Skocz do zawartości

Średni przebieg samochodów w PL w zależności od wieku


Gość Zbycho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No, proszę - czyli nie jesteśmy tacy najgorsi

 

Zapewniam Cie, ze syfiarzy w zadnym narodzie nie brakuje.

 

Muszę się z Tobą zgodzić - jako kobieta/przedstawiciel :laugh:

 

Eeeee tam, wpuscisz jakiegos psa i masz wylizane :icon_mrgreen:

 

...wierz mi, że przy takiej ilości każda wydana stówka ma znaczenie i nikt nie pozwoli sobie na to, żeby oddać te auta za bezcen.

Zdaję sobie sprawę, że żyjesz w trochę innych realiach, ale zastanów się czasem zanim coś napiszesz.

.

 

Wierze, wierze rowniez w to, ze nikt nie odda swojego auta za bezcen, obojetnie czy jest to forma czy osoba prywatna.

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No W210 to nawet oszczać bym nie chciał.

 

Ty moze nie, bo nie zostales tego nauczony, ja mam inne podejscie.

 

Cholera, mam dwie suki... to jak z tym lizaniem? :icon_mrgreen:

 

Kurde, trzeba bedzie przy okazji ustalic :mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaby ten wykresik. Co prawda mój nie Pasek ale też VW (TDI), pykneło 15 latek i 300 się zbliża, a śmiga aż miło, ino rdza chrupie dość ostentacyjnie. Ciekawe ile miał jak przyjechał do PL. Będzie w niemieckiem Brief`ie jakiś przebieg wpisany?

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W jednej firmie widziałem zadbane służbówki, hurtownia elektryczna ale oni mają po jakimś okresie prawo pierwokupu dlatego dbają bo zazwyczaj te samochody sami odkupują.

 

 

Podobnie jest u mnie. Samochody służbowe mogę odkupić po 3 latach leasingu. Ostatnio sprzedałem 4 samochód z tej furmy. Wszystkie miały przebiegi rzędu 130 tyś po trzech latach. Jedynym kierowcą jestem ja sam. Nawet żona nie może przejąć kierownicy bo w razie kolizji ubezpieczalnia nie pokrywa.

W samochodzie lubię mieć czysto i schludnie, nie lubię jak coś skrzypi lub źle funkcjonuje. Regularne przeglądy w ASO i wszystkie naprawy i wymiany na nowe oryginalne części. Dzięki temu auto po trzech latach i przy przebiegu ponad 130 tyś. jest zadbane, dobrze i bezpiecznie jeździ a ja nie mam żadnych problemów z korzystną odsprzedażą. Ostatnio samochód miał kupca zanim go odkupiłem. Facet wiedział jak sprawy się mają i nie wybrzydzał mimo że cena nie była niska.

Przebieg choć nie niski w porównaniu do wykresu z pierwszego postu to stan idealny, nie palone w środku, żadnego tytoniu, dwa-trzy razy do roku gruntownie sprzątany i myty na zewnątrz i wewnątrz.

Nigdy nie bity, musiałbym się gęsto tłumaczyć z każdego wgniecenia na karoserii. Dla żony za duży więc się sprzedaje.

Jeśli coś jest dobre to ma swoją wartość i za byle grosz nie oddam a samochód wygląda jak by miał rok i 20 tyś przebiegu :-)

Edytowane przez jacekj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaby ten wykresik. Co prawda mój nie Pasek ale też VW (TDI), pykneło 15 latek i 300 się zbliża, a śmiga aż miło, ino rdza chrupie dość ostentacyjnie. Ciekawe ile miał jak przyjechał do PL. Będzie w niemieckiem Brief`ie jakiś przebieg wpisany?

Jesteś pewien że licznik nie zbliża się do 300 już drugi raz? :D O ile dalej masz MKIII Variant :D

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi jedna rzecz, po wykresie który dał Zbycho widac ze po dwóch latach auto ma juz 90tys km, tak? To ja się pytam, kto tyle jezdzi prywatnie samochodem? Ja prywatnym samochodem przez 3 lata zrobiłem z tego co pamiętam 40tys km(60km na uczelnię 3-4 razy w tygodniu, jakies małe traski po okolicy, raz na 2 miechy dalszy wyjazd w Polskę, potem do roboty 70km dziennie 5x na tydzien), moj ojciec kupił w 97r nowe auto, teraz ma 80tys km i nie bardzo wiemy co z nim zrobic, dobra, uzywal tez dostawczaka ale robil nim niewiele więcej. Kumpel kupił niedawno 4 letniego citroena c5 z przelotem 167tys km. Ja słuzbówką robię 50-60tys rocznie, ok 1000km tygodniowo, ale ja kurna mieszkam w tym aucie, nie ogarniam jak mozna tyle robic prywatnie? Jeszcze pół biedy jak mi skoda pali 5l ropy co daje ok 1000zł miesięcznie na paliwo, nie licząc eksploatacji, ale jak ktos kreci tyle km na benzynie z np. 2l silnikiem to auto kosztuje go jakies 2000zł miesięcznie, to w Polsce ponad 1/2 sredniej krajowej...A poza tym czas - przy przebiegu 200km/dzien to jest przeciętnie jakies 4h/dzien w aucie, a jak jezdzi się z przedmiesc do np. centrum Wawy to te 4h dają zaledwie 50km! Nie ogarniam, moze ktos mnie oświeci :icon_mrgreen:

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...po dwóch latach auto ma juz 90tys km. To ja się pytam, kto tyle jezdzi prywatnie samochodem ?

 

A skad wiesz, ze auto bylo uzywane prywatnie ? W zaleznosci o " firmierung'u " moze byc na firme a z papierow to nie wynika. Moje sa uzywane do nauki jazdy, i w zadnym papierze to nie stoi, ze sa uzywane nie prywatnie.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ciągu pierwszego roku posiadania auta, a rok minął w połowie stycznia, zrobiłem coś pod 20kkm. A gdzie jeździłem? A do pracy 30km dziennie do Bydzi od maja do października. Kilka razy do rodziny 100km w jedną stronę, raz nad morze drogą okrężną blisko 700km, raz do Łodzi, jakieś lokalne wypady typu Toruń, Inowrocław itp. Poza tym jazda z rodziną w większości przypadków a jak się ma rodzinę to się jeździ, bo o to mam auto, z powodu powiększenia rodziny do liczby 4 + pies. A tu zakupy, jeden sklep, drugi, trzecim, targowisko, po drodze kogoś odwiedzić. A to do lekarza, a to młody na rehab 2 tygodnie musi jeździć więc też do Bydzi co dzień, ale to się nie liczy bo i tak do pracy do Bdg musiałem jechać więc za jednym przebiegiem ogarniałem 2 tematy na mieście. W sumie to żadnych dalekich wypraw oprócz Bałtyku i Łodzi, chociaż na tym drugim niecałe 400km pyknęło. Boję się liczyć ile PLN przeszło komory spalania w silniku. Od października przesiadłem się na PKS bo taniej i wygodniej, wsiadam i mam wyj***ne co sie dzieje na drodze. Do przystanku mam blisko, dworzec PKS jest 3 min od miejsca pracy a bilecik 115zł, autem miesięcznie 400 szło na dojazd do pracy. Teraz na dniach znowu przesiadam się do auta bo taka jest konieczność.

 

Rafael - tak, Mk3 Variant. Myślę że oryg. przebieg bo skrzynia biegów którą wymieniłem była tego samego typu co na wlepce w bagażniku, bardzo trudno dostępny rodzaj skrzyni a założyć można wiele typów. SKrzynie w tym aucie podobno sypią się po 200k. Była DSF, teraz jest CTN, te same przełożenia co poprzednia. Różni się tylko szczegółem odlewu. Dziwne jest że wedle tablic poprzednia DSF była montowana niby tylko do Caddy. :laugh:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skad wiesz, ze auto bylo uzywane prywatnie ? W zaleznosci o " firmierung'u " moze byc na firme a z papierow to nie wynika. Moje sa uzywane do nauki jazdy, i w zadnym papierze to nie stoi, ze sa uzywane nie prywatnie.

chodzi o średni przebieg, czyli uwzględniający i firmówki robiące po 60kkm rocznie i dziadkowozy robiące po 5kkm rocznie, wg mnie 45kkm rocznie to jest zdecydowanie za duży przebieg zeby uznac go średnim przebiegiem wszystkich aut, wg niego przeciętny wóz z 2003r powinien miec 450 000km, czyli powinien byc na wykończeniu

Ja w ciągu pierwszego roku posiadania auta, a rok minął w połowie stycznia, zrobiłem coś pod 20kkm

widzisz, to przeszło 2x mniej niz wynika z wykresu

 

mnie tez bawią ogłoszenia z allegro gdzie auto ma zawsze od 180 do 220kkm bez względu na to czy ma lat 6 czy 15, ale tez bez przesady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jjanik to tylko średni przebieg z ogłoszeń. Firmowe passaty (bo tego dotyczy przykład) mogą zrobić nawet 100k rocznie.

Zakładam, że nikt nie sprzedaje "działkowozu" po roku czy dwóch, więc w ogłoszeniach, a co za tym idzie w tym wykresie, nie ma takich aut.

Passat z 03r. może mieć 450k i nie jest to żadna sensacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...