Szkolenia motocyklowe

[lukimaster]

To z Bydgoszczy przekopiowane z Fejsa.:

 

Czołem! Zapraszamy do Bydgoszczy na tor, gdzie będziemy szkolić w piątek 26 kwietnia.

Tuż przed majówką jest dobry moment na udział w zajęciach prowadzonych przez instruktorów doskonalenia techniki jazdy na motocyklu.

Program zajęć:

- ergonomia na motocyklu = bezpieczeństwo

- postawa i dosiad na motocyklu

- przeciwskręt: fakty i mity

- technika i taktyka pokonywania zakrętów

- manewry z prędkościami poniżej progu równowagi

- martwy ciąg

- omijanie przeszkody

- inne zagadnienia, ważne dla bezpieczeństwa i efektywności jazdy.

Koszt szkolenia: 400 zł

Start o godzinie 14.00, kończymy o 19-ej.

Rezerwacja miejsc: [email protected]

[piórko]

Dzięki, Lukimaster.

[tiger666]

Troche drożej w tym roku, czy ja źle patrze? W tamtym roku z tego co pamietam było 250zł

 

A no dobra, a w Ułężu juz nic? Na fejsie tylko bydgoszcz, lublin, koszalin

Edytowane 28 Lutego 2013 przez tiger666

[Frolik]

Jakieś szkolenia są bliżej dolnego śląska? Poznań, wrocław, te tereny?:)

[PiniuFF]

W Gostyniu (Wlkp) masz szkolenia na torze kartingowym organizowane przez Szkołę Jazdy High z Poznania

http://www.szkoleniemotocyklowe.pl/

 

 

Jakieś szkolenia są bliżej dolnego śląska? Poznań, wrocław, te tereny? :)

Edytowane 25 Marca 2013 przez PiniuFF

[Frolik]

Jeżeli ktoś nie ma ubezpieczenia NNW, a oni wymagają, to nie dopuszczą mnie do szkolenia? Z resztą tak się zastanawiam, bo szkolenie 3 h dotyczące jednej rzeczy(przeciwskręt, hamowanie i przyspieszanie itp.) kosztuje 150 zł, a szkolenie pierwszego stopnia, 5 h kosztuje 400zł, a masz o wiele więcej rzeczy do omówienia i przećwiczenia. Czy może coś źle rozumuję?:)

[tiger666]

Ceny coraz wyższe, program szkoleń ten sam. Nie wiem czy nie lepiej do Białej jechać polatać, pouczyć sie na wlasną ręke, na szkoleniach praktycznie to samo co w książkach piszą TOTW itd Taniej wychodzi przynajmniej...

Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez tiger666

[Vatzeque]

Przypomniał mi się post z tablicy CSS:

Często słyszymy stwierdzenia, że nie opłaca się szkolić w profesjonalnych szkołach, bo to za drogie. Pytanie czy uczenie się na własnych błędach jest tańsze? Z pewnością nie.

 

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/c67.0.403.403/p403x403/384614_348409225240604_925301180_n.jpg

[tiger666]

Najlepiej jakby ceny były z przed 5 lat, do tego obiad, napoje. A ceny obiektu dwa razy wyższe.

Napewno mozna to jakos strescic, żeby trwało troche krócej i mniej kosztowało. Ważne zagadnienia ćwiczyć i omawiac, bez zbednego bezmyślnego robienia okrążeń ;) Nie powiem, ze niefajnie podzidowac po ułężu, ale to takie bezcelowe moim zdaniem jak instruktor nie widzi jak jade, a sobie stoi w jednym miejscu ;)

 

Przypomniał mi się post z tablicy CSS:

Często słyszymy stwierdzenia, że nie opłaca się szkolić w profesjonalnych szkołach, bo to za drogie. Pytanie czy uczenie się na własnych błędach jest tańsze? Z pewnością nie.

 

https://fbcdn-sphoto...925301180_n.jpg

Biorąc udział w szkoleniu też moge popełnić błąd bo przecież się uczę. Tak samo instruktor wpaja teorie, a ja mam to zrozumieć i wykorzystać podczas jazdy.

[heniek128]

Pytanie czy uczenie się na własnych błędach jest tańsze? Z pewnością nie.

 

Jak ktoś jeździ sprzętem za 5-6 koła to może być tańsze :) . Podejrzewam, że szybsze ale że tańsze to bym się nie zgodził bo ludzie po szkoleniu też pewnie się wywracają, to chyba normalne w tym sporcie.

Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez heniek128

[rinas]

Jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz :)

[Limo]

Skoro na necie można znaleźć program nauczania CSS w pigułce to odpowiedź jest raczej prosta, przynajmniej dla mnie :).

[tiger666]

Z jakies rozsądne pieniądze to mozna wziac udzial w takim szkoleniu, ale wylożyc 400zł conajmniej, to juz chyba wole uczyć sie samemu. Napewno nie naucze sie czegos, czego w książkach nie ma, teraz lektura jest obfita w temacie techniki jazdy i wiekszosc szkół z tego czerpie. Szkolenie nie gwarantuje mi, że sie nie wyłoże przeciez, a moze wyloze sie szybciej, bo przelamie jakies tam bariery w psychice ;p Dwa dni po ostatnim szkolenium na ktorym bylem, leżałem na asfalcie jak zdechła ryba na brzegu rzeki ;p

[ks-rider]

1. Ceny coraz wyższe, program szkoleń ten sam.

2. pouczyć sie na wlasną ręke, na szkoleniach praktycznie to samo co w książkach piszą TOTW itd Taniej wychodzi przynajmniej...

3. Napewno mozna to jakos strescic, żeby trwało troche krócej i mniej kosztowało.

4.Ważne zagadnienia ćwiczyć i omawiac, bez zbednego bezmyślnego robienia okrążeń

5. Biorąc udział w szkoleniu też moge popełnić błąd bo przecież się uczę. Tak samo instruktor wpaja teorie, a ja mam to zrozumieć i wykorzystać podczas jazdy.

 

6. Z jakies rozsądne pieniądze to mozna wziac udzial w takim szkoleniu, ale wylożyc 400zł conajmniej, to juz chyba wole uczyć sie samemu.

 

1. Slyszales o czyms takim jak inflacja ? Program szkolenia nie predko sie zmieni a cena bedzie co roku wyzsza.

 

2. Aby uczyc sie samemu z ksiazki, to trzeba juz miec naprawde solidne podstawy, pomijam juz fakt, ze wszystkiego sie sam nie nauczysz.

 

3. Nie wszystko mozna skrocic / skompensowac, to mozesz zrobic na szkoleniu indywidualnym, pytanie tylk czy Cie bedzie na to stac ? Gwarantuje Ci, ze nie.

 

4. Nieda sie, bo jak ktos cos spieprzy tp trzeba poprawic, Tobie tez nie za kazdym razem wsyzstko wyjdzie. Pomijam, ze program szkolenia ten „ zmarnowany „ czas uwzglednia.

 

5. Pewnie, ze mozesz popelnic blad, tyle, ze wtedy tez ktos bedzie sie wkurzal, ze jakis niekumaty..... czyli sam sobie ta wypowiedzia wlasnie zaprzeczyles

 

6. Co znaczy za rozsadne pieniadze ? Dowiedz sie ile kosztuje wynajecie objektu, koszty personalu.

 

Chcesz miec szkolenie za friko, wez zrob uprawnienia, zobacz ile kasy i ile energi w to zainwestujesz. Ja osobiscie za pol darmo tez nie robie nic, bo wole w domu przed kompem posiedziec.

 

Teraz wez soie pod uwage, ze ktos zainwestowal jakas kase i czas w to aby sie wyszkolic i oczekuje rekompensaty. Dowiedz sie np. Ile kosztuje godzina nauki gry w golf'a – jest zalezna od zaawansowania i umiejetnosci szkolacego – im wyzsze tym drozsze.

Przypomniał mi się post z tablicy CSS:

Często słyszymy stwierdzenia, że nie opłaca się szkolić w profesjonalnych szkołach, bo to za drogie. Pytanie czy uczenie się na własnych błędach jest tańsze? Z pewnością nie.

 

Poznalem kiedys goscia ktory sam uczyl sie j. angielskiego. Mial nawet wymowe jak poszczegolne sylaby sie wymawia, tyle, ze ci ktorzy znali ten jezyk nie potrafili goo zrozumiec.

 

Przedimek „ The “ wymawial „ Jay “.

 

I to byla by wlasnie kwitesensja szkolenia sie samemu z literatury.

 

P.S. Vatzeque tyle, ze czemu zamieszczasz motonga z Zürich'u ? ? ? :icon_mrgreen:

Edytowane 5 Kwietnia 2013 przez ks-rider

[konrad1f]

ze swojego doświadczenia (prywatnie, jako uczącego się a nie nauczającego) wiem, że dużo łatwiej, szybciej i taniej jest robić znaczące postępy w technice jazdy pod okiem kogoś, kto nie tylko dobrze jeździ ale potrafi tą wiedzę przekazać oraz korygować błędy na bieżąco

400zł to cena niższa niż np. speed-daya - można powiedzieć, że przecież na speed day-u jest do dyspozycji duży tor a nie karting czy duży plac lecz nie ma szans aby instruktor poświęcił każdej osobie wiele czasu - więc pojeździć sobie pojeździsz ale ile z tego wyciągniesz?

 

Napewno mozna to jakos strescic, żeby trwało troche krócej i mniej kosztowało.

ale jak skrócić? instruktorzy niezależnie czy szkolenie miało by trwać 3h czy 6h to i tak poświęcają cały dzień (dojazd na obiekt, przygotowanie obiektu, posprzątanie po sobie, powrót do domu) więc raczej w tym zakresie skracanie czasu szkolenia nie ma większego sensu

poza tym nie wyobrażam sobie żadnego szkolenia bez minimum godzinki teorii, i nie chodzi mi o zanudzanie uczestników ale chociaż o teoretyczne omówienie ćwiczeń i ich celu, zasad bezpieczeństwa obowiązujących na obiekcie podczas szkolenia itp

posiłek na szkoleniu to dodatkowy czas, niemniej pozwala się trochę zregenerować a jego koszt praktycznie nie wpływa na ostateczny koszt na uczestnika, poza tym w czasie obiadu można na luzie podzielić się wrażeniami, uwagami, omówić z całą grupą błędy z części "przedobiadowej"

 

prawdę mówiąc każdy sceptycznie nastawiony musiałby najpierw spróbować "zaliczyć" szkolenie aby stwierdzić, że to nie ma sensu

obiekt t