Silniki diesla już nie opłacalne?

[Dr.Artur]

glosowac w wyborach za kims kto nam da prawdziwa demokracje ?

[IZO]

Mnie boli że opału niemoge dorwać...

[tommm]

kolejny dowód że nowoczesna technika jest h.u.j.o.w.a :D

 

mnie tico na paliwie od saszy pali 5.2-5.5 w porze letniej tak samo jak na polskim paliwie ze stacji tylko że paliwo ze stacji kosztuje 5.72 (staniało 10gr ostatnio :D ) a paliwo od saszy kosztowało 35 zł za baniak 10l więc jak ktoś ma numer do saszy to go pozdrówcie i powiedzcie że micho chce cysterne :D

Kumpel ma tico, za słaby silnik, trzeba mocno wciskać gaz a i tak nie jedzie, przez co spalanie to jakieś 6-7 litrów przy zerowym przyspieszeniu. Jedyne co to tanie części, ale ogólnie tico nie polecam jako samochód na drogę- dzwon to zgon :D

[ks-rider]

Po dotarciu POLO 1,2 TDI - 75 KM ( 3 cyl ) w obecnych tempereturach pali 4 l w miescie. poza miastem miedzy 3,6 a 3,7 / 100 km

 

:crossy:

Edytowane 22 Maja 2012 przez ks-rider

[Vector]

Kumpel ma tico, za słaby silnik, trzeba mocno wciskać gaz a i tak nie jedzie, przez co spalanie to jakieś 6-7 litrów przy zerowym przyspieszeniu. Jedyne co to tanie części, ale ogólnie tico nie polecam jako samochód na drogę- dzwon to zgon :D

 

Co Ty za bzdety wypisujesz?

 

Kumpel ma Tico i zapie*dala aż miłlo :laugh: Poważnie. Co do spalania to racja, teraz latem 6 łyka, zimą nawet 8.

[colahondax11]

Przedstawiciele w coca coli jeżdżą yariskami w benzynie, w pepsi to samo, przedstawiciele w makro jeżdżą fabiami w benzynie. Oczywiście pojemności rzędu 1.1 lub 1.3. To daje trochę do myślenia, widocznie z dieslami, nie jest tak oszczędnie, jakby się mogło wydawać.

[Gość Zbycho]

Przy silnikach małej mocy, a takowe są w Yarisach zużycie diesel czy benzyna różni się o kropelkę.

Teoretycznie możliwość odpisania VATu od napędu powinna skłaniać do nabycia diesla, ale jak widać nie jest to takie oczywiste.

Myślę że chodzi o bezawaryjność w/w marek, koszt serwisu i zakupu który rekompensuje VAT za ojej napędowy.

[Gość komandosek]

Przedstawiciele w coca coli jeżdżą yariskami w benzynie, w pepsi to samo, przedstawiciele w makro jeżdżą fabiami w benzynie. Oczywiście pojemności rzędu 1.1 lub 1.3. To daje trochę do myślenia, widocznie z dieslami, nie jest tak oszczędnie, jakby się mogło wydawać.

ale to wielkie umowy na warunkach, których nawet cień nie jest dostepny detalicznemu klientowi, wiec nie ma żadnego sensu porównywać. Inne koszta zakupu, inne koszta eksploatacji i inny okres eksploatacji.

 

zakupu, leasingu, wynajmu

[jjank]

Co do kosztów diesla: latam fabią kombi 1.6tdi 105KM z tamtego roku, spalanie wychodzi mi 4.5-4.9 z klimą caly czas, a spalanie muszę liczyć co tydzień, więc mam dobre dane, kiedys miałem YARISA 1.3 w benzynie i tez podobnie mi spalał, tyle ze fabia latam z prędkosciami z ktorymi yarisem bym sie nie odważył, poza tym po złozeniu foteli do fabii wchodzi mój KTM :icon_mrgreen: Przeglądy co 15 000, ciekawe kiedy zaczną się problemy z DPF?

[Vector]

Przeglądy co 15 000, ciekawe kiedy zaczną się problemy z DPF?

 

Mam dwa auta z tym wynalazkiem, jedno teraz dobija do 40 tysi a drugie wczoraj kulneło 55 tysi. Jak coś się wysra to napiszę...

[PAJDOR]

2.0 benzyna 150 koni pali 8 L na 100km ? Nie chce mi się wierzyć trochę

[majkelpl]

To zalezy oczywiscie jak sie smiga ...

Mi 1.9 TDI 110 koni spaliła 6,2 w cyklu miejskim :biggrin:

A poniewaz ma turbine to raz na jakis czas musze mu dac w pi*** aby nie zamulic sprezarki :icon_mrgreen:

[enduromaster]

Przedstawiciele w coca coli jeżdżą yariskami w benzynie, w pepsi to samo, przedstawiciele w makro jeżdżą fabiami w benzynie. Oczywiście pojemności rzędu 1.1 lub 1.3. To daje trochę do myślenia, widocznie z dieslami, nie jest tak oszczędnie, jakby się mogło wydawać.

 

takie auta kupuje się flotowo,

tu gdzie pracowałem auta z klasy D i wyższej były kupowane 20-30 tys taniej niż stoją w salonie, tylko to były zakupy rzędu 200+ aut jednorazowo ....

[michoa]

Kumpel ma tico, za słaby silnik, trzeba mocno wciskać gaz a i tak nie jedzie, przez co spalanie to jakieś 6-7 litrów przy zerowym przyspieszeniu. Jedyne co to tanie części, ale ogólnie tico nie polecam jako samochód na drogę- dzwon to zgon :D

 

fakt że poziom bezpieczeństwa zerowy ale spalanie to zależy jak kto lata i jak dba ........

 

połowa posiadaczy tego samochodu zapomina że to jest nisko jakościowa konstrukcja z lat 80i trzeba okazać jej trochę serca :D........

 

ja ostatnio miałem tico -strzela w dolot chla 8/100 w cyklu miejskim pod emerycką nogą latem.......werdykt ?? auto od 4 lat nie miało kontrolowanych luzów zaworowych które instrukcja zaleca kontrolować co 10tys.....regulacja jest trywialnie prosta (śrubki jak w wielu motocyklach np chłodzonych powietrzem singlach enduro z lat 80 ) dostęp prosty (trzeba zdjąc dekiel ) jest raptem 6 zaworów, potrzebny szczelinomierz, kombinerki, klucz nasadowy 10 i bodajrze 8 płaski.....trwa to chwilę nie wiem ile kosztuje w warsztacie ale trzeba to robić bo same się luzy zaworowe nie ustawią...........w moim przypadku na 5 zaworach nie było żadnego luzu i się poprostu nie domykały nie wiem jakim cudem to odpalało :D

 

druga sprawa..........ten samochód ma cholernie skomplikowany gaźnik mało kto potrafi go prawidłowo wyregulować, jest trudny w regulacji wykonany z gównolitu, szczególnie ssanie lubi się rozregulować, auto zimne wyje jak odkurzacz i pali gumę po strzale ze sprzęgła bez wciskania gazu nie wychodzi to na dobre ani portfelowi, ani silnikowi.........ssanie można przykręcić samemu przy użyciu płaskiego śrubokręta bez wykręcania gaźnika.....natomiast regulacje składu mieszanki trzeba zlecić dobremu specowi z analizatorem spalin a bardzo cięzko o takiego obecnie......w łodzi jest jeden ciężko się do niego dopchać za gaźnik +zawory bierze podobno 150 zł ale warto raz w roku to zrobić-kuzyna pali 6 w cyklu mieszanym przy raczej agresywnej miejskiej jeździe wiosna/lato po łodzi w godzinach szczytu....

 

i nie montuje się nowego gaźnika bez regulacji-dużo ludzi myśli że to jak wtryskiwacz-dużo pali to kupie nowy gaźnik wsadze i spali mniej....a nie spali bo gaźnik sam nie ustawi optymalnej mieszanki jak wtrysk z komputerem.....

 

ten samochód zimą na krótkich odcinkach potrafi bić rekordy spalania bo ma automatyczne ssanie które wyłacza się jak płyn chłodniczy osiągnie temperaturę dlatego cholernie ważny jest SPRAWNY TERMOSTAT dla uzyskania niskiego spalania, a te termostaty lubią padać warto odżyłować te 25 zł na orginał z korei..........pozatym na zimę koniecznie przełączać przełacznik przy filtrze powietrza na WINTER i zadbać o szczelną sprawną rurę idąca do dolotu.......w ekstremalnych mrozach typu -15 do -20 warto zasłonić chłodnice -na allegro są gotowe żaluzje można zastosować tekturę....zima warto przez pierwszą chwilę nie włączać ogrzewania i po odpaleniu odrazu jechać -przyśpiesza dogrzanie silnika, ogrzewanie jest intensywniejsze i spalanie niższe

 

kolejna sprawa bolączką tego samochodu jest rdza i gnije także zbiornik paliwa i stalowe przewody pod podłogą warto to obejrzeć ja 3 miechy walczyłem z wyciekami, orginalny filtr paliwa też jest badziewny i lubi się złamać przy wlocie, ja mam zamiennik od kaszlaka koszt 3.50 zł :D

filtr powietrza kosztuje 9.50 jest papierowy szybko się zapycha instrukcja każe wymianę po 10 tys km i tak też trzeba robić..

 

mój palił zimą w mrozy -20 z niesprawnym termostatem(nie dogrzewał się w ogóle-jedyną receptą na ,,grzanie'' ogrzewania był postój z zapalonym silnikiem ale wystarczyło ruszyć i momentalnie stygł reasumując cały czas pracował poniżej normalnej temperatury pracy) i wyciekami paliwa na krótkich odcinkach miejskich 7.8/100 benzyny więc jak komuś pali latem 7 to ma albo bardzo zaniedbane auto albo rajdowo jeździ (2 bieg do 80km/h jak ja ostatnio :D ) :D

 

teraz pali 4.9 w cyklu mieszanym (70miasto 30 trasa) trasę z reguły robie na emeryta 80-90km/h chociaż ostatnio w 5 osób i 2 skrzynki piwa 110km/h non stop (więcej nie chciał :D ja też mam źle ustawiony gaźnik-mało pali ale słaby jest)

 

ma masę własną 640kg i moc 41KM, ..........ten silnik trza kręcić to nie hamerykańskie v8 że ma moc maksymalną przy 3tys obr, tutaj są długie biegi oprócz 1 i moc maks jest przy 5500....w odpowiednich rękach można tym zapier***ać i gumę spali jak trzeba się przylansować-sprawdzone :D

 

te silniki są bardzo trwałe -u znajomego ostatnio matiz poszedł na złom-przeżył pizzerię, rolę autka służbowego w małej firmie, miał 320 tys przebiegu i był zagazowany najtańszą instalacją , silnik pił trochę mineralnego oleju między wymianami ale pozatym nie grymasił, ale rdza zrobiła co trzeba z budą :/ zabrakło progów jazda tym groziła już złamaniem, podłogi też niet, nadkoli drzwi......

 

320tys ?? brzmi śmiesznie merce w dieslu robili po 1.5mln, ale za cenę jednego mercedesa mamy wagon matizów :D ostatnio astra 1.6 zmarła przy 280tys i to silnikowo (zawory wyjarane, tłoki luzem, oleju brała 1l/100km ) i to niemiecki silnik 16v auto o 3 klasy wyżej niż matiz....

 

mi tico jak zgnije kupie następnego takiego samego :D

 

mnie w tym aucie boli tylko brak haka........nie powiem co jakiś czas trzeba parę groszy zainwestować teraz szykuje się rozrząd jakieś klocki-tylko w jakim aucie ja bym kupił rozrząd za 100 zł z pompą wody :D ??

Edytowane 24 Maja 2012 przez michoa

[colahondax11]

takie auta kupuje się flotowo,

 

 

A jakby kupowali "flagowo" diesle, to nie mieliby zniżki?