Staszek_s Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 (edytowane) Na mochery Cosmoo nic nie poradzisz... P.S. I nadal uważam, że ma to już gdzieś :icon_razz: Edytowane 8 Grudnia 2011 przez Staszek_s Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 A ja zawsze się zastanawiam, czy i jak długo ktoś, kto uległ śmiertelnemu wypadkowi wiedział, że się rozpieprzy...Oby jak najkrócej, bo to raczej do przyjemności nie należy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 (edytowane) A ja zawsze się zastanawiam, czy i jak długo ktoś, kto uległ śmiertelnemu wypadkowi wiedział, że się rozpieprzy...Oby jak najkrócej, bo to raczej do przyjemności nie należy... Przy takich prędkościach z jakimi zwykł się poruszać raczej niezbyt długo. 300km/h = ~ 83 m/s. Edytowane 8 Grudnia 2011 przez soulreaver Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piórko Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Przy takich prędkościach z jakimi zwykł się poruszać raczej niezbyt długo. 300km/h = ~ 83 m/s. No to po ludzku, pozostaje mieć nadzieję, że tym razem też tak zasuwał. Chociaż, jego motocykl leżał jednak dość blisko samochodu, w który uderzył... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Każda śmierć jest jednaka..tylko drogi do niej są różne..zginął człowiek..operator dwukółki z slnikiem..tak jak wielu ludzi tego dnia..operatorów czegoś innego...Takie smutne historie niestety nie dotrą do świadomości innych, którzy twierdzą,że wszystko co złe jest gdzieś obok..daleko..ich nie dopadnie..Nie ma co dłużej nad tym myśleć..analizować kąta wyprzedzenia zapłonu, dojrzałości psychicznej przydrożnych krzaków, ciśnienia w jego oponach czy stopnia zużycia kanapy sprzętu, na którym jechał.Zginął, bo tak miał zapisane w gwiazdach.. <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Zginął, bo tak miał zapisane w gwiazdach.. Właśnie to jest ostatni argument, który byłby w stanie do mnie przemówić :smile: https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baba_zanetti Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 zabił się wariat to jedna sprawa.Druga to taka że takich Turboriderów to w samej Warszawie znam kilku, zwykły seryjny k6 (czyli 300km/h to w marzeniach) , a media w swoim gównianym stylu zrobiły z niego wroga publicznego. Historia rodem z faktu, podgrzane plotki i manipulacje. 8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITROSPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIEhttps://www.facebook.com/bados84/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 (edytowane) A ja zawsze się zastanawiam, czy i jak długo ktoś, kto uległ śmiertelnemu wypadkowi wiedział, że się rozpieprzy...Oby jak najkrócej, bo to raczej do przyjemności nie należy... piórko - specjalnie dla Ciebie żebyś nie chciała sprawdzać jak to jest :biggrin: Przypuszczalnie każdy takie zdażenie odczuwa inaczej.Na widok nagłej przeszkody ja zaczynam działać podświadomie ale cholernie logicznie .Wszystko przesówa się jak w zwolnionym filmie...awaryjne hamowanie - czujesz jak moto wpada w wibracje na skutek jazdy na granicy uślizgu kół , boisz się że jak położysz maszynę to wjedziesz z nią pod auto ,zastanawiasz się z której strony i jak ominąć przeszkodę , myślisz gdzie uderzyć by zminimalizować straty....potem czujesz wstrząs i albo film się urywa albo czujesz wstrząs i szarpnięcie ,widzisz przesówającą się plamę koloru karoserii auta . Lecisz ,bywa że wszystko wiruje ale dostrzegasz wiele szczegółów . Następny wstrząs gdy spadasz na asfalt może być i szarpnięcie gdy znowu w coś walniesz...słyszysz odgłos tarcia o asfalt . Rozumiesz że to Ty i słyszysz świszcząco zgrzytający dźwięk - to leci moto , boisz się że cię dogoni i zmiażdży ... Potem jest cisza i zdziwienie na widok swojej krwi , zwisającej i nieposłusznej części ciała jakoś nienaturalnie wygiętej...dopiero teraz pojawia się ból...Myślę , że zanim człowiek zginie widzi to samo , tak samo jak na zwolnionym filmie ...i o ile nie umiera później to już nikomu nie opowie. Jednego jestem pewien każdy myśli w tej chwili o ratowaniu życia , nikt o umieraniu bo nie ma na to czasu... :buttrock: Edytowane 8 Grudnia 2011 przez marian65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 Na widok nagłej przeszkody ja zaczynam działać podświadomie ale cholernie logicznie .Wszystko przesówa się jak w zwolnionym filmie...awaryjne hamowanie - czujesz jak moto wpada w wibracje na skutek jazdy na granicy uślizgu kół A w razie niepowodzenia na pewno pomogą Twoje dżinsy. Koniecznie oryginał Wranglera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 8 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 No to po ludzku, pozostaje mieć nadzieję, że tym razem też tak zasuwał. Chociaż, jego motocykl leżał jednak dość blisko samochodu, w który uderzył... IMO przy 300 przeciąłby ten furgon na pół. Kompletnie nie podnieca mnie taka jazda. Mam nadzieję, że goście z puchy wyszli cało. Zginął, bo tak miał zapisane w gwiazdach.. Akurat. Zginął, bo dogoniła go statystyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 (edytowane) A w razie niepowodzenia na pewno pomogą Twoje dżinsy. Koniecznie oryginał Wranglera. Nie trafiłeś , nigdy nie kupuję markowych ciuchów :icon_mrgreen: Dzięki że martwisz się o moje bezpieczeństwo , ale jak to mówią - moja dupa mój problem... :buttrock: zabił się wariat to jedna sprawa. Piszesz wariat , ale każdy z nas jest po trosze wariatem . Kto w pełni normalny lata na maszynie o mocy ponad 100 koni jeśli do sprawnego poruszania po drodze wystarczy o wiele mniej ? Jedni wariaci biorą udział w WYŚCIGACH NA 1/4 MILI , drudzy w wyścigach ulicznych , inni pałują między autami , latają na gumie po drogach publicznych a jeszcze inni zapiredzielają na kolanie i to poza torem. Obawiam się że ci normalni są w zdecydowanej mniejszości :buttrock: fantom- nie wierzysz w gwiazdy ? Trudno , a może słyszałeś o tym że wybrańcy bogów umierają młodo ? :bigrazz: Edytowane 9 Grudnia 2011 przez marian65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motonitwroc Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 dobry był, mamo ja wariat.[*] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 śmietnik robicie, człowiek zginął i nie zasługuje na takie popierdułki. ciekawe, że jak jakiś autochtoniczny cymbał się zabije zapierniczając ile fabryka dała, to wszyscy świeczki stawiają i żale wylewają... zamykamjsz „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi