MotoGP - sezon 2013

[Sherman]

Sikor, z filmu widać ewidentnie jak Marqa i jego Hondę wynosi poza linię wyścigową

Ej, co to jest "linia wyścigowa"? Na ujęciu pokazującym obydwu zawodników z tyłu z góry ewidentnie widać, że w momencie zetknięcia się obydwu zawodników Marquez jest PRZED Lorenzo i wygląda to tak, jakby Lorenzo albo nie zauważył młodego, albo chciał za wszelką cenę utrzymać swoją linię przejazdu i uderzył w Marqueza, którego wynosiło na zewnętrzną. Moim zdaniem manewr przekozacki, w stylu tego, który Rossi wywinął Lorenzo kilka sezonów temu na ostatnim winklu ;)

 

Swoją drogą podziwiam ogólny kunszt komentatorski osób, które muszą opowiadać przez tyle czasu to, co widać na ekranie, zwłaszcza w przypadku, gdy nie dzieje się nic i trzeba sztucznie podbijać dramaturgię ;)

[Sikor]

(...) w momencie zetknięcia się obydwu zawodników Marquez jest PRZED Lorenzo (...)

 

To jest właśnie sedno sprawy.

 

 

I nikt nie widzi najwazniejszego w obydwu tych sprawach. Kola. Rossi byl ZA Sete na wejsciu, a MM przed JR. Tak jak na mecie i tu decyduje przednie kolo

[szramer]

to ze na motogp zadko sie wyprzedzaja to nieznaczy ze takie manewry nie sa codziennoscia na wyscigach :D

[Limo]

Oj coś czuję że jeszcze trochę i Marquez zacznie glebić jak Lorenzo w swoim debiutanckim sezonie. Ten ostatni zakręt był totalnie w stylu "a wcisnę się i zobaczymy co będzie". Ale nie zawsze będzie miał tyle szczęścia.

[piórko]

Skoro te uwagi Cię nie interesują, to dlaczego wytykasz Mickowi błędy językowe? :-) Przecież to też element poprawnego rzemiosła, nie tylko owy wspomniany "nudny" schemat transmisji i komentarzy. Warsztat to naprawdę szerokie pojęcie, dlatego też nie kwestionowałabym jego istotności w tak pochopny sposób.

 

Bo to jest coś, co dla mnie, jako słuchacza jest ważne.

 

Co do Marqueza, to ktoś porównał jego styl jazdy do Simoncelli'ego - on też bezpardonowo wchodził pod łokieć i miał gdzieś, co z tego wyjdzie. Oby dla Marqueza taka jazda nie skończyła się w podobny sposób. Dla mnie ten chłopak jest pewny, że jest niezniszczalny. Fakt, że mam niesamowicie mocną psychikę, bo już nie raz pokaał, że po glebie w treningu wracał i za chwilę kręcił rekordowe okrążenie. Ciekawa jestem, jak potoczy się jego kariera.

Edytowane 7 Maja 2013 przez piórko

[MatMax78]

http://motormania.com.pl/sport/motogp/motogp-pedrosa-wygrywa-gp-hiszpanii-lorenzo-wsciekly-po-zderzeniu-z-marquezem/

 

„Marquez zaatakował, choć był trochę za daleko i nie miał szans by zmieścić się na optymalnej linii jazdy.”

Mick to sprecyzował dużo lepiej ode mnie ale mniej więcej o to mi chodziło.:) Ogólnie tak jak pisałem że każdy to widzi i interpretuje na swój sposób i ma do tego prawo.;)

Ogólnie dzięki takim odważnym manewrom poznaje się wielkich mistrzów i tak jak wspomniałem ja już teraz temu chłopakowi kibicuję. Z resztą to co robił w klasie Moto2 a teraz Motogp spowoduje że w niedalekiej przyszłości 90% fanów będzie jego.:)

 

Ja jednak myślę że Marquez nie bedzie tyle glebił jak Lorek w swoim debiutanckim sezonie. Myślę że ma bardziej poukładane w głowie ale zobaczymy co będzie się działo dalej.:)

[Limo]

Ja jednak myślę że Marquez nie bedzie tyle glebił jak Lorek w swoim debiutanckim sezonie. Myślę że ma bardziej poukładane w głowie ale zobaczymy co będzie się działo dalej. :)

 

 

Będzie będzie, każdy "wielki talent" musi przez to przejść żeby wspiąć się na ten najwyższy poziom. Pytanie jak sobie z tym poradzi psychicznie. Lorenzo akurat bardzo szybko wrócił do formy i wygrywania, choć był moment że rozważał zakończenie kariery. Ale może to dzięki temu że zmienił swój styl jeżdżenia na bardziej gładki, który teraz dopracował do perfekcji i który stał się jego wizytówką. Miał pomysł co można zmienić i okazało się to strzałem w dziesiątkę. A taki Pedrosa? Nikt nigdy nie widział w nim materiału na mistrza bo zawsze trapiły go kontuzje będące wynikiem jego gleb. Może on nie miał pomysłu co zmienić? Fakt, że psychikę ma najsłabszą z tej wielkiej czwórki, ale wygląda na to że w końcu po tylu latach w połowie zeszłego sezonu nastąpił przełom i uwierzył że może wygrywać. I on będzie wygrywał.

[Sherman]

Ten ostatni zakręt był totalnie w stylu "a wcisnę się i zobaczymy co będzie"

Eeee czy ja wiem? Przecież on tam miał w cholerę miejsca jeszcze i podejrzewam, że spinał się na utrzymanie możliwie blisko wewnętrznej linii zakrętu tylko po to, żeby go Lorenzo nie wyprzedził tak, jak to miało miejsce kilka zakrętów wcześniej. Przecież to standardowy manewr, w którym zawodnik jadący z tyłu opóźnia hamowanie i wyprzedza, ale kosztem przejścia zakrętu szerzej i de facto osiągnięciem mniejszej prędkości na następnej prostej. Dlatego żeby manewr miał szansę powodzenia, trzeba trzymać się blisko wewnętrznej, żeby zblokować zawodnika, którego się wyprzedzi i dokładnie to moim zdaniem próbował robić Marquez i mu się udało - stawiam 10 do 1, że gdyby nie zetknięcie i wybicie z rytmu, Lorenzo by minął Marqueza z tyłu, wszedł na wewnętrzną i wyskoczył z tego zakrętu szybciej, meldując się na mecie przed nim.

[Limo]

Tak czy siak idzie po bandzie i obstawiam że będą gleby.

[maniek_7]

A ja w chłopaka wierze. Jedyne co mnie wkurza, to że cała seria MotoGP, moto2 i moto3 to w zasadzie mistrzostwa Hiszpanii...

[szramer]

gp style :crossy:

[Bimbak]

A ja w chłopaka wierze. Jedyne co mnie wkurza, to że cała seria MotoGP, moto2 i moto3 to w zasadzie mistrzostwa Hiszpanii...

 

Ale pracowali na to latami, głownie to chyba własnie Emilio Alzamora albo Alberto Puig (już nie pamiętam jak to było) jest ojcem tego sukcesu Hiszpańskich jeźdźców który możemy dziś oglądać. Pierwszym owocem pucharu który mocno sponsorował Telefonica MoviStar był właśnie Pedrosa. Puchar był bardzo mocno promowany w Hiszpanii i wtopiono w niego kupę kasy co teraz przynosi efekty w postaci totalnej dominacji Hiszpańskich jeźdzców. Dużo o tym mówiono w relacjach z motogp kiedy jeszcze w polskim Eurosporcie mieliśmy relacje rodem z Wielkiej Brytanii.

[MatMax78]

http://motosp.pl/motogp/reakcje-zawodnikow-na-manewr-podczas-ostatniego-zakretu-w-jerez/

Widać większość zawodników Motogp twierdzi tak jak my, manewr mocny, agresywny, kontrowersyjny ale tak należy jeździć tak jak pisałem wcześniej(Colin to dosłownie powiedział).

Chciałem też wcześniej napisać że gdyby Marq się nie odbił od Lorenzo to różnie to mogło by wyglądać tak jak napisał Dani.

Fajnie że my też możemy tu o tym pogadać i mieć różne zdania.:)

Edytowane 8 Maja 2013 przez MatMax78

[fantom]

Macie jakiś link do wyścigu, bo nie mogę znaleźć nigdzie.

 

Gdyby wyglebił sam lub z Jorge można by powiedzieć, że jego ambicja przerasta talent, a w tej sytuacji trzeba mu oddać, że talent nadąża za ambicją ;)

[Sikor]

Hehe, dokładnie :)

 

https://docs.google.com/file/d/0B4Y4-Px-W_wbMFIwRzdQRUJWQW8/edit