Limo Opublikowano 11 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Powiem tak, moim zdaniem silnik jest do zrobienia, ale z drugiej strony moto ma już swoje lata i nie oszukujmy się, nie jest dużo warte. Jeśli zastanawiasz się nad zmianą na coś większego to faktycznie może nie być sensu pakować w niego kasę, ale jeśli myślisz o kupnie drugiego silnika to taniej będzie zrobić ten. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zino R Opublikowano 11 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Powiem tak, moim zdaniem silnik jest do zrobienia, ale z drugiej strony moto ma już swoje lata i nie oszukujmy się, nie jest dużo warte. Jeśli zastanawiasz się nad zmianą na coś większego to faktycznie może nie być sensu pakować w niego kasę, ale jeśli myślisz o kupnie drugiego silnika to taniej będzie zrobić ten. Może nie większego,ale młodszego.A jeśli chodzi o remont,to jeżeli orientujesz się w cenach, możemy zrobić symulacje takiej naprawy.Zapodaj jakąś przypuszczalną cenę[części,usługi] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 11 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Kurcze, ja nie mam warsztatu więc nie orientuje się w cenach. Ale jakbym sam robił (a pewnie by tak było) to na pewno trzeba by było kupić uszczelkę pod głowicę (jakieś 200zł). Po zdjęciu głowicy oddać ją na dotarcie gniazd zaworowych i ogólny przegląd (nie wiem, 100-200zł, strzelam). Przy okazji zdjąłbym miskę i dolny karter i odkręcił korbowody bo to już nie dużo roboty a w ten sposób można wyjąć tłoki i dać wszystko do pomierzenia. Wtedy będzie jasność co tam siedzi. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zino R Opublikowano 11 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 (edytowane) Kurcze, ja nie mam warsztatu więc nie orientuje się w cenach. Ale jakbym sam robił (a pewnie by tak było) to na pewno trzeba by było kupić uszczelkę pod głowicę (jakieś 200zł). Po zdjęciu głowicy oddać ją na dotarcie gniazd zaworowych i ogólny przegląd (nie wiem, 100-200zł, strzelam). Przy okazji zdjąłbym miskę i dolny karter i odkręcił korbowody bo to już nie dużo roboty a w ten sposób można wyjąć tłoki i dać wszystko do pomierzenia. Wtedy będzie jasność co tam siedzi. Niestety ja nie zrobił bym tego sam,więc podejrzewam że troszku bym wybulił :sad: Albo weź mi ją sprzedaj. Mogę pogonić :) w listopadzie Edytowane 11 Czerwca 2012 przez zino cbrf2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Jak juz ruszysz silnik to trzeba wszystko robic, sama zmiana pierscieni nic nie da.Jak zawory rzeczywiscie podpalone to sa do wymiany, zadne docieranie tego nie poprawi i pytanie co robic z gniazdami ? Zobacz jakie sa ceny kompletu tlokow z pierscieniami, kompletu fabrycznych panewek i zaworow ( jezeli wal dalej wyda pod wymiar moninalny.).Do tego komplet uszczelek, to tak minimalnie bo pewnie skrzynia i sprzeglo tez sa podjechane i kilka czesci spokojnie mozna tam wymienic. Wg mnie najlepiej trzymac ja w jak majlepszym stanie przez sezon a po sezonie sie zastanowic czy kupic mniej zmeczony silnik czy inny, nowszy motocykl.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 11 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Jeśli zdecydujesz sie sprzedać bryke, to sprzedaj komuś takiemu jak Yuby który jej nie spetarduje na wejściu i zezłomuje, a najlepiej to zostaw sobie bo jeśli to żeczywiście jest tak utrzymane jak starsi koledzy wyweszyli to klimat upalać 19 letnią hondzine :D I idź do jakiegoś ogarnietego mechanika, zweryfikujesz sobie ekonomiczne aspekty sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 11 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2012 Albo po prostu kupić używaną głowicę z gwarancją a dołu nie ruszać. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Myslisz ze 19 lat ujezdzania zostawilo tloki i pierscienie w stanie dziewiczym ?:)Nie sadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Ale nie dymi a to dobry znak :) Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Jakbys tak pojechal za nim i go obserwowal przez jakis czas to by sie okazalo ze dymi jak w banku, przy wejsciach i zejsciach z obrotow.Tyle ze pewnie delikatnie wiec nie rzuca sie to w oczy.Uwazam ze jak juz robic to wszystko, a jesli rachunek ekonomiczny i plany wlasciciela sie z tym nie zgadzaja to trzeba szukac innego rozwiazania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 15 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2012 Limo Ty caly czas z tym dymieniem, zastanow sie ktore pierscienie czemu sluza w silniku i czy musi byc tak jak piszesz...pozdr Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 17 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2012 No chwila , a ile ma leciec stare F2. 230km/h to dobry wynik . Jak na moje to sprężanie źle zmierzone (za duża objętośc pasożytnicza ciśnieniomierza) , równiez bardzo zbliżone wynikina to wskazuja a przypalone/ nieszczelne zawory daja mocniejszy rozrzut . Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 17 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2012 Próba olejowa byłą robiona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zino R Opublikowano 17 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2012 No chwila , a ile ma leciec stare F2. 230km/h to dobry wynik . Jak na moje to sprężanie źle zmierzone (za duża objętośc pasożytnicza ciśnieniomierza) , równiez bardzo zbliżone wynikina to wskazuja a przypalone/ nieszczelne zawory daja mocniejszy rozrzut . Czyli,że niby szukam dziury w całym?Ogólnie chodziło mi, o bardzo słaby dół,który wcale się nie polepszył po tej całej operacji.Prawdą jest że v max jest lepsza,za to mam odczucie takie jak by powstała dziura i do 3 tys obrsilnik się dławi,więc może problem leży w prawidłowej regulacji gazników? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolot Opublikowano 17 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2012 (edytowane) W Twoim motocyklu na 95% masz tylko nieszczelne zawory. CBR F2 to bardzo żywotna konstrukcja. W jednej gazecie facet opisywał jak codziennie w Anglii dojeżdżał do pracy. Zrobił 250tys. km po czym jego mechanik stwierdził, że trzeba wymienić pierścienie tłokowe (i nic więcej) i jeździł nadal. Receptą na długowieczną jazdę jest regularna obsługa i wymiana zużytych płynów oraz części eksploatacyjnych. Zadbasz o szczelność zaworów i powinno być w porządku. A co do elastyczności czy też rozpędzania się od niskich obrotów to tu nawet zadbana CBR F2 wypada bardzo słabo na tle nowszych sportowych 600. Przejedź sie np. CBR F4 i poczujesz dużą różnicę nie tyle w mocy maksymalnej, co w elastyczności, przyspieszeniu na szóstym biegu i przekraczaniu 200km/h. Edytowane 17 Czerwca 2012 przez samolot Cytuj Komar 2320 > WSK 125 > CBR 600F2 > CBR F4I SPORT > Kymco Active > YBR 125 > CBR 600RR PC 40 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.