Skocz do zawartości

Triumph Tiger 1200 Explorer vs Ducati Multistrada 1200


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie z powodu elektroniki, wspomniałem BMW 1150 GS, najlepiej Adventure- bardzo bojowo wygląda..., ma jej relatywnie mało, w zasadzie uważać trza żeby kamień czy własne kopyto nie uszkodziło czujnika położenia przepustnicy...

mam kolegę z takim sprzętem, sprowadził sobie z Niemiec sam, zrobił już nim prawie całą Europę, włącznie z ciulowymi szutrami w Albanii, jedyna poważniejsza sprawa, to rozleciała się tylna opona shinko, no i wymieniliśmy łożysko z simmeringiem od strony sprzęgła, ale moto swój przebieg już miał....

KTM nie wiem, jak nowsze, kolega ma starszego nawet na nim skacze i jeździ na kole, i narazie wytrzymuje...

 

Gdybym miał wybierać się w podróż życia wybrałbym BMW R 100 GS jeszcze ten z kopniakiem, moto pancerne i odporne na głupotę,a naprawi domorosły mechanik z Papui Nowej Gwinei, oczywiście 60 KM to mało, ale dałem radę swego czasu w terenie ( a do wielkoludów nie należę), Adventurem też jeździłem, ale w sposób - jak czołg, albo moto, albo przeszkoda..., no i na mokrym położyłem bestię i ledwo ją podniosłem aa R100 GS bez problemu...

Nowsze motocykle OK. są technologicznie tak zaawansowane, że to kosmos, ale ich przydatność do pokonywania bezdroży jest mało satysfakcjonująca, a czasem może zdarzyć się niespodziewany wyjazd na trawę( niekoniecznie suchą), wtedy masa motocykla naprawdę bardzo przeszkadza...

Najlepiej kupić 2 motocykle, jeden szosa i jeden teren/ trochę asfalt: np. Adventure szosa+ teren i Yamaha WR 250 R ( ta 4-zaworowa) w teren i trochę asfalt, myślę, że jeszcze by zostało coś $$$ z tych przeznaczonych na nówkę salonową z w/w sprzętów...

Pozdr. J-999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jak wspominałem moje zjazdy z drogi asfaltowej to co najwyżej bardzo dobrze ubita kamienna dróżka nad rzekę, także nie potrzebuję czegoś co będzie sprawowało się nadzwyczaj dobrze w terenie. Celuję w tą klasę motocykli ponieważ chcę w komfortowy sposób pokonywac nasze polskie drogi, dziury i torowiska, także na ambitnym terenie mi nie zależy. Co do dalszych wycieczek to także nie planuję niczego ambitnego, raczej Chorwacja i te sprawy. Jeżdzę obecnie FZ6 S2, nie mogę powiedzieć, że brakuje mi mocy, ale na pewno chciałbym mieć jej więcej i dostępnej od niższych obrotów.

Edytowane przez luqa90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak zastanawiam się czy aby na pewno turystyczne enduro skoro nie planujesz zjeżdżać z asfaltu?

Wiem, że napisałeś o polskich dziurach, ale czy jakiś typowy turystyk lub sport-turystyk nie byłby lepszym rozwiązaniem? Dają lepszą ochronę przed wiatrem i ew. deszczem.

 

pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo skoro turystyk to może poczekać do przyszłego roku aż wyjdzie Triumph Trophy

http://www.motocykle.v10.pl/Nowy,Triumph,Trophy,na,2013,rok,zostal,naszpikowany,nowoczesna,technologia,82585.html

Wygląd - kwestia gustu, ale pod względem przydatności do turystyki powinien być extra.

 

Nie wiem czy szukasz nowego czy używki i w jakim budżecie, ale na Twoim miejscu jeśli chodzi o używki mocno zastanowiłbym się nad BMW K1300GT lub starsze K1200GT - sprzęt daje radę i jest bardzo komfortowy, do tego dochodzi ESA w którą wiele egzemplarzy jest wyposażonych.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Twoich zastosowań propozycja K1200GT czy nowszego K1300GT jest OK, podobnie R1200RT. Na Twoim miejscu przejechałbym się jeszcze FJR-ą, moim zdaniem do asflatowej turystyki, nawet po tych naszych gorszych drogach bajka.

Varadero też bym Ci polecił, ale nowych już nie sprzedają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No BMW z serii K jest ciekawą propozycją, kuszkam czegoś z pazuerm także FJR-ka oraz RT odpadają. Trophy także jakoś nie bardzo mi leży. Czy na tego typu motocyklach komfort nie jest porównywalny do mojej FZ6? W sumie konstrukcyjnie są chyba podobne (chodzi o zawieszenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No BMW z serii K jest ciekawą propozycją, kuszkam czegoś z pazuerm także FJR-ka oraz RT odpadają. Trophy także jakoś nie bardzo mi leży. Czy na tego typu motocyklach komfort nie jest porównywalny do mojej FZ6? W sumie konstrukcyjnie są chyba podobne (chodzi o zawieszenia).

 

A moze cos z Rodziny zielonych :wink: np. GTR 1400 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) szukam czegoś z pazuerm także FJR-ka oraz RT odpadają. Trophy także jakoś nie bardzo mi leży. Czy na tego typu motocyklach komfort nie jest porównywalny do mojej FZ6? W sumie konstrukcyjnie są chyba podobne (chodzi o zawieszenia).

Że jak? Któremu z nich brakuje pazura?

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może i ja wrzucę kamyk do ogródka - też od pół roku rozglądam się za moto, na którym miałabym bardziej wyprostowane nogi, niż na moim fazerku, i który bez problemu by łykał nierówności na drogach, polskich także. Nie mogę się zgodzić, że nasze drogi są już teraz super - właśnie wróciłam z tygodniowego objazdu Karkonoszy i jazda na 100 winklach z nierównościami i dziurami nie była tak przyjemna jak powinna być :) Na tych właśnie winkielkach wróciłam do swojej pierwotnej idei motocykla o niezbyt dużej masie - ja się łamałam na mokrych, wyboistych agrafkach jako tako ale kolega na BMW 1300GT miał niezły czad... a jego plecaczek narzekał na ból kolan po dłuższej jeździe...

 

Czyli odpuszczam Crosstourera, Tenerę, a także, z powodu niewygodnego siedzenia, Triumpha (i Tygryska i Explorera). Zostaje Multistrada, która jest leciutka, zgrabna ale biegi wbija się siłowo i nie wiadomo jak z niezawodnościa ? Może jeszcze Verys 1000, który też jest lekki, dobrze się prowadzi ale ma dziwne zawieszenie powodujące podskakiwanie na nierównościach ?

Do GS 1200 nie mam przekonania - jest jakiś wołowaty i przyciężki, no i nie ma w sobie wdzięku :)

Chyba po prostu jeszcze się nie narodził taki motór, który byłby ideałem :) :) :) gdybyś jednak taki znalazł, luqa90, to daj znać !

 

W każdym razie, na pewno warto wybrać się na jazdę próbną przed zakupem bo opisy innych nigdy nie oddadzą rzeczywistości.

 

A co do ochrony przed wiatrem, a właściwie hałasem, wystarczy mocno wyciszony kask albo po prostu zatyczki do uszu, - czynią cuda :)

 

udanego polowania !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może VFR 1200? Wadą na pewno jest mały zbiornik, ale ponoć na przyszły rok mają to poprawić. Oczywiście seryjna pozycja będzie Ci na pewno zbyt sportowa ale konwersja na prostą kierę załatwia sprawę i robi z VFR sprawnego turystę. Ogólnie w Twoim zestawieniu Multistrada będzie bezkonkurencyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...