyli wiercąc to możesz potem krzywdę sobie wyrządzić.

 

Szukaj półki od innego moto. Suzuki lubi mieszać części i np. GS500, RF600, GSF, GSXF600/750 i Gixxery mają wiele wspólnych części.

[heniek128]

Jeździłem dwom sprzętami z wierconą półką i jakoś żyję, co więcej znam dziesiątki sprzętów które po takiej modyfikacji jeździły w stuncie bezproblemowo gdzie przeciążenia są dużo większe niż w normalnej jeździe. Trzeba wiedzieć tylko w którym miejscu wiercić. Zresztą z tego co widzę to w tym sprzęcie są seryjne otwory które przy odrobinie pomyślunku można wykorzystać. Ewentualnie jak chcesz po najmniejszej linii oporu to kupujesz dwa chińskie clipony za 150zł zakładasz na górę i wkładasz w nie dwie połówki kierownicy z nakeda zamiast oryginalnych prostych rurek.

 

Głowę sobie przewierć. :banghead:

 

Dzięki za radę ale nie skorzystam, ja nie z tych co rękę w zębatkę wkładają.........