Biała Podlaska - treningi, wyścigi

[Limo]

Marki, zjedz snikersa ;)

[Sikor]

Wszystko jedno. Mimo to, mam swoje zdanie na temat takich imprez i niewiele wskazuje na to, że je zmienię. Podobnie zresztą, jak ci którzy tam jeżdżą i jeździć będą.

 

Ja tylko chciałbym zaznaczyć (jeśli się mylę, to mnie popraw), że nigdy nie byłaś, a przede wszystkim nie brałaś udziału w jazdach, ani w Nowodworze, ani tym bardziej w Białej. Więc w jaki sposób możesz mieć wyrobione swoje zdanie?

 

Ja będę "bronił" tych inicjatyw, bo to jedyne miejsce w naszym kraju, gdzie można TANIO i bezpiecznie potrenować "niebezpieczną", szybką jazdę sportowym moto. Poza tym robią to i bawią się tam przemili ludzie, do których już poczułem sporą sympatię.

[Sherman]

Dokładnie, o czym rozmowa w ogóle - w tej chwili w naszym kraju jest Poznań, trochę wolniejsza Biała Podlaska i koniec. Jeżeli ktoś uważa, że ryzyko jest zbyt duże, to proponuję wykupić sesje na Laguna Seca albo przerzucić się na wyścigi skuterów organizowane na torach kartingowych. Podobno też są emocje, a czasy kręcą lepsze niż ludzie na motocyklach sportowych.

 

Piszemy na forum o wszystkim, organizator bierze nasze propozycje pod uwagę (przygotowanie toru, koszenie trawy itd.) i chwała mu za to.

[piórko]

Ja tylko chciałbym zaznaczyć (jeśli się mylę, to mnie popraw), że nigdy nie byłaś, a przede wszystkim nie brałaś udziału w jazdach, ani w Nowodworze, ani tym bardziej w Białej. Więc w jaki sposób możesz mieć wyrobione swoje zdanie?

 

Ja będę "bronił" tych inicjatyw, bo to jedyne miejsce w naszym kraju, gdzie można TANIO i bezpiecznie potrenować "niebezpieczną", szybką jazdę sportowym moto. Poza tym robią to i bawią się tam przemili ludzie, do których już poczułem sporą sympatię.

 

Żeby wiedzieć, że ogień parzy, niekoniecznie trzeba wkładać rękę do ogniska.

Powtarzam, co innego są treningi, wolne jazdy czy jak to zwał (choć i tu niektórym ciśnienie rośnie), a co innego "wyścig", gdzie z założenia jest rywalizacja.

Ja, jeśli już mam ponosić jakieś ryzyko w wyścigu o "pietruszkę" to wolę to robić na przystosowanym do tego obiekcie. Ale pewnie dlatego, że mam już swoje lata i za bardzo szanuję swoje zdrowie i nie widzę potrzeby, aby je w taki sposób bez sensu narażać na szwank.

Samo podkreślenie przez Ciebie słowa TANIO, wszystko tłumaczy. Dla mnie TANIO, to trochę za mało. Ale rozumiem, że dla wielu jest to kryterium podstawowe.

Edytowane 24 Lipca 2012 przez piórko

[Sherman]

Ale rozumiem, że dla wielu jest to kryterium podstawowe.

Słuchaj, nie każdy chce dożyć późnej starości i skończyć w sanatorium z głodową emeryturą. Nikt nikomu nie każe się ścigać ani brać udziału w imprezach. Więc po co tu bić pianę? Codziennie na drogach ginie tyle motocyklistów, że na razie nie przejmowałbym się ani wypadkami w Białej Podlaskiej, ani Poznaniu, ani Mugello. Szkoda czasu.

[MarcMarc]

Litości, piórko, zakończ temat. Wszyscy już wiedzą jakie masz zdanie, daruj sobie dalszą polemikę. Wszyscy sobie darujcie, niczemu to nie służy, nikt nikogo nie przekona.

[Posen Diesel]

Trochę nieporozumień się tu wkradło. Incydent wyścigowy jak to incydent - nie ma się co rozwodzić Gwoli wyjaśnień co do akcji z flagami - to przy mojej glebie od razu wymachano czerwoną. Problem był po restarcie wyscigu, gdy po 1 okrążeniu wyglebił (już samodzielnie) inny uczestnik. Wtedy zaszło jakieś nieporozumienie - bo wjechała karetka, przy karetce była czerwona flaga, lecz albo inni flagowi reszcie machali żółtą (tak słyszałem), albo w amoku wyścigowym uczestnicy flag nie zanotowali (?). Byłem przy karetce (do szpitala na szycie łokcia pojechałem póżniej) i w pewnym momencie widzę, że w 1 winkiel na ktorym to się zdarzyło pakuje się zdezorientowany motocyklista i to w miarę centralną trajektorią wprost na mnie. Oczywiście wyhamował w miarę bezpiecznie, ja odtańczyłem tylko chwilę wcześniej taniec derwisza "lewa-prawa-nie-wiem-w-którą-spier..ać", motocyklista synchronicznie powtórzył mój taniec w lustrzanej wersji i tyle. Mój udział w tej imprezie dobiegł końca. Było fajnie (otwarcie + 6 rund), na razie na około 2 miesiące jestem "out of order" z motocyklem (łokieć). Robi się trochę niebezpiecznie - bo w wyścigu pojawiają się ludzie, którzy jeżdżą szybko - lecz nie bazując na doświadczeniu, lecz na odwadze - której przyznaje szczerze mi ewidentnie brakuje - stąd taka a nie inna decyzja. Trochę głupio mi teraz w świetle tego co pisałem wcześniej gdzieśtam, lecz to jest tak jak z sytuacją na froncie - wciąż się zmienia i ewoluuje i za tymi zmianami idzie zmiana oceny. Taka swoista "prawda etapu". Większość tego co gdzieśtam naskrobałem wciąż jest moim zdaniem. Trenujcie, unikajcie ulic. Nikogo nie namawiam oczywiście do rezygnacji z wyjazdów, lezcz nikogo też nie będę namawiał do uczestnictwa.

 

Przeczytałem dokładniej wątek i wychodzi na to, żem "zakładkowiec" :P

Jest coś w tym, co pisze Piórko (1969 pozdrawia - ciężko zabić stare rumple).

Wklejania dyskusji z FB nie będzie, bo skasowałem wątek - to było niepotrzebne bicie piany i zamiast dyskusji co i jak zmienić wyszło z tego "orzekanie o winie".

[fantom]

bo w wyścigu pojawiają się ludzie, którzy jeżdżą szybko - lecz nie bazując na doświadczeniu, lecz na odwadze

 

Najciekawszy wątek całej sprawy IMO. Do refleksji.

 

Zdrowia.

[theodor.]

Jak wyżej.

[piórko]

pozdrawiam Rumpla z 1969 :biggrin: :lalag:

[songoku]

co by zmienić temat...

 

Rozmawiałem z Shermanem i jak pogoda będzie ok i nic się nie wypieprzy ogólnie to się wybieramy 5 sierpnia :)

[boguc_Wroc]

Ja jutro odbieram moją zgruzowaną F Sport i na 5 sierpnia także planuje znowu pojawić się na torze :D

[tornowodwor]

Serdecznie Zapraszamy na VII Rundę Pucharu SUPERBIKE na lotnisko Biała Podlaska.

 

Rozpoczęcie Treningów o 10:00 w Niedzielę 5 Sierpnia.

 

Na najbliższej rundzie swoje stoisko handlowe na terenie depo prowadziła będzie firma Legato Motocykle

http://www.legato-motocykle.pl

 

Dla zawodników którzy będą brali udział w całodniowych treningach motocyklowych 5 Sierpnia w cenie treningów organizujemy wieczorne Grill Party 4 Sierpnia, gdzie w przyjemniej atmosferze i doborowym towarzystwie będzie można poruszyć każdy temat oraz uzyskać porady od bardziej doświadczonych zawodników.

 

Grill rozpalamy od 18, w menu kiełbaski, karkówki i napoje.

 

Nocleg na terenie wieży kontrolnej do dyspozycji pokoje, prosimy o zabranie materacy. Na terenie wieży łazienka z prysznicem.

 

5 Sierpnia od godziny 10:00 rozpoczynamy treningi,

 

Podczas treningów zapewniamy zabezpieczenie medyczne, obsługę toru oraz pomoc organizatora w razie jakichkolwiek problemów.

 

Dla 50 zawodników w klasach do 600ccm oraz powyżej organizujemy dwa wyścigi ze startu wspólnego.

 

Informacje o Torze:

Długość: 4500 m,

Szerokość: 10-20 m,

Najdłuższa prosta: 600 m

16 zakrętów w tym: 9- w lewo, 7 - w prawo.

Na terenie depo stały prąd, catering.

 

Strefa Stunt Zone 800 metrów długości na 60 metrów szerokości

 

Treningi trwają od 10:00 do 16:30

 

4 Sesje Treningowe 25 minutowe

 

1 Sesja Treningowa z Pomiarem Czasu 30 minutowa

 

13:45 - 15:15 Pomiar czasu dokonywany w trakcie treningów.

 

PODZIAŁ NA GRUPY

 

A - grupa sportowa

B - grupa zaawansowana

C - grupa początkująca

 

16:30 - 17:00 Wyścig dla 25 zawodników z najlepszymi czasami okrążenia toru klasa do 600 ccm

 

17:00 - 17:30 Wyścig dla 25 zawodników z najlepszymi czasami okrążenia toru klasa powyżej 600 ccm

 

17:30 - 18:00 Zakończenie Treningów i Wręczenie Nagród

 

Szczegółowe informacje na stronie organizatora:

 

http://www.nowodwor.pl.tl/

 

oraz na facebook:

 

http://www.facebook.com/events/415062571863661/

[Sherman]

No to następna runda Pucharu Superbike za nami. Tym razem ekipę forumową reprezentował Sikor, Songoku i ja. Sukces był totalny, bo każdy bardzo mocno poprawił czas najlepszego przejazdu i dobrze zawalczył w wyścigu. Po kolei:

 

Regulacja zawieszeń u Łukasza + dostrojenie przez Sikora spowodowało, że motocykl prowadził mi się tak, jak nigdy, przede wszystkim mogłem wreszcie szybko łamać się w winkle, co zaowocowało wykręceniem czasu 2:11. Identyczny czas na pomiarze wykręcił Sikor, co dało 3 pozycję startową w wyścigu. Songoku pierwszy raz przyjechał do Białej Podlaskiej i od razu kręcił czasy w okolicy 2:18, co jest naprawdę dobrym wynikiem zważywszy na totalnie seryjny sprzęt i opony, które... no cóż zmieńmy temat ;)

 

Wyścig 600 to lekka strata Sikora z powodu postawienia Yamahy na koło i w efekcie 6 miejsce po pierwszym zakręcie. Jednak wyprzedzenie 2 konkurentów to kwestia kilka winkli i Sikor bez problemu przerzuca się na 4. miejsce. Na trzecim okrążeniu z rywalizacji odpada lider, Rafał Popławski, którego Triumph przestaje pracować (silnik przerywa). Oznacz to podium dla Sikora, więc wszyscy trzymamy kciuki, żeby nie zrobił nic głupiego. Sikor nie robi nic głupiego, trzyma równe doskonałe tempo, natomiast ciśnienia nie wytrzymuje prowadzący zawodnik, który mocno gruzuje Suzukę na przedostatnim kółku.

W efekcie mamy reprezentanta "teamu" na podium, i to na 2. miejscu - gratulacje!!!

 

W wyścigu litrów ruszam z drugiej linii, oczywiście start jest porażką i wyprzedza mnie sporo zawodników (filmik powinien mieć Sonkogu, bo mnie doszedł w tym momencie). Odrabiam coś już na pierwszym winklu, tnąć bezczelnie po zewnętrznej, na drugi długi winkiel wpadam z kolei po wewnętrznej, wyprzedzając następnych. Dość szybko udaje mi się przebić na 4 miejsce i realnie myślę o pogoni za pierwszą trójką która znacznie odjechała. Na 3 kółku wyprzedza mnie zagraniczny zawodnik na Suzuce i rozpoczyna się najlepsza zabawa: tniemy się ramię w ramię, ostatecznie udaje mi się go wyprzedzić na ostatnim zakręcie ostatniego kółka, więc jest 4 miejsce.

Songoku dojeżdża na miejscu 10. (na ok. 20 zawodników - także jak na debiut rewelacja), ale niech sam coś skrobnie, bo tu akurat nie mogą nic napisać :)

[Sikor]

Wiedziałem, że pojawi się profesjonalna relacja prasowa autorstwa Shermana :) . Koledzy, dzięki wielkie za wsparcie i doping. Jednak walkę w wyścigu to właśnie mieliście Wy, z Songoku i jak obserwowałem jak się wymienialiście pozycjami w swoich grupkach, to aż zazdrościłem :) . A Twoje wyprzedzenie na ostatnim winklu (pod łokieć!) na ostatnim kółku - profeska :) . Gratulacje, Panowie!

Co do mojego wyniku, jestem bardzo zadowolony, oczywiście był to fart, jednak liczy się to czy damy radę ukończyć wyścig. Opłaciło się trzymać tempo do końca.

Edytowane 6 Sierpnia 2012 przez Sikor