Zmiana przyzwyczajeń - hamowanie tyłem

[Januszm]

Przeczytalem rozdzial na temat hamowania w "Motocyklista Doskonaly" autorstwa Hough David L. Z lektury tej wynika, ze hamujac motocyklem ciezkim o duzym rozstawie kol, uzywamy obu hamulcow, natomiast autor zaleca by w przypadku motocykli, o krotkim rozstawie kol i lekkim tyle, ktore maja sklonnosc do blokowania tylu, hamowac tylko przednim hamulcem (zwracam honor). Pisze on rowniez by nie odpuszczac tylnego hamulca, gdy sie kolo zblokuje, tylko kontynulowac hamowanie, jesli maszyna kladzie sie na bok, poniewaz odpuszczenie hamulca gdy maszyna ustawi sie bokiem (kladzie sie na bok), grozi poderwaniem i wywrotka maszyny w przeciwna strone (highside). Pozdrawiam Januszm

[filipr]

No to biorąc pod uwagę to co napisał marcin700 i JanuszM wychodzi na to, że zależnie od prędkości należy odpuścić albo nie odpuścić tylny hamulec jak koło już się ślizga a sprzęt leci bokiem. Przy większej prędkości ryzyko highside jest spore jak koło złapie znowu przyczepność.

 

Pozdr.

F.

[Gość komandosek]

Może to błędnie, ale ja odpuszczal bym jak najszybciej.

Tylne koło tym mocniej wierzga, im większa masa jest na przodzie. Jeśli trzymasz tył, to odruchowa reakcją będzie odpuszczanie przodu i w efekcie wydłużenie drogi hamowania

 

(Jak tylko zaczyna się ślizgać)

[theodor.]

Zawracanie dupy cały ten temat. Nikt nie pomysli odrominę nawet jaki wpływ na motocykl ma uzycie przedniego a jaki tylnego hamulca, ale każdy musi swoje trzy grosze wtrącić i popitolić co mu sie wydaje.

 

Poddaje sie.

[piórko]

Theodor - i tak długo wytrwałeś - podziwiam :biggrin:

[Gość komandosek]

A ja nie podziwiam, choć lubię czytać posty theodora. Je tez traktuje z lekkim przymrużeniem oka :)

[piórko]

A ja podziwiam, bo ten temat przypomina do złudzenia temat o "zakładce" - każdy ma coś do powiedzenia, ale nie każdy wie o czym mówi.

[szramer]

za duzo teori , a za malo zapie**alania :cool:

[Hero]

Aż ciśnie się na usta podsumowanie rodem z Boya-Żeleńskiego :) "Krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak , żaden nie potrafi" - i tym optymistycznym.... :P