Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Miejski turysta? Ja tu widzę tylko jeden motocykl - NTV650 Deauville. Oszczędny i poręczny w mieście, wygodny i ładowny w trasie.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wciągnął mnie ten serial a tu wachu666 milczy... Co kupiłeś kolego ostatecznie?

 

Hehe, no niemalze zrobila sie brazylijska telenowela wielowątkowa.... :cool:

 

Ostatecznie zdecydowalem sie na DL-650 nowego z 2012. Testy w branzy motocyklowej ma rewelacyjne i to mnie przekonalo.

 

Udalem sie do salonu Suzuki, bo maja jeden na stanie u mnie i dosiadlem juz te maszynke. Moje wrazenia: OGROMNY sprzet! Motocykl wydal mi sie olbrzymi, mega toporny i mega ciezki. Moze to dlatego, ze juz 2 lata nie jezdzilem? Pamietam, jak po 3 latach jezdzenia Varadero125 ojciec dal mi sie rypnac swoim duzym tysiakiem i tez wtedy wrazenia mialem podobne: ze duzy, ze ciezki, ze ledwo dosiegam. Ale potem smignalem na Hel i z powrotem (800km) i poczulem niesamowity komfort.

 

Na DL-u dosiegam do ziemi cala stopa. Czuje sie troche mniej komfortowo niz w Varadero 125 pewnie z racji znacznie wiekszej masy i odrobine wyzszej pozycji, no ale chcac sie bawic w 'dorosle' motory trzeba sie w koncu przyzwyczaic i przestawic. Skoro na Varadero1000 radzilem sobie bez wiekszego problemu to mysle, ze DL-a tez okielznam.

 

Aktualnie po znajomosci ktos ma mi wynegocjowac rabat w Suzuki, a jak to sie nie uda to pewnie zamowie moto z UnionMoto. Takze mysle, ze w ciagu najblizszych 2 tygodni powinienem stac sie szczesliwym posiadaczem. Podszedlem do sprawy racjonalnie i dokonalem wyboru pomiedzy NC700X i DL-em. NC, byloby znacznie mniejsza maszynka, ale to jednak jest motocykl budzetowy i ciezko byloby tym robic dluzsze trasy. DL to juz prawdziwy motocykl z krwi i kosci. Moglbym teraz wejsc w Honde, ale kto wie czy jak za 3 lata chcialbym ja zmienic na cos wiekszego to czy wtedy Bozia da pieniazki na DL-a. A ze teraz Bozia, czyli moja ciotka z USA posypala groszem to trzeba skorzystac i zrobic inwestycje w DL-a, a jest to inwestycja na lata.

 

Mysle, ze nowy DL z 2012 roku to jest jednostka nowoczesna, z bardzo niskim spalaniem i ze swietnymi atrybutami jezdnymi, w porownaniu do jego starszego brata, ktory juz mial swoje lata. Nie mialem jeszcze okazji tym jezdzic ale jak tylko sie przejade to opisze swoje wrazenia w tym temacie.

 

Pozdrawiam wszystkich, ktorzy sie w tym temacie wypowiedzieli.

 

Dodam jeszcze tylko, ze czas oczekiwania na Suzuki V-strom wynosi okolo miesiaca (jesli mialbym zamowic inny kolor niz ten ktory stoi w salonie) natomiast zainteresowani Honda NC700X musza poczekac mniej wiecej do pazdziernika. Zamieszczam te informacje, bo praktycznie brak jest innych watkow o tym motocyklu na forum.

 

Ponadto polecam dyskusje na forum goldenline.pl z testow Hondy na torze w Radomiu z kwietnia tego roku:

http://www.goldenline.pl/forum/2750198/honda-nc-700x-vs-honda-cbf-600sa/s/3

 

Moze ktos z Was tam byl i podzieli sie wrazeniami z jazdy?

Jeden cytat z osob bioracych udzial w dyskusji porownujacej Honde CBF600 i Honde NC700X:

 

"Sęk w tym, że reklamowali że ten motocykl, że ma "mocny dół" i "ciągnie jak diesel", a moje subiektywne odczucia są takie, że CBF600 lepiej przyspiesza od najniższych obrotów i ogólnie sprawia wrażenie sprzętu o klasę wyższego."

 

I inna wypowiedź:

 

"Dariusz przejedź się na NC 700X. Jeżeli CBF 600 muli to NC w ogóle nie przyspiesza."

 

Mam nadzieje, ze wyczerpalem juz ten temat dostatecznie. Bo skoro go zaczalem to wypada zrobic jakies podsumowanie. Chyba, ze wreszcie wypowie sie moze jakis szczesliwy posiadacz nowego DL-a lub nowej Hondy NCX, bo tego jeszcze w naszym serialu nie mielismy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałeś jak chciaałeś, obyś był zadowolony.

Przeczytałem kilka wpisów z Twojego linku do goldenline.

Jak na tej podstawie podjąłeś decyzje to współczuje. Kilku małolatów bez doświadczenia pojeżdziło na torze w deszczu 40km/h i opisało że silnik Hondy nie ciągnie heheeh.

 

Zastanów sie dlaczego DL jest od reki dostępny a na Honde się czeka 3 m-ce, albo sie nie zastanawiaj tylko poszukaj sobie wyników sprzedaży na zachodzie Europy.

 

Osobiście stary DL bardziej mi sie podobał (wizualnie) niz to nowe brzydactwo Suzuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wybrałeś jak chciaałeś, obyś był zadowolony.

Przeczytałem kilka wpisów z Twojego linku do goldenline.

Jak na tej podstawie podjąłeś decyzje to współczuje. Kilku małolatów bez doświadczenia pojeżdziło na torze w deszczu 40km/h i opisało że silnik Hondy nie ciągnie heheeh.

 

Zastanów sie dlaczego DL jest od reki dostępny a na Honde się czeka 3 m-ce, albo sie nie zastanawiaj tylko poszukaj sobie wyników sprzedaży na zachodzie Europy.

 

Osobiście stary DL bardziej mi sie podobał (wizualnie) niz to nowe brzydactwo Suzuki

 

Nawiazujac do Twoich slow kolego: z calym szacunkiem, jestes ode mnie znacznie starszy i na pewno moj przebieg nie rowna sie Twojemu, ale nie rozumiem za bardzo Twojego toku myslenia.

 

Po pierwsze: czy to, ze na Honde czeka sie 3 miesiace a na DL-a nic, to przeklada sie na jakosc i jest to argument sluzacy porownaniu tych dwoch motocykli? Przyklad z brzegu: w Polsce sprzedalo sie ponad 100 tysiecy Fiatow Panda. Na nowa Pande, kiedy wchodzila na rynek tez czekalo sie sporo kilka lat temu. Dzialo sie tak nie tylko dlatego, ze Panda byla swietnym autem, ale przede wszystkim dlatego, ze byla najtanszym nowym autem na rynku. Wtedy na Audi A4 czy Volkswagena Passata nie czekalo sie tak dlugo. Czy znaczy to, ze Panda byla lepsza od tych dwoch niemieckich aut? I czy skoro Pand sprzedalo sie 100 tysiecy przez pare lat, a Passatow i Audic pewnie 10% tego i to razem wzietych swiadczy o tym, ze Fiat przegonil mysl techniczna Niemcow?

 

Otoz kolego, mialem okazje zobaczyc Honde NC700X na zywo w poznanskim M1 gdzie stala na wystawie. Zobaczywszy wczesniej DL-a moge stwierdzic: jest to motocykl o polowe mniejszy od DL-a; szyba w Hondzie jest tylko po to zeby nikt nie nazwal tego moto nakedem; siedzenie w Hondzie jest sliskie jak moja dupa, widac tu oszczednosci.Dla porownania: DL jest znacznie wyzej zawieszony, prezentuje sie znacznie lepiej i znaczne potezniej; kanapa w DL-u jest wykonana z super materialu antyposlizgowego i jest niesamowicie wygodna; szyba w DL-u (fabryczna!) jest niesamowicie wielka i do tego regulowana w 3 plaszczyznach; kanapa w DL-u jest dodatkowo o wiele szersza, szczegolnie dla pasazera co zwieksza poziom komfortu przy dluzszych podrozach.

 

To tyle jesli chodzi o wyglad. Teraz najwazniejsze: silnik. Jak powiedzial sprzedawca Hondy: silnik w NC700X to jest silnik samochodowy przekrojony na pol. to moto nie ma w sobie zadnej duszy, jest to plastikowy klekot zrobiony dla mas, byle taniej, byle bardziej kompaktowo. Na jednym z amerykanskich forow przeczytalem o Hondzie, ze jest to typowy "commuter" do codziennych dojazdow do pracy. 48KM to za malo zeby podrozowac tym moto gdziekolwiek dalej niz 50 kilometrow z pasazerem z tylu. DL, to juz nie jest stary ale jary szerszen, ale zupelnie nowa jednostka, super elastyczna V-ka z 69KM, czyli tyle zeby bezpiecznie wyprzedzac majac 3 kufry i plecaczek.

 

Teraz uwaga: dlaczego na Honde czeka sie 3 miechy? A no bo jest tansza od DL-a o.... 10 tysiecy!!! Wniosek: tych motocykli nie da sie i przede wszystkim nie powinno sie nigdy porownywac. Porownac to mozna DL-a to BMW GS, czy tez do Transalpa.

 

Wczoraj odebralem DL-a z salonu i zrobilem juz nim 50 kilometrow i w trasie (okolo 30 kilometrow za miasto) i po miescie (do centrum i z powrotem). Moje wnioski: motocykl ma wysoko zawieszony srodek ciezkosci, ale po krotkiej przejazdzce w ogole tego nie czuc. Dzieje sie tak, poniewaz skurczesyn sklada sie w zakrety i mozna go klasc z taka latwoscia jak chwieja sie pijani po wiekszej dawce. On sam chce skrecac. Pasazer z tylu nie robil mi wiekszej roznicy, wywazenie tego motocykla to jest mistrzostwo swiata. Silnik pracuje niesamowicie i fajnie sie kreci od niskich obrotow, szyba (na razie na srednim poziomie) zajebiscie chroni przed wiatrem (najszybciej jechalem 115km/h), kanapa to cud wygody, zawieszenie dziury wybiera perfekcyjnie. Tyle miodu, ale moze sa jakies wady? Po pierwszej przejazdzce szczegolnie nic nie rzucilo mi sie w oczy.

 

Moge porownac DL-a w wersji 650 do Varadero w wersji 1000, ktorym przejchalem okolo 1500km. Varadero bylo znacznie bardziej toporne. Nie wchodzilo z taka gracja w zakrety. Bylo znacznie ciezsze i jeszcze wyzej zawieszone, co utrudnialo (w stosunku do DL-a) prowadzenie - przy wzroscie 184cm musialem sie kontrolowac stojac w miejscu zeby moto nie polecialo na bok. Jadac z plecaczkiem trzeba bylo dolozyc troche wiecej sily zeby przy tej masie moto skutecznie zlozyc sie w zakret. Nie mowie ze Varadero 1000 jest zlym motocyklem - jest to naprawde super moto do dlugiej turystyki. Natomiast po miescie to w zyciu bym nie chcial tym jezdzic, bo bym sie po prostu meczyl. DL650 jest znacznie poreczniejszy i wygodniejszy do przeciskania w korkach, latwiej go okielznac. Natomiast w trasie to poki co nie wiem czy wiele ustepuje, wiadomo, jest moze troche slabszy i ma mniejsza szybe (Varadero ma ogromna) ale to nadal komfortowa propozycja do podrozowania.

 

Kwestia wygladu nowego DL-a jest dla wielu dyskusyjna, ale wiadomo, kwestia gustu. Technicznie ten motocykl jest doskonaly. Mi poki co spalil srednio 4.5l w cyklu mieszanym troche miasto troche trasa. Bardzo sie ciesze, ze to wlasnie na DL-a postawilem i wiem, ze NC700X to po prostu motocykl z innej polki i inna kategoria cenowa. Ta Honda to swietny pomysl, ale dla ludzi, ktorzy traktuja motocykl bardziej jako srodek transportu z punktu A do punktu B, a nie jako swoja wielka pasje. Jak ktos chce czegos wiecej niz tylko solidnosci, chce od swojego motocykla tej iskry i komfortu i mocy na dluzsze podroze, to niech pojdzie krok dalej, z polki 25-27 tysiecy do polki 31-36 tysiecy w GS650, Transalpa czy DL-a 650.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wachu666 nie napisałem że to zły wybór.

Napisałem "Wybrałeś jak chciałeś, obyś był zadowolony."

 

Moim zdaniem starszy model DL650 był ładniejszy, Honda jest ładniejsza ale to kwestia gustu. A to , ze Honda jest techniczna bardziej nowoczesna niż DL to fakt i tyle.

 

Najważniejsze że jesteś zadowolony i obyś jeżdził bezpiecznie.

 

 

Z drugiej strony porównujesz Fiata Pande do AudiA4 i Passata i to jest .piiiiiiiiiiiiip. Przecież to całkowicie inna klasa i inne pieniądze.

 

Piszesz też ze Varadero jest toporne i nie wchodzi w zakręty z taką gracją jak Twój DL 650 :)

To też inna klasa motocykla no i inna "gracja " :)

Nie jeżdziłem małym DLem a tylko dużym DL1000, jak szukałem takiego typu motocykla kilka lat temu dla siebie i chciałem kupić DL1000 , chciałem do chwili jak nie przejechałem się Varadero. Jednocześnie z Varadero miałem Afryke Twin, sprzedałem w tym roku.

Wiadrem byłem w kilkunastu krajach i doskonale z "gracją:)" wchodzi w alpejskie winkle jak i jeżdzi po albanskich szutrach :) . Wazna też jest dojazdówka autostradowa. Co do awaryjnosci to 50tys km bez awarii. Mój kolega na Varadero ma już około 250tys km z czego większosć po bezdrożach Rosji.

 

Na dzisiaj jakbym miał wolne 75tys zł to kupiłbym GS1200 Adventure :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wachu666 ześ sie rozpisał...

po 10tys.km użytkowania czekam na książkę z relacjami z jazdy:)

 

lotnik a Ty chłopie nie grzesz z tym nowym zakupem bo mogłoby się okazać jak w powiedzeniu;zamienił stryjek... ;)

 

Pozdro

 

Pod koniec tego,początek następnego Honda pokaże nową varadero 1200 V4 i w końcu ma to być motocykl na wale kardana !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...